Robert Marcinkiewicz: Warto podążać za swoimi marzeniami
Wielu z nas, kibiców, za klubowe pamiątki swoich ulubionych drużyn bądź zawodników dałoby się pokroić. To wyobraźcie sobie, że cały wasz pokój jest przepełniony takowymi gadżetami. Ponadto macie możliwość wejścia na stadion oraz przelotu na mecz ligowy z pierwszą drużyną waszego ulubionego zespołu.
Cóż, podobne marzenia miał kiedyś Robert Marcinkiewicz, który od dziecka był kibicem jednej drużyny- FC Barcelona. Miał cel, do którego dążył, i z czasem uzbierał jedną z największych kolekcji klubowych pamiątek związanych z Blaugraną w Polsce. Od koszulki używanej przez Messiego, po opaskę kapitańską noszoną przez Puyola czy Xaviego. Na tym się nie skończyło. Robert założył fanpage "FC Barcelona collection" i dzięki współpracy z klubem ma możliwość bezpłatnego wejścia na Camp Nou i robienia zdjęć artefaktów na tle stadionu Camp Nou. Jak do tego wszystkiego doszedł? Jaką najcenniejszą pamiątkę posiada w swojej "szafie"? Jak zareagował na polubienie jego strony przez oficjalny fanpage Leo Messiego? To wszystko w wywiadzie z Robertem. Zapraszam.
Zacznijmy od początków. Ile miałeś lat, kiedy uświadomiłeś sobie, że to właśnie Blaugranie będziesz kibicować? Co sprawiło, że padło właśnie na Dumę Katalonii?
Definitywnie był to sezon 1996/1997. Zwłaszcza końcówka tego sezonu. Finał Pucharów Zdobywców Pucharów, 14 maja 1997 (Feijenoord Stadion, Rotterdam)
FC Barcelona - Paris Saint-Germain 1:0 (1:0)
W tamtych czasach nie było takich możliwości oglądania spotkań na żywo, teraz jest zupełnie inaczej, wszystko mamy na wyciągnięcie ręki. Wracając pamięcią do przeszłości, wyobrażam sobie skróty spotkań Barcy oglądanych w stacji Eurosport oraz ZDF. W młodym wieku, bo zaledwie 10-11 lat miałem pełną świadomość komu zamierzam kibicować. Zakochałem się w pięknym stylu jakim prezentowała FC Barcelona. Zwycięstwa i porażki, które kończyły się wysokimi wynikami. Wciąż zapadły w naszych sercach i głowach.
Kto jest twoim ulubionym piłkarzem FC Barcelona?
Moim pierwszym idolem był brazylijski Ronaldo. Niesamowity piłkarz. Klasa światowa. Od zawsze jednak, moją pozycją na boisku była rola środkowego obrońcy, więc szukałem swoich idoli z perspektywy mojej pozycji na boisku. Abelardo, Guardiola, Puyol oraz Nesta, którego zawsze chciałem zobaczyć barwach Blaugrany.
Jednak z czasem, moje poglądy i punkt widzenia się zmieniły wraz z otaczającą mnie rzeczywistością. Teraz, bez wątpienia, moim idolem na boisku jak i poza nim jest Leo Messi, bezapelacyjnie numer jeden.
Kiedy narodziła się twoja pasja do kolekcjonowania, i jaki przedmiot był tym pierwszy puzzlem w twojej układance, która dzisiaj tworzy piękny obraz?
Wszystko zaczęło się od zbierania zwykłych koszulek, które można było dostać w sklepach sportowych, osiedlowych targowiskach. Zbierałem także małe drobiazgi w postaci gazet piłkarskich itd. Jednak na obecnym etapie, rozmawiamy o większej skali przedmiotów związanych z FC Barcelona.
Podczas meczów wyjazdowych FC Barcelona spotykałem nowych ludzi, a jestem osobą bardzo otwartą. Nie miałem problemów z nawiązywaniem kontaktów. W taki oto sposób zacząłem interesować się przedmiotami, które są na co dzień nieosiągalne do zdobycia.
Ile obecnie masz pamiątek? Są one jakoś ubezpieczone?
Tak naprawdę nigdy nie liczyłem zbiorów swojej kolekcji. Myślę, że nie o to tutaj chodzi. Dla mnie moja kolekcja to kawał historii klubu i w taki sposób dobieram kolejną zdobycz. Osobiście jest to dla mnie bardzo ważne. Ponieważ kieruje się nie ilością, a jakością.
Oczywiście kolekcja jest ubezpieczona. Nie będę kłamał jeśli napisze, że wszystkie zbiory są wartościowe z osobistego oraz sportowego punktu widzenia.
Czy takie koszulki, buty wymagają jakiejś specjalnej konserwacji?
Trzeba pamiętać, że koszulki produkowane dla piłkarzy mają dość specyficzny materiał. Zalecane jest aby każda koszulka piłkarska była zapakowana w folię. Buty piłkarskie tak samo jak koszulki powinny znajdować się w pomieszczeniu bez wilgoci.
Który z przedmiotów jest dla Ciebie najcenniejszy?
Bardzo trudne pytanie. Mógłbym wymienić naprawdę dużo takich rzeczy. Nie mógłbym pominąć spotkania z Leo Messi, Xavi, Iniesta, Ronaldinho w trakcie których dostałem autografy z dedykacją złożone na koszulkach czy butach. Trudno jest mi wymienić jedną konkretną rzecz z kolekcji. Osobiście podchodzę z sentymentem do każdego zbioru.
Skąd bierzesz przedmioty do swojej kolekcji, odkupujesz je od innych kolekcjonerów, a może od klubu?
Większości przedmiotów pochodzi od byłego pracownika klubu FC Barcelona, który również kiedyś był aktywnym jako kolekcjoner klubu z Katalonii. W między czasie poznałem również innych ludzi, których dzieli taka sama pasja 24/7. Po ładnych kilku latach mając wśród znajomych mnóstwo kolekcjonerów, łatwiej jest zdobyć niektóre przedmioty. Nigdy natomiast nie odkupiłem żadnego przedmiotu z klubu. Myślę, że w praktyce jest to zadanie impossible.
Na twoim fanpage'u można zaobserwować wiele zdjęć ze stadionu. Klub pozwala Ci na swobodne poruszanie się po obiekcie? Odbywa się to bezpłatnie? Masz z tego jakieś korzyści finansowe?
Dzięki przyjacielowi z Barcelony, miałem okazję poznać osobiście pracowników klubu na Nou Camp oraz dyrektora muzeum FC Barcelona - Jordi Penas. Dzięki niemu mam możliwość swobodnie poruszać się po obiekcie stadionu. Wszystko odbywa się bezpłatnie. Wcześniej jednak muszę poinformować jaką mam organizację planu. Korzyści finansowe nigdy nie były brane pod uwagę. Wszystko co robię, bierze się z pasji i miłości do futbolu. W jakimś sensie można powiedzieć, że spełniam się jako kibic Barcy.
Wiele razy wrzucałeś filmiki z samolotu, gdzie przebywałeś z pierwszą drużyną. Jak udało Ci się uzyskać dostęp do takich przyjemności?
Dostęp do możliwości lotu z piłkarzami pierwszej drużyny zaczęła się od kontaktu z ludźmi, którzy już mieli za sobą mnóstwo takich kursów. Dzięki nimi poznałem osoby, które pracują bezpośrednio w biurach. Nie ukrywam, że nie było łatwo dostać się na każdy wymarzony kurs. Jednak jestem zadowolony z tego czego sam doświadczyłem. Obecnie takie loty zostały zawieszone dla kibiców drużyny.
Wrzuciłeś także zdjęcie z Ronaldinho, gdzie go spotkałeś? Miałeś chwilę żeby zamienić z nim słowo? Jaki jest prywatnie, cały czas uśmiechnięty, tak jak przed kamerą?
W trakcie pobytu w Barcelonie, w miejscowości Castelldefels, spotkałem Ronaldinho podczas gry w "siatkonogę" na plaży. Miałem możliwość porozmawiać z byłym piłkarzem Barcy, zrobić zdjęcie. Bardzo sympatyczny, uśmiechnięty facet. Wbrew pozorom bardzo otwarty i skromny.
Który z piłkarzy zrobił na tobie największe wrażenie pod względem zachowania, podczas spotkania na żywo twarzą w twarz?
Było ich wielu. Większości piłkarzy FC Barcelona to ludzie skromni i bardzo przyjaźnie nastawieni do otoczenia. Pomimo statusu gwiazd i ludzi z okładek gazet. Moje osobiste wrażenia były bardzo pozytywne. Jedynym piłkarzem, który pozostawił po sobie negatywne zachowanie to były piłkarz Alex Song. Arogancki typ wobec kibiców.
W obecnej chwili, na swojej stronie na Facebooku masz nieco ponad 7 tyś polubień. Jedno z nich jest wyjątkowe, bowiem należy do oficjalnego fanpage'u Leo Messiego. Jaka była twoja reakcja, gdy zobaczyłeś komu spodobał się twój kontent?
Byłem bardzo zaskoczony. W jakimś stopniu można powiedzieć, że moja praca została zauważona. Jest to bardzo miłe uczucie.
Co byś doradził osobie zaczynającej swoją przygodę z kolekcjonerką? Jak i od czego powinna zacząć?
W obecnych czasach jest łatwo znaleźć pewne przydatne informacje, tak żeby zdobyć upragniony autograf piłkarza. Wystarczy poświęcić swój prywatny czas i szukać. Nie można się poddawać w swoich celach. Warto jest podążać za swoimi marzeniami.
Co sadzisz o obecnej sytuacji politycznej w Barcelonie. Odbiła się na klubie?
Myślę, że klub taki jak FC Barcelona zawsze miał kontrowersyjnych sterników. Pamiętam wielu Prezydentów na Nou Camp i zawsze w ich otoczeniu było mnóstwo niezrozumiałych sytuacji. FC Barcelona powinna się rozwijać to jest bardzo decydujące dla przyszłości klubu. Dopóki mamy w zespole piłkarzy na światowym poziomie to mamy szansę zbudować fundamenty na kolejne lata. Jeśli nie zrobimy kroków do przodu, ku temu by znowu wrócić na szczyt, to będzie za późno. Obecnie straciliśmy już dwa, trzy sezony na budowę zaplecza. Nie jestem osobą, która powinna decydować o sytuacji w klubie. Jednak mam trochę inne poglądy na przebudowę klubu.
Jakie prognozy na trwający sezon?
Jestem zaskoczony wynikami zespołu. Przyznam szczerze, że Valverde robi kawał dobrej roboty. Wyniki imponują, gra już niekoniecznie. Myślę, że mamy szansę powalczyć o finał Ligi Mistrzów. Rozgrywki krajowe patrząc na obecną sytuację, to pewnie kwestia czasu.
Jeżeli jesteście zainteresowani działalnością Roberta, to zapraszam do polubienia jego fanpage na Facebooku -> https://www.facebook.com/fcbarcelonacollection/
Foto: FCBarcelonacollection.com
-
AktualnościRadomiak może stracić ważnego zawodnika
Michał Szewczyk / 21 listopada 2024, 18:13
-
AktualnościLewandowski chciał przejść do Manchesteru United
Michał Szewczyk / 21 listopada 2024, 17:12
-
1 Liga PolskaAdrian Gryszkiewicz ze szczerym wyznaniem. "Nie wszystko potoczyło się po mojej myśli" [WYWIAD]
Karolina Kurek / 20 listopada 2024, 8:55
-
Kwadrans futboluSPADAMY z Ligi Narodów! Probierz traci rozum! DOŚĆ - Polska 1:2 Szkocja I KWADRANS FUTBOLU #135
Rafał Makowski / 19 listopada 2024, 14:00
-
AktualnościKulesza tajemniczo o Probierzu: Żadna decyzja w tej chwili nie została podjęta
Michał Szewczyk / 19 listopada 2024, 12:14
-
Kwadrans futboluKolejny mecz, kolejna kompromitacja... - Portugalia 5:1 Polska I KWADRANS FUTBOLU #134
Rafał Makowski / 16 listopada 2024, 14:50