Tottenham wyprzedza Arsenal dzięki wygranej ze Swansea
W spotkaniu Swansea ze Tottenhamem do 89. minuty goście utrzymywali jednobramkowe prowadzenie. Wynik meczu ustalił Dele Alli po podaniu od Harry'ego Kane'a. Nie obyło się też bez pomyłek sędziowskich.
Goście już od pierwszej minuty przejęli inicjatywę. Skutkiem okazało się trafienie Fernando Llorente po wrzutce Christiana Eriksena z rzutu wolnego. Należy jednak zaznaczyć, że Hiszpan znajdował się na dość widocznym spalonym i bramka nie powinna zostać uznana.
Po stracie gola Łabędzie nie potrafiły się otrząsnąć. Piłkarze Tottenhamu byli przy piłce przez ponad 70% czasu. W 20. minucie sprzed pola karnego uderzył Dele Alli, lecz futbolówka minimalnie minęła słupek.
Po pół godzinie gry, piłkarze zaczęli odczuwać skutki złej pogody. Wskutek ogromnego deszczu w Walii na boisku zaczęły tworzyć się kałuże. Podania posyłane przez zawodników często zatrzymywały się w połowie drogi, przez co mecz w pewnych momentach zaczął wyglądać komicznie.
W drugiej połowie warunki do gry nieco się poprawiły. Nie poprawiła się natomiast gra Swansea. Nie dawali stwarzać rywalom 100-procentowych szans, lecz sami także rzadko meldowali się w szesnastce rywala.
W 70. minucie nastąpiło spore zamieszanie pod bramką Kogutów. Jan Vertonghen nieszczęśliwie interweniował, odbijając futbolówkę w stronę własnej bramki, lecz na całe szczęście dla Belga piłka uderzyła jedynie w słupek.
Wynik meczu na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry ustalił Dele Alli. Strzał Anglika najpierw dobrze wybronił Fabiański, lecz 21-latek upadając, zdążył kopnąć piłkę, która następnie wylądowała w siatce Łabędzi.
2.01.2018r., 22. kolejka Premier League, Liberty Stadium, 20 615 widzów
Swansea City - Tottenham 0:2 (0:1)
Fernando Llorente 12', Dele Alli 89'
Swansea: Fabianski, Rangel (Narsingh 53'), Van der Hoorn, Fernandez, Mawson, Olsson, Carroll, Clucas, Dyer (McBurnie 70'), Sanches, Ayew
Tottenham: Lloris (C), Trippier, Sanchez (Wanyama 59'), Vertonghen, Davies, Dier, Lamela, Eriksen, Dele, Son, Llorente (Kane 68')
Żółte kartki: Sanchez, Lamela, Van der Hoorn
Sędzia: Robert Madley
-
PolecanePremier League: Manchester City nie miał takiej serii... od 18 lat!
Kamil Gieroba / 10 listopada 2024, 13:09
-
AktualnościPremier League: Liverpool wykorzystał wpadkę Manchesteru City. Pokonał Aston Villę i umocnił się na pozycji lidera
Karolina Kurek / 9 listopada 2024, 22:55
-
AktualnościPremier League: Fatalna passa Manchesteru City trwa. Nawet gol Erlinga Haaland nie pomógł (WIDEO)
Karolina Kurek / 9 listopada 2024, 20:32
-
PolecanePech Casha. Poznał diagnozę
Kamil Gieroba / 5 listopada 2024, 15:38
-
PolecanePremier League: Tottenham wysoko wygrywa z Aston Villą. Pech Casha
Kamil Gieroba / 3 listopada 2024, 17:34
-
News dniaPremier League: Liverpool wykorzystał wpadkę Manchesteru City! Nowy lider!
Kamil Gieroba / 2 listopada 2024, 18:08