fot. TalkSport
Udostępnij:

Salah na ratunek! Liverpool pokonuje Leicester

Liverpool pokonał Leicester 2:1 (0:1) w meczu 21. kolejce Premier League. Mohammed Salah zdobył dwie bramki na wagę trzech punktów i goni Harry'ego Kane'a w klasyfikacji najlepszych strzelców Premier League.

Gol Jamiego Vardy'ego w 3. minucie był jak kubeł zimnej wody na głowy piłkarzy The Reds. Podopieczni Jurgena Kloppa sami byli sobie winni a postawa defensywy nie mogła zrobić dobrego wrażenia na najdroższym obrońcy świata, Virgilu Van Dijku. Błąd Joela Matipa przy wyprowadzeniu piłki wykorzystał Iborra wygrywając pojedynek z Emre Canem. Andrew Robertson nie zdołał przeciąć podania do Riyada Mahreza, który wyłożył piłkę na tacy angielskiemu snajperowi Lisów. Vardy strzelił Liverpoolovi już siódmego gola w karierze.

Blisko wyrównania już po czterech minutach był Mohammed Salah. Skrzydłowy Liverpoolu minął Schmeichela, ale piłka po jego strzale obiła lewy słupek. Sadio Mane z kolei udało się umieścić futbolówkę w siatce. Tyle że znajdował się wówczas na pozycji spalonej. W 21. minucie kolejny groźny strzał oddał Salah. Na strachu dla Claude'a Puela i jego piłkarzy się skończyło. Liverpool co prawda nękał obrońców gospodarzy wieloma dośrodkowaniami i miał znaczną przewagę w utrzymaniu piłki, jednak brakowało efektywności w ofensywie.

Po przerwie Liverpoolczycy ruszyli do ataków z nowymi siłami. Przewaga na połowie rywala, gra kombinacyjna przyniosła efekt w postaci wyrównującego trafienia Salaha w 52. minucie. Jeszcze ładniejsze od okiwania Fuchsa i Morgana przez Egipcjanina było podanie piętką Sadio Mane. The Reds zaczęli grać z jeszcze większym spokojem i pewnością w ataku. Świetnie podcięte zagranie od Coutinho do Mohammeda Salaha i minimalnie nieudana próba przelobowania Schmeichela.  Senegalczyk Mane był tego dnia wyjątkowo niecierpliwy. W 66. minucie zdobył swoją drugą nieprawidłową bramkę po świetnej piłce za plecy obrońców od Coutinho. Chwilę później groźne uderzenie z pierwszej piłki Ndidiego rozpoczęło okres lepszej gry Leicester. Wydawało się, że do samego końca będzie miała miejsce zaskakująca wymiana akcja za akcję. Wtedy w 76. minucie sytuację sam na sam ze Schmeichelem wykorzystał niesamowity Salah i zdobył swoją 12 bramkę w ostatnich jedenastu ligowych spotkaniach.

Defensywa Liverpoolu do samego końca musiała wykazać się czujnością co, mając w pamięci wydarzenia z początku meczu, jak i całego sezonu wcale nie było oczywiste. Na pocieszenie fanom The Reds pozostała statystyka goli straconych u siebie - Liverpool ma ich na koncie tylko cztery i to w tym oraz ostatnim meczu z Arsenalem zremisowanym 3:3. Mimo paru momentów grozy, zwłaszcza przy wstrzeleniu piłki przez Harry'ego Maguire'a w ostatnich minutach, Jurgen Klopp i jego piłkarze kończą rok w Premier League na czwartej pozycji.


30.12.2017 r., 21. kolejka Premier League, Anfield

Liverpool FC - Leicester City (0:1) 2:1

Mohammed Salah 52' i 76' - Jamie Vardy 3'

Liverpool FC: L. Karius, D. Lovren, J. Matip, A. Robertson, J. Gomez, J. Milner, Philippe Coutinho (Klavan 89'), E. Can, Roberto Firmino, Mohamed Salah (Wijnaldum 83'), S. Mané (Oxlade - Chamberlain 72').

Leicester City: K. Schmeichel, C. Fuchs, W. Morgan, H. Maguire, Iborra, M. Albrighton (Matt James 83'), R. Mahrez (Okazaki 73'), D. Amartey, W. Ndidi, D. Gray, J. Vardy (Slimani 74').

Żółte kartki: Milner, Can - Maguire

Sędzia: N. Swarbrick


Avatar
Data publikacji: 30 grudnia 2017, 17:55
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.