fot. Wikimedia
Udostępnij:

Wojna dwóch światów- ofensywa czy defensywa?

W codziennym życiu każdy człowiek ma jakieś preferencje. Nie inaczej jest w futbolu. Pytaniem, które najbardziej elektryzuje fanów piłki nożnej jest to, czy ważniejsza jest obrona czy atak?

Małe oszustwa:

Choć od ostatniego rozegranego meczu minęło już sporo czasu, spróbuj go sobie przypomnieć. Wróć spokojnie pamięcią do tego momentu, kiedy oglądałeś mecz swojej ukochanej drużyny prosto z trybun. Jakie wydarzenie z tego czasu zapadło Ci najbardziej w pamięć?

Ponad 90% ludzi odpowie, że była to strzelona lub stracona bramka. Dzieje się tak dlatego, że nasz mózg uwielbia nas oszukiwać. Zapamiętujemy to, co miało miejsce, a nie to, co mogło się zdarzyć jedynie potencjalnie. Nikt z nas nie pamięta ile było odbiorów, ile celnych i niecelnych podań czy ile rzutów rożnych- zapamiętujemy tylko najważniejsze rzeczy, czyli gole.

Defensywny styl:

Biorąc pod uwagę ciekawostkę o ludzkim mózgu opisaną we wcześniejszym akapicie, można wysnuć jeden wniosek- bramkarz jest zawsze ofiarą. Nie ważne ile piłek podczas meczu obroni. Ważne, że nie obroni tej jednej, która zaowocuje bramką.

Wydaje się nam to dość oczywiste. W końcu jakby na to nie spojrzeć to jest to jego robota. Tak samo pracą napastnika jest strzelanie goli. Mimo to, dużo rzadziej rozliczamy z dokonań zawodników ofensywnych niż tych, którzy znajdują się w defensywie.

Ta prawda jest najbardziej widoczna w różnego rodzaju rankingach i plebiscytach. Kiedy myślimy o Złotej Piłce do głowy wcale nie przychodzi nam Lew Jaszyn, który jako jedyny bramkarz w historii zdobył tę nagrodę, lecz najlepsi napastnicy świata.

Stereotypy:

Jednym z największych problemów człowieka są stereotypy. Jeśli w coś uwierzymy, to bardzo trudno nam jest zmienić zdanie. Tak samo jest w postrzeganiem różnych rzeczy w futbolu.

Wszyscy uwielbiamy „futbol totalny” i jednocześnie nienawidzimy „catenaccio”. Dlaczego tak jest? W dużej mierze dzieje się tak ponieważ takie myślenie zostało nam w pewien sposób wpojone. Ofensywa jest dobra, ponieważ jest twórcza, a defensywa jest skupiona na destruktywności poczynań innych. To prawie jak walka dobra ze złem podczas krótkiego wycinka naszego życia, którym są mecze.

Aspekty historyczne:

Początkowo w piłce nożnej królowały ustawienia z 9 napastnikami. Trenerzy, którzy oprócz bramkarza zostawiali z tyłu 2 obrońców zamiast jednego, byli uważani za tych, którzy niszczą grę. Gdyby ludzie z tamtych czasów mogli wypowiedzieć się o dzisiejszych wariantach taktycznych, uznaliby klasyczne 4-4-2 jako czystą herezję.

Charles Reep jako pierwszy na świecie analityk futbolowy nie zajmował się defensywą. Jego pracy przyświęcał jeden cel- osiągać więcej, robiąc mniej. W tym świecie nie było miejsca na defensywę.

Inne, równie ważne osoby w historii piłki nożnej również nie akceptowały defensywy jako rozwiązania. Wystarczy popatrzeć choćby na sylwetkę Herrery, który mimo wielkich sukcesów osiąganych z Interem Mediolan, był pogardzany, ponieważ według wielu innych trenerów niszczył futbol proponując styl nieco bardziej defensywny.

Jak widać defensywa zawsze budziła niepokój. Wszystko, co nie prowadziło do zdobywania bramek było piętnowane i uważane za antyfutbol.

Statystyki:

Historia historią, ale czy można jednoznacznie stwierdzić który wariant jest lepszy? Ile ludzi, tyle opinii na ten temat. Jest jednak taka dziedzina, które może nam pomóc rozwiać nieco takie wątpliwości.

Kilka lat temu w Premier League zostały przeprowadzone badania. Statystycy postanowili wyliczyć, co jest bardziej opłacalne- zdobyta bramka czy „czyste konto”.

Wyniki mogą się wydawać dość nietypowe. Okazało się, że ważniejsze jest… czyste konto. Statystycznie rzecz ujmując uniknięcie straty bramki pozwala drużynie zdobyć ok. 2,5 punktu, podczas gdy jeden zdobyty gol daje zaledwie 1 punkt.

Oczywiście, jak dobrze wiadomo, statystyk nie można brać zbyt dosłownie. Jednak taki wynik pokazuje bardzo istotną tendencję. Mimo wszystkich naszych dotychczasowych wyobrażeń gra defensywna wcale nie musi oznaczać słabszych wyników.

Defensywa czy ofensywa?

Na takie pytanie nie można odpowiedzieć jednoznacznie. Każdy człowiek ma jakieś preferencje. Wiadomo, że kibice uwielbiają oglądać piękne gole. W końcu to one są solą futbolu. Nie oznacza to jednak, że warianty defensywne są gorsze. Po prostu jak mówi powiedzenie „inność drażni jednakowość.”


Avatar
Data publikacji: 26 kwietnia 2020, 17:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.