Zacięte starcie i remis Szerszeni z Wisienkami
Sobotnie popołudnie w Anglii przynajmniej przez pierwsze pół godziny nie obfitowało w bramki. Worek z golami rozwiązał się jednak na Vicarage Road, gdzie przyjechał Eddie Howe ze swoimi Wisienkami.
Brak bramek na innych angielskich boiskach zdecydował się wynagrodzić fanom Premier League Junior Stanislas. Dzięki jego fenomenalnemu dograniu w pole karne przed świetną szansą na przełamanie stanął Callum Wilson i skrzętnie ją wykorzystał, pokonując Gomesa strzałem głową.
Zeszłoroczni beniaminkowie zafundowali widzom bardzo dobre widowisko, w którym gospodarze zdecydowanie przeważali i jak najszybciej chcieli udowodnić, że bramka dla Wisienek była jedynie przypadkiem. Remis Szerszeniom już pięć minut po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę spotkania dał kapitan - Troy Deeney.
Szczęście gospodarzy nie trwało jednak zbyt długo. W sześćdziesiątej drugiej minucie Eddie Howe w nadziei na odmianę wyniku posłał na murawę Joshuę Kinga, który momentalnie po wejściu na boisku skierował piłkę do siatki. The Cherries mimo dwukrotnie mniejszej ilości strzałów znów wyszli na prowadzenie.
Niemalże od razu jednak zrewanżowali się gracze Watfordu, a Szerszeniom powód do radości dał również zmiennik, dziesięć minut wcześniej Walter Mazzari wpuścił do gry Isaaca Successa, za co ten odwdzięczył się swoim premierowym trafieniem w barwach Watfordu. Dobry strzał głową umożliwiło mu doskonałe dośrodkowanie Jose Holebasa.
Obie ekipy szalenie rwały się do ataku w ostatnich minutach, co przyniosło sporą ilość strzałów, ale z kolei małą ilość pracy dla Boruca i Gomesa, gdyż próby w większości omijały słupki bramek. Obie drużyny w pełni zasłużyły na punkty w tym spotkaniu i obie ekipy miały swoje okazje, by wygrać ten mecz. Remis był więc jak najbardziej sprawiedliwy.
Wynik:
Watford 2:2 Bournemouth
Składy:
Watford: Gomes - Zuniga, Prodl, Kaboul, Holebas - Pereyra, Behrami, Capoue (79' Guedioura) - Amrabat, Deeney, Ighalo (58' Success)
Bournemouth: Boruc - Smith, Francis, Cook, Daniels - Surman, Arter - Stanislas, Wilshere (74' Gosling), Ibe (62' King)- Wilson (90+1' Afobe)
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04