fot. skysports.com
Udostępnij:

Zamieszanie związane z Ramosem trwa dalej

Opera mydlana z Sergio Ramosem w roli głównej trwa w najlepsze. Hiszpańskie i angielskie media codziennie podają nowe informacje na temat sytuacji Hiszpana. W chwili obecnej nie wiadomo, gdzie będzie grał zawodnik w nowym sezonie.

Ramos zaczyna być bohaterem okienka transferowego, pomimo tego, że nie zmienił klubu! Nie oznacza to jednak, że tak się nie stanie. O konflikcie defensora z Florentino Perezem wiedzą wszyscy. Istnieje jeszcze szansa na to, że piłkarz i władze Realu dojdą do porozumienia.

Hiszpańska prasa podaje na ten temat sprzeczne informacje. Podstawowym problemem w całej sprawie są zarobki środkowego obrońcy "Królewskich". Zarabia on obecnie 6 milionów euro za sezon gry, co według doradców Ramosa jest kwotą zdecydowanie za małą. Hiszpan czuje się niedoceniany i pragnie otrzymywać pensję na poziomie Karima Benzemy czy Garetha Bale'a (10 milionów euro).

Dodatkową sporną kwestią są wiadomości, które pochodzą z otoczenie Realu. Defensor nigdy nie chciał żeby informacja o jego żądaniach była wiadomością publiczną. Jednakże, władze "Los Blancos" przekazały tą wiadomość do mediów, tak żeby wypaść dobrze w oczach kibiców, a winą za niepowodzenie w negocjacjach obarczyć Ramosa.

Z drugiej strony Florentino Perez chce dogadać się defensorem, który jest jednym z liderów w szatni madryckiej drużyny. W tej chwili oferuje mu kontrakt warty 7,5 miliona euro za sezon gry. Podobno istnieje także możliwość podwyższenia oferty nawet do 8 milionów.

Również zawodnik ze względu na szaczunek do kibiców, kolegów z drużyny i trenera chce rozwiązać ten spór pokojowo. Piłkarz poprosił o spotkanie z José Angelem Sanchezem, który jest dyrektorem Realu. Sportowiec nigdy nie chciał wchodzić na ścieżkę wojenna z klubem i zapewnił Sancheza, że jego intencją jest  porozumienie z klubem. Ramos poprosił o uspokojenie nerwowej atmosfery i możliwe wznowienie negocjacji na temat nowej umowy. Jeżeli strony nie dojdą do porozumienia, wtedy Real ma zgodzić się na transfer obrońcy do innego klubu.

Na temat zamieszania wokół piłkarza wypowiedział się były prezydent "Królewskich" Ramón Calderón:

 -Ramos jest ikoną dla fanów Realu Madryt.(...)  Ma bardzo silny charakter. Jestem jednak pewien, że w tym momencie nie jest szczęśliwy, ponieważ prezes odrzucił jego prośbę o podwyżkę. Myślę, że to forma ukarania, ponieważ publicznie wsparł Ancelottiego i powiedział, że jego wyrzucenie jest błędem. Tak samo wspiera Ikera Casillasa. Zobaczymy, co wydarzy się w następnych tygodniach, które będą bardzo ekscytujące. Jeżeli Sergio odszedłby do Manchesteru United, to byliby bardzo szczęśliwi.

Na niekorzyść madryckiej drużyny przemawia kampania prowadzona przez media, które nazywają defensora chciwym zawodnikiem żądającym dużej sumy pieniędzy. Całe zamieszanie chce wykorzystać Manchester United, który przygotował dla Ramosa 5-letni kontrakt z następującymi zarobkami: 12 milionów za pierwszy sezon gry, 11,5 mln za drugi sezon, 11 mln za trzeci, 10,5 mln za czwarty i 10 mln za piąty sezon gry na Old Trafford.

Saga transferowa z hiszpańskim obrońcą w roli głównej na pewno się nie kończy i będzie trwała tak długo, aż Ramos nie podejmie decyzji, która rozwiąże wszystkie jego problemy.

Źródła: abc.es/marca.com/La Sexta/talksport.com/cope.es/własne


Avatar
Data publikacji: 24 czerwca 2015, 22:29
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.