fot. Le Parisien
Udostępnij:

Tuchel osiwieje, Nîmes Mbappé dojrzeje

Paris Saint-Germain wymęczyło zwycięstwo 4:2 na wyjeździe w Nîmes. Świetny występ zaliczył Kylian Mbappé, dopóki nie otrzymał idiotycznej czerwonej kartki w ostatniej minucie spotkania.

 

 

Kibice swoich drużyn powinni zaopatrzyć się w leki obniżające ciśnienie, nim ich zespoły wybiorą się do Nîmes. Dwa tygodnie temu, piłkarze Olympique Marsylia pomylili wyjazd na mecz z wycieczką po Oksytanii i ulegli beniaminkowi. Dzisiaj bliscy powtórzenia niechlubnego czynu byli gracze Paris Saint-Germain. Thomas Tuchel zapomniał opuścić hamulec ręczny, gdyż tak wyglądała gra jego drużyny. Nîmes spychało momentami Paryżan do obrony, w której nie wszystko funkcjonowało tak jak powinno.

 

Początek meczu nie należał do spokojnych. Mistrzowie Francji próbowali szybko rozwiązać worek z golami, ale gracze Nîmes wyglądali na wyjątkowo nabuzowanych i wszelkie próby rywali kończyli często chamskimi faulami. Szczególnie poirytowany sytuacją był Kylian Mbappé. Najlepszy młody piłkarz Mistrzostw Świata w Rosji nie potrafił trzymać nerwów na wodzy i kwadrans po rozpoczęciu gry otrzymał bezsensowną żółtą kartkę za utrudnianie wznowienia gry przez rywali.

 

Goście stanęli jednak na wysokości zadania i jeszcze przed przerwą zadali dwa bolesne ciosy. Pierw Ripart nie upilnował Meuniera, który świetnie wymienił się piłką z Mbappé i dograł ją na drugi metr do otwierającego wynik Neymara. Chwilę później było 2:0. Angel Di Maria świetnie dostrzegł kiepsko ustawionego Bernardoniego i strzelił gola bezpośrednio z...rzutu rożnego.

 

Paradoksalnie, zamiast utrzymywać wynik, podopieczni Thomasa Tuchela zaczęli popełniać błędy i oddawać inicjatywę. W 63.minucie, przypominający swoją zwrotnością drwala, Sada Thioub, nie przepchnął ustawionego wyżej Marquinhosa, ale wyłożył idealną piłkę Bobichonowi. Ani Rabiot, ani Thiago Silva nie zdążyli do rywala, który przymierzył prosto w górny róg bramki. Kilka minut później było już 2:2. Thiago Silva "popisał" się beznadziejną interwencją w polu karnym i skosił rywala równo z trawą. Teji Savanier wykorzystał jedenastkę bez wahania.

 

Końcówka była nerwowa. Nîmes miało okazję do prowadzenia, ale strzał, wychodzącego do sytuacji jeden na jeden napastnika, wylądował na poprzeczce. Goście otrząsnęli się po szoku spowodowanym przebudzeniem beniaminka i strzelili jeszcze dwa gole. Trafiali Kylian Mbappé i Edinson Cavani. Mbappé mógł być bohaterem, jednak sytuacja z ostatnich minut przerosła nawet wyobraźnię Gianluigiego Buffona (pokazywanego przy linii częściej niż Thomasa Tuchela). Mbappé został brutalnie sfaulowany przez Teji Savaniera, jednak adrenalina wzięła górę i napastnik PSG popchnął, wręcz uderzył rywala. Sędzia wyrzucił obu graczy z boiska.

 

Nîmes Olympique - Paris Saint-Germain 2:4 (0:2)
0:1 - Neymar (36.)
0:2 - Angel Di Maria (40.)
1:2 - Antonin Bobichon (63.)
2:2 - Teji Savanier (rzut karny, 71.)
2:3 - Kylian Mbappé (77.)
2:4 - Edinson Cavani (90.)
Czerwona kartka - Kylian Mbappé (90.)
Czerwona kartka - Teji Savanier (90.)


Avatar
Data publikacji: 1 września 2018, 19:14
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.