Xavi: Do Turcji lecimy po awans!
Wczorajszy mecz 1/8 Ligi Europy pomiędzy FC Barceloną i Galatasaray zakończył się bezbramkowym remisem. Po nienajlepszym meczu Barcy głos zabrał Xavi, który wierzy w awans swojego zespołu do kolejnej rudny.
Dlaczego w dzisiejszej grze brakowało płynności?
- Rywal grał bardzo odpowiedzialnie w obronie. To zespół dobrze zorganizowany, który gra na dużej intensywności, z dużą agresywnością. Do tego świetnie w bramce radził sobie Pena [wychowanek Barcelony wypożyczony do Galatasaray - przyp. red.]. Strzelaliśmy dużo zza pola karnego, mieliśmy też kilka dogodnych sytuacji, ale było ich mało. Nasza ofensywa nie wyglądała najlepiej. Druga część meczu była lepsza. Uważam, że wynik 1:0 byłby bardziej sprawiedliwy.
Czy niepokoi Was dzisiejszy wynik? Rewanż w Turcji gracie na trzy dni przed El Clasico.
- Są dni, kiedy zdarzy się słabsza dyspozycja. Nie jestem zaniepokojony, musimy wygrać w rewanżu. W podobnej sytuacji byliśmy przed wyjazdem do Neapolu. Uważam, że mamy argumenty, żeby to powtórzyć. Dzisiejszy rezultat nie jest sprawiedliwy, ale musimy pracować dalej i nie nastawiać się pesymistycznie.
Czy ostatnie dobre wyniki mogły spowodować, że drużyna wyszła trochę wyluzowana na dzisiejsze spotkanie?
- To może być jeden z powodów. Losy dwumeczu nie są jeszcze rozstrzygnięte. Przed rewanżem chcieliśmy osiągnąć korzystny wynik, ale Galatasaray grał bardzo dobrze i nie pozwalał nam na stwarzanie dogodnych okazji., Do Turcji polecimy po zwycięstwo.
Czy Inaki Pena może być dobrym konkurentem dla Ter Stegena w przyszłym sezonie?
- Już mówiłem, że plan zakłada powrót Inakiego po zakończeniu wypożyczenia. Jego dobry występ mnie cieszy, zademonstrował dobry występ i odwagę. Rozgrał świetne spotkanie.
- Nie żałuję, że go wypożyczyliśmy. Wręcz przeciwnie, cieszę się z tego, jak gra w Turcji. Oczywiście przyczynił się do dzisiejszego wyniku, ale taka jest piłka.
Czy dobrobyt w ofensywie i uniwersalność tych piłkarzy nie przekłada się na zgranie i wypracowywanie automatyzmów?
- Nie, według mnie to duża przewaga. Jeśli Dembele ma problemy na lewym skrzydle, możemy go przesunąć na drugą stronę. Tak samo sprawa się ma w przypadku Ferrana i Memphisa. To są właśnie te automatyzmy, których uczymy się podczas treningów. Zawodnicy rozumieją, w jaki sposób chcemy grać.
Mając na uwadze niecodzienną atmosferę, jaka panuje na tureckich stadionach, uważasz, że rewanż będzie trudniejszy niż we Włoszech?
- Na pewno to będzie ciężki spotkanie ze względu na stadion, ale również jakość rywala. Galatasaray będzie chciał również przejść do następnej rudny. To trudny przeciwnik i tym bardziej szkoda nam, że nie udało się dziś wygrać.
- Nie udało nam się wygrać u siebie, dlatego też to jest duża przewaga naszego przeciwnika. Nasi przeciwnicy na pewno będą mocno zmotywowani do walki o awans.
-
EkstraklasaLegia monitoruje młodego Amerykanina
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 13:22
-
PolecaneLipiński: W tym momencie hierarchia w Interze jest jasna
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 12:40
-
La LigaNiepokój w Realu. Ancelotti będzie zmuszony do eksperymentów?
Kamil Gieroba / 29 października 2024, 21:13
-
La LigaCo dalej z Fatim? "Nie ma na niego żadnych planów"
Kamil Gieroba / 29 października 2024, 12:38
-
Polecaneİlkay Gündoğan gratuluje Rodriemu. "W końcu nie jest już niedoceniany"
Victoria Gierula / 29 października 2024, 10:49
-
La LigaClarence Seedorf w mocnych słowach o rozstrzygnięciu plebiscytu Złotej Piłki. "To wstyd"
Victoria Gierula / 29 października 2024, 9:25