fot.

Ekstraklasa Transfery piłkarskie

Udostępnij:

URL has been copied successfully!

Śląsk Wrocław ma nowego napastnika. Powrót do Ekstraklasy

Jakub Świerczok powraca na polskie boiska.

Jakub Świerczok, doświadczony napastnik, zasila szeregi Śląska Wrocław. Po zakończeniu swojej przygody z japońskim klubem Omiya Ardija, Świerczok wraca do rodzimej ligi, aby dodać dynamiki ofensywie wicemistrza Polski.

Jakub Świerczok podpisał kontrakt ze Śląskiem Wrocław

31-letni napastnik związał się z WKS-em umową do końca obecnego sezonu z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.

- Jakub wyróżnia się siłą fizyczną, umiejętnością odnalezienia się w polu karnym, a także dobrą… pic.twitter.com/3ERJiTy826

— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) September 17, 2024

Sytuacja kontraktowa Świerczoka

Jakub Świerczok zakończył swój kontrakt z Omiya Ardija wraz z końcem czerwca, co pozwoliło mu na wolny transfer. Po intensywnych poszukiwaniach nowego klubu, jego wybór padł na Śląsk Wrocław, z którym zawodnik podpisał umowę obowiązującą do końca bieżącego sezonu. Klub zapewnił sobie również opcję przedłużenia tej umowy o dodatkowe 12 miesięcy. Jest dobrze znaną postacią na polskich boiskach.

Doświadczenie 31-letniego Świerczoka będzie kluczowym atutem dla drużyny. W przeszłości napastnik ten wykazał się dużą skutecznością, zdobywając 42 bramki w 95 występach w Ekstraklasie.

– Mieliśmy okazję obserwować Kubę w treningu i zorientować się w jego dyspozycji, co pomogło nam w podjęciu decyzji. Z perspektywy drużyny może być dla nas ważnym wsparciem, bo wiem, że ostatnie, co zawodnik traci, to instynkt strzelecki. Nikt nie odmówi Jakubowi umiejętności strzelania goli. Wraca do Polski bardziej dojrzały, głodny gry i chcemy zbudować jego formę, by trafiał do siatki i pomagał zespołowi, bo ma ku temu wystarczająco dużo jakości – skomentował trener Śląska Wrocław, Jacek Magiera.

Wrocławianie potrzebują wzmocnień. Po ośmiu kolejkach są dopiero na przedostatniej pozycji w tabeli Ekstraklasy. Co prawda mają dwa mecze zaległe do rozegrania, ale nadal czekają na pierwsze zwycięstwo.

Kamil Gieroba

Data publikacji: 17 września 2024, 18:55

Zobacz również

Dodaj komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.