John van den Brom: Wysoka porażka nie powinna się przydarzyć, nie wybacza się takich błędów

John van den Brom

Lech Poznań , fot. Przemysław Szyszka

Liga Mistrzów znów nie zagości w naszym kraju. Lech Poznań w fatalnym stylu pożegnał się z eliminacjami przegrywając z Karabachem Agdam (1:5) w Baku.

Po zwycięstwie Kolejorza przy Bułgarskiej można było odnieść wrażenie, że druga runda jest na wyciągnięcie ręki. W 19. sekundzie kiedy Kristoffer Velde trafił do siatki w stolicy Azerbejdżanu dorobek bramkowy był już pokaźny. Wtedy do głosu już dochodzili Azerowie i wypunktowali mistrzów Polski, którzy z bezsilnością przyjmowali kolejne ciosy.

John van den Brom zastąpił Macieja Skorżę i Holender świetnie ustawił zespół w Poznaniu. Również w rewanżu nic nie zmienił, ale tym razem wykonawcy nie unieśli ciężaru meczu. – Porażka (1:5) jest wysoka i nie powinna się przydarzyć, ale na tak wysokim europejskich poziomie nie wybacza się takich błędów, jakie popełniliśmy. Popełniliśmy ich dzisiaj trochę za dużo – powiedział na gorąco szkoleniowiec Lecha.

Z kiepskiej strony pokazał się zwłaszcza Artur Rudko, który musi zmierzyć się ostrą krytyką. Sędziowie również nie popisali się. – Nie było to dla nich najlepszy dzień. Jestem po analizie straconych przez nas goli i trzeci gol dla rywali został zdobyty z pozycji spalonej. Gratulacje dla Karabachu, bo byli zespołem lepszym – dodał Holender.

Radosław Murawski mówi, że zdawali sobie sprawę, że mierzyli się z zespołem o dużej jakości. Zdawali sobie sprawę z tego, że to rywale będą dominować. – W drugiej połowie straciliśmy już kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, brakowało nam jakości w podaniach, popełnialiśmy też proste błędy, a to najbardziej boli, bo gole, które straciliśmy były efektem naszych pomyłek – przyznał pomocnik.

źródło: lechpoznan.pl /

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x