Paulo Sousa
fot. Zdjęcie: YouTube/Łączy Nas Piłka
Udostępnij:

Sousa: Ufam moim piłkarzom, że osiągniemy oczekiwany rezultat

- Rozstawienie w barażach, oznaczające możliwość rozegrania pierwszego meczu na Stadionie Narodowym, jest dla nas bardzo istotne - podkreślał selekcjoner reprezentacji Polski, Paulo Sousa podczas niedzielnej konferencji prasowej.

W poniedziałek biało-czerwoni zagrają na Stadionie Narodowym w Warszawie z Węgrami. Polska zapewniła sobie udział w barażach eliminacji do mistrzostw świata, dzięki ostatniej wygranej nad Andorą. Wciąż jednak trwa walka o rozstawienie w tych barażach.

- Jesteśmy coraz silniejsi, coraz lepiej zgrani. Nasi zawodnicy rozwinęli się indywidualnie. Teraz najważniejsze jest, żebyśmy byli czujni, skoncentrowani, unikający błędów, operujący na mentalności zwycięzców. Na Stadionie Narodowym powinniśmy uniknąć tego, co zdarzyło się w pierwszym meczu z Węgrami. Oni są bardzo mocni, świetnie zorganizowani, więc musimy mądrze przewidywać ich ruchy, odbierać im piłkę i przechodzić do kontrataku. Węgrzy nie stwarzają wielu sytuacji strzeleckich, ale jeśli już im to wyjdzie, często są zabójczo skuteczni. Na to trzeba uważać - zapowiada Portugalczyk.

Sousa zaznaczył, że kadra cały czas pracuje nad poprawą defensywy. Zauważył jednocześnie, że Polska jest jednym z najlepszych zespołów w Europie pod względem liczby strzelanych goli na mecz.

- Przenieśliśmy się w obronie wyżej, dalej od naszej bramki. Cały zespół zdał sobie sprawę z tego, że każdy zawodnik musi być zaangażowany w proces organizacji defensywy. Nie tylko linia obrony, ale też skrzydłowi i pomocnicy, którzy lepiej reagują na wydarzenia boiskowe, lepiej wyglądają w przejściu z defensywy do ataku, grają bliżej siebie. Wiedzą, że nie mogą być pasywni – muszą być aktywni. Może nasi środkowi pomocnicy nie zawsze są tak wydajni fizycznie jak nasi przeciwnicy, ale nie wątpię, że za każdym razem dają z siebie absolutnie wszystko, że są zaangażowani i agresywni.  - ocenił.

W niedzielę poinformowano, że z Węgrami nie zagrają czołowi piłkarze - Grzegorz Krychowiak, Kamil Glik i Robert Lewandowski. Sousa zdradził, że takie decyzje były już wcześniej w planach tylko czekano na ustalenie tego z zawodnikami. Natomiast kapitanem na mecz z Węgrami będzie zawodnik z największą ilością występów w reprezentacji. Potwierdził też iż od pierwszych minut zagra Matty Cash, który zadebiutował z Andorą w piątek.

- Rozstawienie w barażach, oznaczające możliwość rozegrania pierwszego meczu na Stadionie Narodowym, jest dla nas bardzo istotne. W meczu z Węgrami nie zabraknie nam koncentracji, nie zabraknie nam zaangażowania, już od pierwszych minut, każdy o tym wie. Ufam moim piłkarzom, że osiągniemy oczekiwany rezultat - mówił Sousa.

W trakcie konferencji nie zabrakło także tematu ostatniej wygranej drużyny U-21 nad Niemcami.

- Wzięliśmy pod uwagę wszystkie czynniki i zdecydowaliśmy, że nie ma konieczności dowoływania piłkarzy z młodzieżówki na mecz z Węgrami. Reprezentacja Polski U-21 zagrała fantastycznie z Niemcami, osiągnęła świetny wynik. Musimy się im przyglądać, bo rozwijają się bardzo dobrze, grają na wysokim poziomie. Bardzo ważne jest zaangażowanie w rozwój tych zawodników. Pamiętam, jak czytałem dokument, w którym określona została teoria, że dla młodego piłkarza bardzo istotne jest rozgrywanie jak największej liczby meczów międzynarodowych, które zwiększają jego gotowość do wejścia elitarny poziom. Spotkanie z kadrą Niemiec trzeba rozpatrywać właśnie w takich kategoriach - zaznaczył.

Polska zagra z Węgrami w poniedziałek. Pierwszy gwizdek o 20:45.


Kamil Gieroba
Data publikacji: 14 listopada 2021, 16:04
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.