fot.
Udostępnij:

Zemsta jest słodka! Torino lepsze od Juventusu

"Zemsta to taka potrawa która najlepiej smakuje na zimno" tymi słowami można podsumować spotkanie pomiędzy Torino a Juventusem Turyn. 20 lat oczekiwali kibice "Toro'' na zwycięstwo nad lokalnym rywalem. Bohaterem mniej znanej drużyny z Piemontu został Fabio Quagliarella, były piłkarz "Starej Damy". 

Torino FC 2:1 (1:1) Juventus Turyn

Gol35"Pirlo (Juventus)

Gol45"Darmian

Gol57"Quagliarella

Mecz zaczął się od strzału z dystansu Alvaro Moraty, lecz piłka  nie znalazła drogi do siatki. W odpowiedzi Torino wyszło z kontrą, zakończoną rzutem rożnym, gdzie piłka została skierowana w stronę Glika, ale defensorzy Juventusu oddalili zagrożenie. Później swojej szansy spróbował Fabio Quagliarella, lecz tym razem Buffon obronił strzał byłego kolegi z drużyny. W trzynastej minucie Pirlo wyłożył piłkę Matriemu, lecz ten zmarnował dobrą okazję na gola. Następnie oglądaliśmy dość zaciętą walkę z obu stron, lecz akcje rozbijały się o obronę już na dwudziestym lub trzydziestym metrze. Wydaje się, że minimalnie lepszy był Juventus. Jednak po upływie około dwudziestu pięciu minut Torino zaczęło coraz mocniej nacierać. Najgroźniej kąsał Quagliarella, raz po raz uderzając z dystansu lub skraju pola karnego. W odpowiedzi zobaczyliśmy niezłą akcję Moraty z Padoinem, lecz piłka znalazła się w rekach Padellego. W 34" minucie faulu na dwudziestym piątym metrze dopuścił się Gazzi, a rzut wolny na bramkę zamienił Andrea Pirlo. Podobnie, jak ostatnio z Napoli, tak i dziś Juventus po zdobyciu bramki przerzucił się na bezpieczne rozgrywanie piłki i kontrolowanie wyniku niż szaleńcze ataki. Ta gra przyniosła jednak zupełnie inny rezultat, niż przewidywano, gdyż najpierw El Kadouri próbował swoich sił, w czym przeszkodził mu Vidal. piłka wypadła na aut, a po wrzuceniu jej na boisko Quagliarella znalazł Darmiana, ten uwolnił się z pod opieki obrońców i zdobył gola na 1:1. Druga połowa zaczęła się od poszukiwań drugiej bramki dla Torino. Najpierw wyłapana wrzutka Quagliarelli, później nerwowa obrona "Starej Damy" i coraz częstsze faule. W odpowiedzi zobaczyliśmy akcję Juve zakończoną strzałem Pirlo i tylko opatrzności mogą dziękować piłkarze Torino, że piłka minęła słupek. Chwilę później El Kaddouri zagrał do Darmiana, ten zgrał do Quagliarelli, a Fabio umieszcza piłkę w siatce i mamy 2:1. Torino mogło zdobyć jeszcze jednego gola, lecz Quagliarella niedokładnie dogrywał Martinezowi. Im bliżej było końcowego gwizdka tym mniej z gry mogli powiedzieć piłkarze Juventusu. Groźne sytuacje stwarzali sobie za to po stałych fragmentach. Po rzucie rożnym z 75"minuty Lichtsteiner zagrał do Matriego ,ten jednak trafił w słupek. Dziesięć minut przed końcem Martinez zdobywa bramkę na 3:1, lecz sędzia odgwizduje spalonego. Z kontrą wychodzi "Stara Dama'' , lecz piłka uderza w słupek, a szansę na dobitkę zabiera im Padelli łapiąc piłkę. Torino miało naprawdę dużo szczęścia. W końcówce piłka idąca w światło bramki odbija się od Molinaro i wychodzi na rzut rożny. Ostatnią sytuację w spotkaniu miał Andrea Pirlo, lecz uderzył niecelnie i piłką wylądowała na trybunach.


Avatar
Data publikacji: 26 kwietnia 2015, 17:20
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.