Carlo Ancelotti
fot. realmadrid.com
Udostępnij:

Ancelotti grzmi po meczu z Gironą: Karny został wymyślony!

W niedzielne popołudnie Real Madryt podejmował Gironę w ramach hiszpańskiej LaLigi. Królewscy byli bezapelacyjnym faworytem, jednak mimo to niespodziewanie zgubili punkty. Carlo Ancelotti nie może pogodzić się z takim stanem rzeczy.

Kibice Realu nie brali pod uwagę innego scenariusza niż wygrana gospodarzy z Gironą i umocnienie się na fotelu lidera. W niedzielnym spotkaniu Real objął prowadzenie w 70. minucie tuż po tym, jak Vinicius pokonał bramkarza przyjezdnych. Niestety dla sympatyków mistrza Hiszpanii niedługo później goście zdołali wyrównać, po tym jak sędzia zdecydował się podyktować karnego. Dla wielu kibiców i samego trenera interpretacja arbitra była błędna. Taki rezultat poskutkował tym, że w Madrycie czują mocniej oddech Barcelony. Różnica między Realem a Barcą wynosi zaledwie jeden punkt.

-  Wiecie, że nie jestem zwolennikiem rozmowy o sędziach, jednak tym razem muszę to zrobić. Sytuacja jest jasna. Nie ma rzutu karnego, ponieważ nie doszło do dotknięcia piłki ręką. Zapytałem o tę sytuację Asensio i powiedział mi, że nie dotknął jej ręką, tylko klatką piersiową. Jego lewa ręka miała faktycznie dziwne ułożenie. Gdyby jej dotknął, mogłyby pojawić się jakieś wątpliwości, ale tego nie zrobić. Karny został wymyślony przez sędziego - stwierdził Włoch.

-  Sytuacja z Rodrygo jest bardziej dyskusyjna. Jeśli bramkarz dotknął piłki i Rodrygo mu ją wybił, to jest faul. To mogło zostać ocenione na różne sposoby i nie będę z tym dyskutował. Co innego, jeśli chodzi o karnego. Dziś ciężko było nam strzelić gola, nie graliśmy spektakularnej piłki. Mieliśmy okazję na strzelenie drugiej bramki i podwyższenia rezultatu, ale jej nie wykorzystaliśmy. Później przyszedł karny. Ta sytuacja spowodowała, że mamy teraz dwa punkty mniej w tabeli - dodał.

-  Nasz poziom nie jest obecnie doskonały. Mamy za sobą już wiele spotkań i nie mamy czasu, by dojść do siebie w stu procentach. Ani fizycznie, ani psychicznie. Szczerze mówiąc nie widzę obecnie drużyn, które prezentują spektakularny sposób gry. Wszyscy odczuwają trudy tego sezonu - zakończył Ancelotti.


Avatar
Data publikacji: 30 października 2022, 23:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.