Zwycięstwa Zagłębia, Pogoni i Górnika w sobotnich meczach 33. kolejki LOTTO Ekstraklasy
Za nami trzy sobotnie mecze 33. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Do największej niespodzianki doszło w Poznaniu, gdzie Lech przegrał z Zabrzańskim Górnikiem 2:4. W Płocku kibice gospodarzy też nie mogą być zadowoleni, Wisła uległa Zagłębie Lubin 1:2. Jedynym klubem, który zdobył u siebie punkty była Pogoń Szczecin, podopieczni Kosty Runjaica pokonali Sandecje Nowy Sącz 2:0.
Gospodarze mogli wyjść na prowadzenie w 8. minucie za sprawą Kamila Jóźwiaka, który uderzył sprzed pola karnego, ale trafił w słupek. Podopieczni Marcina Brosza odpowiedzieli także strzałem z dystansu, w wykonaniu Szymona Żurkowskiego, pomocnik Górnika kopnął jednak za słabo by pokonać bramkarza Poznaniaków. W następnej akcji Zabrzanie wyszli na prowadzenie. Rafał Kurzawa z lewej strony dośrodkował w szesnastkę Lecha, tam Marcin Urynowicz przyjął piłkę, obrócił się z nią i uderzeniem w okienko nie dał szans Matúšowi Putnocký'emu.
Gdzie są ci co uważali, że Górnik przejdzie koło meczu? #lpogor
— Michał Bondyra (@M_Bondyra) 28 kwietnia 2018
Gospodarze blisko wyrównania byli w 27. minucie. Jóźwiak dośrodkował w pole karne, tam Tymoteusz Klupś nieznacznie się pomylił, strzelając głową. Niewykorzystana sytuacja zemściła się na Poznaniakach. Po upływie ponad dwóch kwadransów, Żurkowski strzelił sprzed pola karnego, futbolówkę odbił Putnocký, ale przy dobitce Mateusza Wieteski był bez szans.
#LPOGÓR 2:0 dla Górnika w Poznaniu!!!! Mateusz Wieteska!?
— Tadeusz Bożek (@bozektadeusz) 28 kwietnia 2018
Do przerwy mimo przewagi Lecha, Górnik Zabrze prowadził w Poznaniu 2:0.
W drugiej połowie nadal dominował Lech, ale strzały gospodarzy były fatalne. Przykładem może być uderzenie Wołodomyra Kostewycza z rzutu wolnego, które pozostawiło wiele do życzenia. Marzenia o jakichkolwiek punktach gospodarzom mógł zabić Damian Kądzior, dostał on podanie od Kurzawy i zamiast strzelać to chciał przełożyć futbolówkę, obrońcy Lecha skutecznie powstrzymali tą kontrę. Chwilę później jednak cała defensywa zawiodła. Kurzawa wrzucił z autu w szesnastkę, piłka dostała kozła, trafiła do Szymona Matuszka, ten uprzedził bramkarza i zdobył trzecią bramkę dla swojej drużyny. Nie był to jednak ostatni gol podopiecznych Marcina Brosza, znowu Kurzawa był na skrzydle, uderzył z ostrego kąta, Putnocký ponownie dobrze interweniował, ale przy dobitce Kądziora nie miał szans. Dwie minuty po golu Górnika, Lech zdobył bramkę honorową. Maciej Makuszewski wrzucił w pole karne, tam najwyżej wyskoczył Ołeksij Chobłenko i precyzyjnym uderzeniem zdobył gola.
Lech robi wszystko, żeby wygrać. Niestety dopiero na kwadrans przed końcem strzela bramkę - mając już cztery w plecy. #LPOGOR
— ᴍᴀʀɪᴜsᴢ sᴢʏᴍᴋ (@m_szymk) 28 kwietnia 2018
Podopieczni Nenada Bjelicy troszkę zamazali zły wynik, golem z przewrotki Macieja Gajosa w doliczonym czasie gry. Ostatecznie Zabrzanie wygrali w Poznaniu 4:2.
W pierwszym dzisiejszym meczu 33. kolejki LOTTO Ekstraklasy Wisła Płock przegrała z Zagłębiem Lubin 1:2, chociaż wydawało się, że znowu wygra, gdy w 30. minucie Nico Varela wykorzystał rzut karny. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego odpowiedzieli jeszcze w pierwszej połowie za sprawą Patryka Tuszyńskiego. Zwycięskiego gola w doliczonym czasie z jedenastki zdobył Filip Starzyński.
W grupie spadkowej także mamy bardzo ciekawe mecze, w dzisiejszym Pogoń zmierzyła się z Sandecją Nowy Sącz. Gospodarze od początku dominowali, ale na prowadzenie wyszli dopiero w 42. minucie. Ricardo Nunes zagrał zbyt głęboko w pole karne, wydawało się, że Michał Gliwa ją złapie, ale bramkarz gości fatalnie przepuścił ją pod rękami i podarował bramkę podopiecznym Kosty Runjaica. Prowadzenie tuż na początku drugiej połowy podwyższył Adam Buksa, który wpakował piłkę do pustej bramki.
28.04.2018, 33. kolejka LOTTO Ekstraklasy, Stadion Miejski w Poznaniu
Lech Poznań - Górnik Zabrze 2:4 (0:2)
Ołeksij Chobłenko 75' - Marcin Urynowicz 18', Szymon Żurkowski 35', Szymon Matuszek 69', Damian Kądzior 73'
Lech: Matúš Putnocký -Mario Šitum, Emir Dilaver, Nikola Vujadinović, Wołodymyr Kostewycz - Łukasz Trałka, Maciej Gajos, Tymoteusz Klupś (Ołeksij Chobłenko 46'), Radosław Majewski, Kamil Jóźwiak - Christian Gytkjær
Górnik: Tomasz Loska - Mateusz Wieteska, Dani Suárez, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz (Adam Wolniewicz 90+1') - Damian Kądzior, Szymon Żurkowski, Szymon Matuszek, Rafał Kurzawa - Marcin Urynowicz (Michał Koj 86'), Daniel Smuga (Dariusz Pawłowski 80')
Żółte kartki: Radosław Majewski, Nikola Vujadinović, Emir Dilaver - Paweł Bochniewicz, Mateusz Wieteska, Adrian Gryszkiewicz, Szymon Matuszek
Sędzia: Bartosz Frankowski
-
EkstraklasaGórak: Cenna lekcja, nauka i przywołanie do rzeczywistości
Kamil Gieroba / 28 października 2024, 15:01
-
EkstraklasaEfektowny pokaz laserowy Legii Warszawa na cześć Lucjana Brychczego [WIDEO]
Victoria Gierula / 28 października 2024, 10:00
-
AktualnościKosmiczne Derby d'Italia na remis! Dwa gole Zielińskiego (WIDEO)
Michał Szewczyk / 27 października 2024, 20:13
-
EkstraklasaPKO Ekstraklasa: Jagiellonia nie zawiodła! Nowy wicelider (WIDEO)
Kamil Gieroba / 27 października 2024, 17:02
-
AktualnościPKO BP Ekstraklasa: Stal remisuje z Zagłębiem. Dublet Wdowiaka (WIDEO)
Michał Szewczyk / 27 października 2024, 14:35
-
EkstraklasaPokorny: Stać nas na to, żeby być bardzo wysoko w lidze
Kamil Gieroba / 27 października 2024, 6:00