Raków Częstochowa
fot. źródło: rakow.com
Udostępnij:

Superpuchar Polski: Raków wygrywa z Legią i po raz pierwszy w historii triumfuje w rozgrywkach

W meczu o Superpuchar Polski Raków Częstochowa po rzutach karnych pokonał Legię Warszawa 4:3. W regulaminowym czasie gry był remis 1:1. 

Rozpoczął się sezon 2021/22 w polskiej piłce klubowej. W meczu o Superpuchar Legia Warszawa mierzyła się z Rakowem Częstochowa. Drużyna z Warszawy w ostatnich latach regularnie grała w meczach o to trofeum i żadnego z nich nie wygrała, dziś chciała to zmienić. Podopieczni Marka Papszuna grali o Superpuchar po raz pierwszy w historii.

Pierwszą okazję w tym meczu zobaczyliśmy w 10. minucie i od razu zakończyła się ona golem. Golem dla Rakowa. Patryk Kun dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego, futbolówkę musnął Andrzej Niewulis, a sprytnie do bramki skierował ją Fran Tudor. Chwilę później Częstochowianie mogli podwyższyć prowadzenie. David Tijanić łatwo ograł jednego z defensorów, uderzył na bramkę, ale Cezary Miszta świetnie interweniował. Legioniści odpowiedzieli w 25. minucie. Na kopnięcie z dystansu zdecydował się Ernest Muci, lecz zrobił to zbyt słabo i Vladan Kovačević pewnie chwycił piłkę. Jeszcze w doliczonym czasie gry wyrównać mógł Tomáš Pekhart, który uderzał głową jednak minimalnie chybił i do przerwy Raków prowadził w Warszawie 1:0.

Już na początku drugiej połowy podopieczni Czesława Michniewicza mogli doprowadzić do remisu. Lindsay Rose podał w szesnastkę, tam z woleja strzelił Rafael Lopes, lecz tylko ostemplował poprzeczkę. Dogodną okazję miał również Filip Mladenović, który bardzo dobrze opanował futbolówkę po podaniu jednego z partnerów, ale podczas uderzenia zeszła mu ona z nogi i nie zagroziła bramce Rakowa. Podopieczni Marka Papszuna po raz drugi trafili do bramki, tym razem za sprawą Iviego Lópeza jednak wcześniej Sebastian Musiolik sfaulował Mateusza Wieteskę i po analizie VAR bramka została anulowana. Przewaga Legii z każdym momentem była coraz większa i wydawało się, że gol to kwestia czasu i rzeczywiście tak było. Już w doliczonym czasie gry Josip Juranović dośrodkował w szesnastkę, niepotrzebnie z bramki wyszedł Kovačević, a praktycznie do pustej bramki trafił Mahir Emreli. Ostatecznie już żadna z drużyn nie zdołała strzelić zwycięskiego gola i spotkanie musiała rozstrzygnąć seria rzutów karnych.

Rzuty karne lepiej strzelali podopieczni Marka Papszuna, którzy pomylili się tylko raz, natomiast Legia spudłowała dwukrotnie i serię jedenastek przegrała 3:4 i uległa w ósmym z rzędu meczu o Superpuchar Polski.

Przez 90 minut ten mecz stał na bardzo wysokim poziomie, obie drużyny nie mają się czego wstydzić po dzisiejszym występie. W futbolu jednak liczy się wynik końcowy, a po serii rzutów karnych lepszy był Raków, który udanie rozpoczął sezon 2021/22.

17.07.2021, Superpuchar Polski, Stadion Miejski w Warszawie

Legia Warszawa - Raków Częstochowa 1:1, 3:4 w rzutach karnych 

Mahir Emreli 90+3'  - Fran Tudor 10'

Legia: Cezary Miszta - Lindsay Rose (Kacper Skibicki 58'), Mateusz Wieteska, Mateusz Hołownia - Josip Juranović, André Martins, Bartosz Slisz (Bartosz Kapustka 58'), Filip Mladenović, Ernest Muci (Luquinhas 58'), Rafael Lopes (Mahir Emreli 58') - Tomáš Pekhart

Raków: Vladan Kovačević - Milan Rundić, Andrzej Niewulis, Zoran Arsenić - Fran Tudor (Mateusz Wdowiak 65'), Giannis Papanikolau, Ben Lederman (Marko Poletanović 86'), Patryk Kun, Marcin Cebula (Tomáš Petrášek 77'), David Tijanić - Sebastian Musiolik (Jakub Arak 83')

Żółte kartki: Bartosz Slisz, Lindsay Rose, Mateusz Hołownia, Bartosz Kapustka, Josip Juranović, Cezary Miszta - Andrzej Niewulis, Marcin Cebula

Sędzia: Damian Sylwestrzak


Krzysiek Gajdur
Data publikacji: 17 lipca 2021, 22:31
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.