Robert Lewandowski - Reprezentacja Polski 2
fot. fifa.com
Udostępnij:

Robert Lewandowski o pominięciu Glika i Krychowiaka: Szanuję decyzję selekcjonera, ale jest to ciężkie

- Z pewnością Kubie Błaszczykowskiemu towarzyszyć będą wielkie emocje. Jeśli chodzi o jego występ, nie wydaje mi się, aby to był duży problem w przygotowaniu całej drużyny - uważa Robert Lewandowski, cytowany w serwisie "laczynaspilka.pl".

W najbliższy piątek biało-czerwoni zmierzą się z Niemcami w meczu towarzyskim na PGE Narodowym. Nasi zachodni sąsiedzi wczoraj zremisowali z Ukrainą (3:3) w Bremie i był to ich jubileuszowy - 1000. mecz na arenie międzynarodowej. Natomiast Polacy we wtorek zagrają z Mołdawią w Kiszyniowie w ramach el. EURO 2024.

Główny elementem sparingu z Niemcami będzie pożegnanie Kuby Błaszczykowskiego, który uzbierał 108 meczów z orzełkiem na piersi oraz zdobył 21 bramek. - Spędził w Niemczech wiele lat, dlatego rozegranie ostatniego spotkania w narodowych barwach przeciwko temu rywalowi jest dobrym pomysłem. Z pewnością Kubie towarzyszyć będą wielkie emocje. Jeśli chodzi o jego występ, nie wydaje mi się, aby to był duży problem w przygotowaniu całej drużyny. Ciekawe, ile też Błaszczykowski zagra. To kwestia ustaleń między nim, trenerem, a federacją. Pytanie także, jak się czuje, bo nie jest łatwo wejść na boisko po kontuzji i od razu rozegrać całego meczu - opowiada Lewy.

Snajper FC Barcelony przyznał, że piłkarze Hansiego Flicka są na etapie przebudowy i wielu młodych piłkarzy będzie chciało się pokazać, a to zawsze jest niebezpieczne. - Niemcy rozegrają trzy mecze w dziesięć dni, więc po sezonie to ogromne wyzwanie. Umiejętności zawsze mają na wysokim poziomie, a czy wyjdą na większym spokoju, to nie ma znaczenia, bo zawsze trzeba być przygotowanym, że łatwo nie będzie - dodaje.

Fernando Santos skreślił z kadry Grzegorza Krychowiaka i Kamila Glika. - Trener patrzy na aktualną formę zawodników, nie wiadomo co będzie za miesiąc, pół roku czy rok. Pamiętajmy, że mówimy o piłkarzach, którzy wiele robili i nadal robią dla tej reprezentacji, wiele dzięki nim osiągnęliśmy. Nie myślę o tym, że to już jest koniec, bo może wcale tak nie jest. Szanuję decyzję selekcjonera, ale z drugiej strony jest to dla mnie w tym momencie ciężkie - zaznacza.

O swoim pobycie w Katalonii powiedział, iż jest zadowolony i mundial wpłynął też na to, że ta druga część rozgrywek była cięższa. - To pierwszy sezon procesu przebudowy drużyny, nawet całego klubu. Wielkie rzeczy się dzieją i cały czas jest to widoczne. Wiedziałem też, że ten pierwszy sezon będzie miał formę może nie sinusoidy, ale że będą słabsze momenty. Pamiętam, jak zadałem sobie pytanie: „kiedy chciałbym, aby ten cięższy moment przyszedł, na początku sezonu, czy może później?”. I tak sobie wtedy powiedziałem, że chyba lepiej później. I wykrakałem - zauważa.

źródło: laczynaspilka.pl / 


Avatar
Data publikacji: 13 czerwca 2023, 9:22
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.