fot. Twitter Manchester United
Udostępnij:

Zwycięstwo Manchesteru United na rozpoczęcie Nowego Roku

 „Chwilo trwaj” – chyba tak najchętniej sympatycy Manchesteru United podsumowaliby ostatnie wydarzenia w klubie. Jest finezja, jest pomysł, jest radość z futbolu. Czerwone Diabły pokonują Newcastle United w wyjazdowym spotkaniu rozegranym w ramach 21. kolejki Premier League. Podopieczni Solskjaera długo nie mogli przebić się przez zasieki obronne gospodarzy i sami kilka razy mogli stracić bramkę, ale koniec końców za sprawą trafień Romelu Lukaku i Marcusa Rashforda wyrwali cenne trzy punkty i zbliżyli się do Chelsea na odległość sześciu oczek.

Kibice zgromadzeni na St. James’ Park musieli czekać niemal kwadrans, aż zawodnicy obu drużyn wrzucą wyższy bieg. Do tego momentu tempo spotkania delikatnie mówiąc nie zachwycało. United kontrolował środek pola, miał miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki, którą ich rywale zupełnie się nie interesowali. Dopiero następujące po sobie, długie podania do Christiana Atsu rozkręciły grę. Ghańczyk zamienił je na dwa celne strzały i pobudził podopiecznych Solskjaera do żywszych ataków, choć nie przerodziło się to w stuprocentowe sytuacje bramkowe. W 24 minucie nieporozumienie w szeregach defensywy The Toon próbował wykorzystać Rashford, uprzednio obsłużony kilkudziesięciometrowym passem od Lindelofa, ale nie udało mu się przelobować Dubravki. Na wyróżnienie po pierwszej połowie zasługują Lascelles, który nie pozwalał napastnikom Czerwonych Diabłów na zbyt wiele, a także Pogba, Rashford i Martial  - ci piłkarze dokładali wszelkich starań, żeby rozbić mur wybudowany przez Rafę Beniteza.

Początek drugiej odsłony nie zwiastował zmiany obrazu gry, jaki docierał do nas z Anglii. Dopiero od 60. minuty na murawie w północnej Anglii zrobiło się gorąco. Genialnym prostopadłym zagraniem do Pereza popisał się Shelvey, ale Hiszpan został powstrzymany przez Luke’a Shawa. Okazji do objęcia prowadzenia nie wykorzystał również bardzo aktywny Christian Atsu, przegrywając pojedynek fizyczny z defensorami dwudziestokrotnych mistrzów Anglii. Wynik spotkania otworzył w 64. minucie wprowadzony na boisko raptem chwilę wcześniej Romelu Lukaku. Martin Dubravka popełnił błąd wypluwając futbolówkę po strzale z rzutu wolnego prosto pod nogi Belga, a ten bez namysłu wpakował ją do siatki. Chcąc nie chcąc Newcastle musiało się odsłonić, żeby spróbować odrobić straty, co skutkowało poprawą jakości widowiska. Bardziej ofensywna taktyka nie przyniosła Srokom oczekiwanych efektów, bo już w 80 minucie genialną trójkową kontrę zaprezentowali Lukaku, Alexis i Rashford, a ten ostatni z zimną krwią zmusił Dubravkę do kapitulacji. Wynik na trzy do zera mogli jeszcze ustalić Pogba i Lukaku, ale obaj zachowali się dosyć egoistycznie i w samej końcówce zmarnowali dwie dogodne sytuacje.

Manchester United wykorzystał wpadkę ekipy Sarriego i zbliżył się do nich na sześć punktów, a do zajmującego piąte miejsce Arsenalu traci już tylko trzy oczka. Newcastle zajmuje obecnie 15. pozycję w tabeli angielskiej ekstraklasy i ma jedynie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.

Newcastle United vs. Manchester United 0:2
Lukaku 64’, Rashford 80’

Newcastle United: Dubrawka; Yedlin, Schar (81’ Muto), Lascelles, Dummett, Ritchie; Perez (69’ Kenedy), Hayden, Diame (51’ Shelvey), Atsu; Rondon

Manchester United: De Gea; Valencia, Jones, Lindelof, Shaw; Herrera, Matić; Mata (63’ Alexis), Pogba, Martial (63’ Lukaku); Rashford (86’ Lingard)

Pozostałe wyniki dzisiejszych spotkań Premier League:

Bournemouth vs. Watford 3:3
Chelsea vs. Southampton 0:0
Huddersfield vs. Burnley 1:2
West Ham vs. Brighton 2:2
Wolves vs. Crystal Palace 0:2

 


Avatar
Data publikacji: 2 stycznia 2019, 23:21
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.