Smuda: Może Robertowi Lewandowskiemu wypadło coś naprawdę ważnego?

- Uważam, że zadanie wykonał i powinien zakończyć swoją robotę po Euro lub w razie sukcesu pozostać na stanowisku - mówi Franciszek Smuda odnosząc się do zwolnienia Jerzego Brzęczka.

Paulo Sousa spotyka się z ogromna krytyką po porażce z Węgrami (1:2) na Stadionie Narodowym. Piłkarzy pożegnały gwizdy. Cały czas nie gaśnie spór, czy Robert Lewandowski powinien rezygnować z meczu, od którego zależało rozstawienia w barażach o awans do mistrzostw świata.

- Czy jakikolwiek piłkarz może sobie wybierać mecze reprezentacji? To może przed eliminacjami niech każdy sprawdzi w kalendarzu, czy mu coś tam nie wypada? Jakieś chrzciny albo wesele szwagra (śmiech). Nie chcę oceniać tej sytuacji, bo nie znam jej z bliska. Może Robertowi wypadło coś naprawdę ważnego? - zastanawia się były selekcjoner, a obecnie opiekun Wieczystej Kraków w "Przeglądzie Sportowym".

Na pytanie, czy Portugalczyk powinien pożegnać się z biało-czerwonymi w przypadku brak awansu na MŚ odpowiedział bez zostawienia, że "musi oddać kierownicę".

A co myśli o decyzji Zbigniewa Bońska odnośnie Brzęczka? - Słabe to było. Zespół, który prowadził awansował do mistrzostw Europy, dlatego uważam, że zadanie wykonał i powinien zakończyć swoją robotę po Euro lub w razie sukcesu pozostać na stanowisku - twierdzi.

źródło: przegladsportowy.pl /