blank
fot. Steven Gerrard / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Steven Gerrard: Lech może zaatakować w każdej chwili

Steven Gerrard, który rozpoczął właśnie trzeci sezon w roli menadżera Rangers FC, przed meczem z Lechem wypowiada się z szacunkiem o zespole z Poznania. W jego opinii czwartkowy pojedynek nie będzie dla jego drużyny łatwy i z pewnością muszą oni zachować czujność. 

W niedzielne popołudnie, gdy Lech Poznań męczył się w meczu z Cracovią, zawodnicy Stevena Gerrarda zanotowali kolejną wygraną w Scottish Premiership. Mecz rozgrywany na Ibrox Park z Livingston zakończył się wynikiem 2-0 dla "The Gers". Steven Gerrard przed meczem z Lechem zwraca uwagę na dobrą atmosferę wokół jego zespołu:

"Po niedzielnym zwycięstwie wiara w wygraną z Lechem jest bardzo duża. Każdy mecz traktujemy poważnie i tak samo podejdziemy do meczu w czwartek."

Legendarny pomocnik Liverpoolu śmiało przyznaje, że liczy na wygranie każdego meczu na własnym stadionie w fazie grupowej Ligi Europy:

"Grupa, do której trafiliśmy jest ekscytująca. Każdy z wylosowanych zespołów stanowi wyzwanie. My jednak jesteśmy Rangers i chcemy wygrać wszystkie mecze na własnym stadionie."

Steven Gerrard zwraca również uwagę na to, że szum medialny wokół jego zespołu jest skutecznie wyciszany. Zespół Rangers FC pobił 114-letni rekord meczów bez straty gola od  początku sezonu:

"Nie możemy kontrolować tego czy wymagania wobec naszego zespołu wzrastają. Naszym zadaniem jest to, aby wygrać jak najwięcej meczów. Moim rolą jest to, żeby chronić zawodników przed opiniami z zewnątrz. Zarówno tymi pozytywnymi jak i negatywnymi. Do każdego meczu podchodzimy indywidualnie."

Szkoleniowiec szkockiego zespołu pochwalił również kilku swoich zawodników:

"Fantastycznie jest mieć kilka opcji w ataku. Wyzwaniem związanym z tą pracą jest to, aby wszystko dobrze poukładać. Cieszę się z gola Jermaina Defoe, a gol jakiego zdobył był naprawdę światowej klasy. Ianis Hagi jest tym zawodnikiem, którego tutaj chcieliśmy. Gdy dostanie szansę, to z pewnością popiszę się jakąś asystą."

O Lechu Poznań po meczu z Benfiką, Steven Gerrard mówił:

"Uważnie oglądałem mecz Lech - Benfica. Było to bardzo otwarte spotkanie, w którym mogło paść więcej goli. Zespoły ciągle atakowały, niemal jak w meczu koszykówki. My postaramy się być zorganizowani, bo taki zespół jak Lech może nas zaatakować w każdej chwili."

Dziennikarz “The Herald”: Lech jest zagadką, ale nikt go nie lekceważy


Avatar
Data publikacji: 29 października 2020, 8:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.