Arsenal z Tarczą Wspólnoty. Zadecydowały rzuty karne
Manchester City udanie otworzył sezon i sięgął po prestiżową Tarczę Wspólnoty. W meczu rozgrywanym na Wembley Arsenal wygrał 4:1 z Manchesterem City po rzutach karnych. Mecz w regulaminowym czasie zakończył się wynikiem 1:1.
Wielkimi krokami zbliża się nowy sezon Premier League, którego rozpoczęcie co roku poprzedzone jest meczem o Tarczę Wspólnoty. Polskim odpowiednikiem angielskiego spotkania jest mecz o krajowy Superpuchar. W Anglii mecze o Tarczę Wspólnoty rozgrywane są od 1908 roku. Jednak sięgnięcie po to trofeum nie jest czymś prestiżowym, gdyż w Anglii nie przywiązuje się większej wagi do tej nagrody. Co roku grają o nią mistrz kraju ze zdobywcą Pucharu Anglii. Jednak czasami zdarza się, że jakaś dryżyna zdobywa dublet. Taka sytuacja miała miejsce w minionym sezonie, więc w 2023 roku przeciwnikiem "Obywateli" w starciu o Tarczę Wspólnoty będzie wicemistrz Premier League - Arsenal.
Dla Arsenalu i Manchesteru City była to idealna okazna, aby nowy sezon rozpocząć z pierwszym trofeum. Faworytem starcia był Manchester City. Na niekorzyść Arsenalu były ostatnie wyniki bezpośrednich starć z "Obywatelami". Na przedmeczowej konferencji prasowej Pep Guardiola wspomniał, że nadal w nim żyją emocje z poprzedniego spotkania, ale dodał, że w niedzielę jego zespół był w pełni skupiony na zwycięstwie z Arsenalem. - Skupiamy się na tym, jak pokonać Arsenal - zapowiedział. Z kolei jego odpowiednik, Mikel Arteta nie krył ekscytacji przed możliwością sięgnięcia po pierwsze trofeum. - Nie mogę doczekać się finału i gry przeciwko Manchesterowi City, który wydaje się być zespołem nie do pokonania. W zeszłym sezonie byli najlepszą drużyną w Europie. Wiemy, co musimy zrobić, żeby ich pokonać - zapowiedział szkoleniowiec Arsenalu.
The stage is set 🏟️
📍 Wembley Stadium pic.twitter.com/8axCRf5wtx
— Arsenal (@Arsenal) August 6, 2023
Spokojna pierwsza połowa
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego głównego, Stuarta Attwell, spodziewano się natarczywych ataków Manchesteru City. Jednak obraz gry był nieco inny. Pierwszy kwadrans przebiegł bardzo spokojnie. Oba zespoły poświęciły go na "wzajemne badanie siebie". Podopieczni Pepa Guardioli przeważali pod względem posiadania piłki, ale nie przełożyło to się na zmianę wyniku. W 14. minucie pierwszy strzał w meczu oddał Rodri. Hiszpan odważnie huknął z na bramkę strzeżoną przez Aarona Ramsdale'a z dystansu, po drodze odbiła się jeszcze od Declana Rice'a i przeleciała obok słupka. Trzy minuty później żółtą kartką za protesty został ukarany Mikel Arteta. W 25. minucie Arsenal w końcu był w stanie zagrozić bramce Stefana Ortedze. Ben White zainicjował akcję prawą flanką i odegrał w pole karne do niepilnowanego Kaia Havertza, tylko że zabrakło mu precyzji... Piłka powędrowała za plecy Niemca i ten asekuracyjnym strzałem próbował uratować sytuację. Oddał strzał, z którym poradził sobie Ortega. Do dobitki dobiegł Martinelli, ale górą ponownie był golkiper Manchesteru City. W drugim kwadransie Arsenal wrzucił szósty bieg. Bliski zdobycia bramki był Kai Havertz, ale swoją sytuację zmarnował. 24-latek powinien zachować się lepiej w polu karnym przeciwnika i wykorzystać swoją szansę. Najaktywniejszym zawodnikiem w pierwszej odsłonie był Bernardo Silva, który stwarzał dużo problemów w szeregach Arsenalu.
Searching for the opener 🔭 pic.twitter.com/ZTfovR1qZ5
— Arsenal (@Arsenal) August 6, 2023
Leandro Trossard utrzymał Arsenal przy życiu
Po zmianie stron tempo gry nie uległo zmianie. Jak można było się spodziewać, podopieczni Pepa Guardioli kontrolowali przebieg boiska, ale nie przełożyło się to na konkrety. Głównie Manchesterowi City brakowało zabójczego wykończenia akcji. Guardiola nie czekał zbyt długo, żeby przeprowadzić pierwszą zmianę. W 58. minucie najsłabszy piłkarz "Obywateli" w dzisiejszym meczu, czyli Jack Grealish ustąpił miejsca Philowi Fodenowi. Później na placu gry pojawili się Cole Palmer i Kevin de Bruyne w miejsce Erlinga Haaland i Mateo Kovacicia. Zmiany przeprowadzone przez hiszpańskiego szkoleniowca okazały się strzałem w dziesiątkę. Wychowanek Manchesteru City, Cole Palmer przełamał impas i zdobył swoją pierwszą bramkę w meczu o Tarczę Wspólnoty. 21-latek popisał się cudownym technicznym uderzeniem. Kluczowy odbiór piłki w jego sytuacji bramkowej zanotował Kevin de Bruyne, który dograł głową do Palmera. Jeśli chodzi o Mikela Artetę i jego zarządzanie w meczu, to mógłby od nas otrzymać jedną z niszczych not. Hiszpański szkoleniowiec zabyt późno przeprowadził roszady w swoim zespole. W kolejnych minutach Manchester City miał okazję na podwyższenie wyniku, jednak górą był Ramsdale. W doliczonym czasie gry, a dokładnie w 90+11' Leandro Trossard niespodziewanie doprowadził do wyrównania. Strzał Belga po drodze
WOOW! 😱 CO ZA KAPITALNY GOL! 🎯
Cole Palmer popisał się cudownym uderzeniem w meczu o Tarczę Wspólnoty! 🔥⚽ Musicie to zobaczyć! 👇 #EFLpl pic.twitter.com/aumCkIylT5
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 6, 2023
Pierwszą serię bezbłędnie zaczął Martin Odegaard. Tego samego nie można powiedzieć o Kevinie de Bruyne, który uderzył w poprzeczkę. W drugiej serii nie pomylili się Leandro Trossard i Bernardo Silva. W trzeciej serii Bukayo Saka podzielił los swoich poprzedników, a strzał Rodriego został obroniony. Do piłki podszedł wychowanek Liverpoolu, Rhian Brewster i potężnie uderzył w poprzeczkę, a skutecznie odpowiedział mu Cedric Soares. O losach trofeum przesądził, po skutecznym strzale Fabio Vieira.
🤯 CO TU SIĘ STAŁO! 🤯
W 101. minucie Leandro Trossard posłał piłkę w stronę bramki, a ta odbiła się od Manuela Akanjiego i wpadła do siatki! ⚽ Będziemy mieli rzuty karne! 🔥 #EFLpl pic.twitter.com/x0sLqMB9Pl
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 6, 2023
Manchester City pokonał Arsenal 1:0 i dzięki tego sięgnął po swoje pierwsze trofeum w sezonie 2023/24. Tym samym "Obywatele" włożyli już siódmą Tarczę Wspólnoty do klubowej gabloty.
06.08.2023 rok, FA Tarcza Wspólnoty - Finał, Stadion Wembley (Londyn)
Manchester City - Arsenal 1:1 (0:0) karne 1:4
Cole Palmer 77'
Manchester City: Stefan Ortega - Kyle Walker, John Stones, Ruben Dias, Manuel Akanji - Rodri, Mateo Kovacić (Kevin de Bruyne 64') - Bernardo Silva, Julian Alvarez, Jack Grealish (Phil Foden 58') - Erling Haaland (Cole Palmer 64')
Arsenal: Aaron Ramsdale - Ben White, William Saliba, Gabriel (Emile Smith Rowe 87') - Jurrien Timber (Kieran Tierney 76'), Declan Rice (Eddie Nketiah 81'), Thomas Partey - Bukayo Saka, Martin Odegaard, Gabriel Martinelli (Leandro Trossard 75') - Kai Havertz (Fabio Vieira 87')
Sędzia: Stuart Attwell
Żółte kartki: Thomas Partey, Mikael Arteta, Kai Havertz, Gabriel - Julian Alvares
-
Kwadrans futboluBARCELONA znowu PRZEGRYWA, ATLETICO zostaje LIDEREM! I KWADRANS FUTBOLU #140
Rafał Makowski / 22 grudnia 2024, 15:07
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
Plotki transferoweZ drugiej ligi polskiej.. do Serie B? Sensacyjne doniesienia z Półwyspu Apenińskiego
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 11:15
-
1 Liga PolskaArka Gdynia znacząco wzmocni się zimą? Dawid Szwarga chce zaszaleć na rynku transferowym
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:51
-
Mistrzostwa ŚwiataNetflix informuje: platforma streamingowa zdobyła prawa do mistrzostw Świata kobiet [Oficjalnie]
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:34