Ronald Koeman: Musimy być silni mentalnie i dobrze grać

Barcelona i Atletico to drużyny, które są najbardziej bramkostrzelne w lidze. Atleti najmniej ich też traci. Co będzie jutro kluczowe do odniesienia zwycięstwa?

-  "To dwie bardzo dobre drużyny walczące o mistrzostwo. Nie można nas do siebie porównać, nasze style gry są różne. Istnieje jednak wiele sposobów na wygrywanie. Musimy grać dobrze z piłką, bo rywale doskonale się zamykają i bronią. Gra w ostatniej strefie musi być bardzo dobra, by próbować tworzyć okazje bramkowe i być efektywnym."

W wielu ważnych meczach tego sezonu mieliście problemy. Jaka jest twoja wiadomość dla szatni?

- "W trakcie sezonu każdy zespół ma swoje wzloty i upadki. Odrobiliśmy wiele punktów, by być tu, gdzie jesteśmy. Nie spodziewaliśmy się walki o mistrzostwo kilka miesięcy temu. To kolejka z bezpośrednimi meczami, drużyna może zrobić ważny krok. Musimy być silni mentalnie i dobrze grać, poświęcać się bez piłki. Jesteśmy przekonani, że zagramy dobrze."

Czy jutrzejszy mecz będzie kluczowy w kontekście mistrzostwa?

-  "Nie sądzę, by jutrzejszy rezultat był decydujący. Zostaną nam jeszcze trzy mecze. Spotkanie to będzie ważne, ale nie decydujące."

Czekamy na ostateczną decyzję, czy będziesz mógł zasiąść jutro na ławce. Jak ważna jest dla ciebie taka możliwość?

-  "To bardzo ważne. Muszą zdecydować szybciej niż do jutra, nie rozumiem, czemu aż tyle to trwa. Jeśli będę mógł być na murawie, to dobrze, a jeśli nie, to będzie jak w Walencji, gdzie dobrze sobie poradziliśmy. Pracujemy razem niemal przez cały sezon, idee mojego sztabu są takie jak moje. Nie ma więc co przesadzać."

Luis Suarez po raz pierwszy wraca na Camp Nou. Co oznacza dla was jego obecność w tak ważnym meczu?

-  "Z pewnością jest to dość dziwne dla niego i dla naszych zawodników. Suarez bardzo długo występował w Barcelonie, ale jesteśmy profesjonalistami i każdy daje z siebie wszystko dla swojej drużyny. Trzeba się skupić na nim i na innych graczach oraz na tym, jak możemy ich zneutralizować. Dla mnie to normalne spotkanie."

Ansu Fati poleciał wczoraj do Porto, gdzie przeszedł operację kolana. Rozmawiałeś z nim? Jak się czuje?

-  "Jeszcze nie odbyliśmy rozmowy, jednak rozmawialiśmy przed jego podróżą. Konsultowałem się też z lekarzem po operacji. Biedny chłopak, od wielu miesięcy jest poza grą. Niektóre rzeczy nie poszły dobrze, ale nie chcę wchodzić w szczegóły. Pół roku to wiele czasu. Teraz najważniejsze jest, by Fati dobrze doszedł do zdrowia i dołączył do nas w przyszłym sezonie. Jego nieobecność jest dla nas ważna."

Dembele nie grał z Valencią z powodu dolegliwości czy była to twoja decyzja? Czy jest dostępny na jutro?

-  "Wszyscy piłkarze, którzy są powołani, mogą zagrać. W trakcie meczu zmienia się wiele rzeczy, potrzebujemy wszystkich graczy. Jutro wystawimy skład, który uznamy za najlepszy do odniesienia zwycięstwa."

Czy zaskoczyła cię wiedza taktyczna Leo Messiego? A może spodziewałeś się tego?

-  "Wiem, że Messi od wielu lat gra w piłkę. Kiedy rozmawialiśmy latem przed rozpoczęciem sezonu, widziałem, że interesuje się taktyką, pozycjami, pressingiem. Ma ogromne umiejętności i jest dla nas bardzo ważny. Myśli nie tylko o sobie, lecz także o innych kolegach i o tym, gdzie drużyna może spisać się najlepiej."

Spodziewasz się, że Atletico zagra bardziej ofensywnie czy defensywnie?

-  "W niektórych meczach Atletico bardziej niż zwykle grało pressingiem. Ważne jest, by być wiernym samemu sobie. Dotyczy to i nas, i Atletico. Spodziewamy się, że rywale bez piłki będą bardzo zwarci i będą zamykać nam przestrzenie między liniami."

Czy planujesz już kolejny sezon? Liczysz w tych planach na Leo Messiego?

-  "Lepiej dla nas, jeśli Leo zostanie. Plany będą łatwiejsze, bo on jest najlepszy na świecie. Planowanie jest normalne, inni trenerzy też to robią."

Czy odbywasz rozmowy z piłkarzami częściej niż zwykle? Czy jutro przed meczem planujesz jakąś specjalną rozmowę, przygotowanie mentalne?

-  "Ten tydzień nie różnił się od innych. Mamy swój styl pracy, analizowaliśmy rywala, rozmawialiśmy dzisiaj, a jutro to powtórzymy. Nie ma potrzeby, by działać inaczej. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważne jest to spotkanie."

O co prosisz jutro sędziów?

-  "Lepiej, żebym nie wypowiadał się na temat sędziów. Federacja wystawia najlepszych arbitrów na takie mecze. Mam nadzieję, że decyzje będą trafne, ale nie ma co myśleć o tym za dużo, bo nie mamy na to większego wpływu. Mam nadzieję, że decyzje będą sprawiedliwe, w obie strony."

Rozumiesz już, dlaczego zostałeś ukarany zawieszeniem? Czy to było coś osobistego, a może to brak możliwości przekazywania instrukcji piłkarzom jest dla ciebie problemem?

-  "Tak, uważam, że to coś osobistego. Powiedziałem „co za typ”, to nie obraza, a szczególnie nie powód do zawieszenia na dwa mecze. W tym musi być coś więcej."