Real nie może wejść na pełne obroty. Rosną wątpliwości wobec Ancelottiego?

Kibice i zarząd Realu Madryt zdecydowanie inaczej wyobrażali sobie start tego sezonu.

Przed startem kampanii 2024/25 wiele osób uważało, że personalnie "Królewscy" mają najlepszą kadrę od lat. W końcu tego lata udało się ściągnąć jedną z największych gwiazd futbolu - Kyliana Mbappe, który rozstał się z Paris Saint-Germain. To miało dać stołecznym potężną siłę rażenia.

Tymczasem na razie podopieczni Carlo Ancelottiego mają problemy. W środę niespodziewanie przegrali w Lidze Mistrzów z Lille 0:1. Z kolei, zamiast dominować w LaLiga, to muszą gonić Barcelonę. Nie pomagają w tym wpadki, takie jak remis w ostatnich derbach z Atletico.

O ile Ancelotti ma ponoć poparcie Florentino Pereza, to powoli pojawiają się wątpliwości u pozostałych członków zarządu. "Relevo" twierdzi nawet, że niektórzy uważają włoskiego szkoleniowca za głównego winowajcę obecnego stanu rzeczy. Ma panować przekonanie, iż przy szatni pełnej gwiazd, Ancelotti nie potrafi wykorzystać całego jej potencjału.

Na razie zwolnienie weterana wydaje się wątpliwe. Ale kluczowe mogą okazać się najbliższe tygodnie. Jeszcze w październiku Real zmierzy się w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund, czy na krajowym podwórku z FC Barceloną. Te mecze mogą dać odpowiedź, na ile stać "Królewskich" w obecnym kształcie.

Ancelotti pracuje w Realu Madryt od 2021 roku. To jego druga kadencja na Santiago Bernabeu.

Źródło: Relevo.com