blank
fot.
Udostępnij:

Swobodne refleksje nad reprezentacją Polski

We wczorajszym meczu reprezentacja Polski zremisowała na wyjeździe z Irlandią. Czy to nas oddala czy przybliża do udziału w mistrzostwach Europy we Francji w 2016 roku?

Z jednej strony wciąż przewodzimy w naszej grupie eliminacyjnej i nie ponieśliśmy jeszcze żadnej porażki.

Z drugiej strony czekają nas dwa ciężkie mecze, z Niemcami i Szkocją, oba na wyjeździe. Przy słabej grze Polaków w tych dwóch meczach i niekorzystnych dla nas wynikach w spotkaniach pomiędzy naszymi rywalami, awans może się od nas oddalić.

Chciałbym skupić się już teraz na nadchodzącym w przyszłości meczu z Niemcami. Nasi zachodni sąsiedzi ostatnio grają w kratkę i nie prezentują optymalnej formy. Myślę, że Niemcy za wszelką cenę będą chcieli wygrać naszą grupę eliminacyjną. Jak w takiej sytuacji może się odnaleźć reprezentacja Polski?

Nie chcę z góry zakładać, że przegramy ten wyjazdowy mecz z Niemcami. Jednak takiego wyniku można się spodziewać, to znaczy porażki.

W pierwszym meczu między Polską i Niemcami, który wygraliśmy 2:0, to jednak nasi zachodni sąsiedzi dyktowali warunki gry, oddali przecież w tym meczu na naszą bramkę ponad 20 strzałów. Zastanawiam się jak wielką przewagę w posiadaniu piłki wytworzą sobie Niemcy w rewanżu z nami na ich boisku.

Jak widać, nie jestem optymistą, gdy myślę o tym meczu. Ale wystarczy sobie porównać potencjał nasz i Niemców. Nasi zachodni sąsiedzi miażdżą nas we wszystkich aspektach futbolu. Począwszy od siły składu, poprzez doskonałą organizację wszystkich spraw wokół reprezentacji, aż do nieprawdopodobnej jakości gry i umiejętności.

W takiej sytuacji będzie ciężko wywalczyć chociażby remis. Co prawda ktoś może zasugerować, że nie musimy wygrać z Niemcami, żeby awansować.

Tak że wszystko przed nami. Warto przenieść się w przyszłość już teraz. Mam nadzieję, że mylę się co do wyniku, który możemy uzyskać grając 4. września z Niemcami.

Jedno jest zachęcające, polski futbol zrobił wielki krok naprzód. Oby tych dobrych kroków było jak najwięcej. Wtedy nawet na głównym turnieju Euro 2016 nie będziemy od razu skazani na pożarcie.


Avatar
Data publikacji: 30 marca 2015, 20:57
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.