fot. www.manutd.pl
Udostępnij:

United pokonuje Bournemouth. Cenny gol Lukaku

Manchester United odniósł skromne zwycięstwo nad Bournemouth 1:0 (0:0). Gola na wagę trzech punktów zdobył Romelu Lukaku, ale piłkarze Eddiego Howe'a opuszczają Old Trafford z poczuciem niedosytu. 

Gracze Jose Mourinho w niedzielnych derbach Manchesteru odnieśli pierwszą domową porażkę w sezonie. The Special One był krytykowany za zbyt defensywną taktykę. W spotkaniu z Bournemouth żaden inny scenariusz niż zwycięstwo nie wchodził w grę. "Wisienki" nie wygrały od czterech kolejek i w trudnej batalii na Old Trafford zdobycie przez gości choćby punktu, byłoby sporą niespodzianką.

Przez pierwsze 20 minut żadna z drużyn nie oddała celnego strzału na bramkę rywala. United oczywiście przeważali w posiadaniu piłki i często usiłowali obsłużyć dobrą wrzutką Romelu Lukaku. Pierwszą dobrą okazję wykreował lewy obrońca Bournemouth, Charlie Daniels. Wbiegł w pole karne wykorzystując pasywność rywali i oddał groźny strzał w światło bramki, który padł łupem Davida De Gei. Kilka minut później bramkarz United musiał interweniować po strzale Goslinga. Gospodarze przez kilka minut mieli spore problemy z upilnowaniem agresywnie naciskających rywali. Prędko zdołali się pozbierać i odpowiedzieli golem Lukaku z 25. minuty. Anthony Martial wygrał pojedynek z obrońcą na prawym skrzydle, oddał piłkę Juanowi Macie, a ten dograniem z rogu pola karnego asystował przy dziewiątym trafieniu Belga w tym sezonie.

Goście nie stracili motywacji. Przykładem był szybki atak zakończony bardzo goźnym strzałem Juniora Stanislasa z 31. minuty. Mimo delikatnego rykoszetu, de Gea ponownie spisał się doskonale, a dobitka jednego z rywali trafiła w boczną siatkę. Pod koniec połowy tempo meczu spadło. Parę dobrych szans United przerwał sędzia liniowy, zaś Fraser przekonał się, że również centrostrzałem trudno jest zaskoczyć golkipera Czerwonych Diabłów.

Po kwadransie gry ze wskazaniem na United, gospodarze wreszcie stworzyli sobie stuprocentową sytuację. Delikatne zgranie głową przez Martiala do niepilnowanego w polu karnym Lukaku, strzał po ziemi broni Begović, a dobitka autorstwa byłego zawodnika Monaco okaże się prawdopodobnie pudłem kolejki. Jessie Lingard zapewne zapamięta ten mecz nie tylko dlatego, że zaliczył dobry występ. W trakcie szybkiej kontry z 68. minuty po podaniu od Rashforda zamiast przyjąć i uderzyć z komfortowej pozycji... potknął się o futbolówkę i upadł jak długi. Było pudło kolejki, mógł być i gol kolejki. Przepiękny strzał z dystansu Rashforda zatrzymał się na poprzeczce. Po kilkunastu minutach zdecydowanej dominacji United, do głosu doszli piłkarze Eddiego Howe'a. W 81 minucie po dobrej zespołowej akcji, strzał wprost w golkipera rywali oddał Jermain Defoe. W głowach piłkarzy gości mogła się rodzić frustracja, bo w całym spotkaniu stworzyli sobie sporo świetnych szans i oddali więcej celnych strzałów, ale świetna postawa - przede wszystkim - de Gei, oraz Jonesa nie pozwalała im na zdobycie wyrównującego trafienia.

Mimo naprawdę znakomitej gry w całym spotkaniu, Bournemouth musiało pogodzić się z porażką. Czerwone Diabły były skuteczniejsze i miały w bramce natchnionego Davida de Geę. Jose Mourinho odnosi 11 zwycięstwo w tym sezonie, ale druga drużyna w tabeli powinna potwierdzić dominację nad niżej notowanym rywalem przynajmniej drugim golem.


13.12.2017 r., 17. kolejka Premier League, Old Trafford 

Manchester United: David de Gea, A. Valencia, C. Smalling, P. Jones, L. Shaw (Young 83'), Mata, N. Matić, J. Lingard, S. McTominay, R. Lukaku, A. Martial (Rashford 66').

AFC Bournemouth: A. Begović, S. Francis, C. Daniels, A. Smith, N. Aké, D. Gosling (Cook 77'), H. Arter, J. Stanislas (Defoe 71'), R. Fraser, C. Wilson (Afobe 71'), J. King.

Żółte kartki: Lukaku - Gosling, Arter

Sędzia: G. Scott


Wyniki pozostałych spotkań 17. kolejki rozegranych o godz. 21:00:

Liverpool - WBA (0:0) [OPIS MECZU]

Tottenham - Brighton 2:0 (1:0)
Bramki: Serge Aurier 40', Son Heung - Min 88'

West Ham - Arsenal (0:0)


Avatar
Data publikacji: 13 grudnia 2017, 23:02
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.