Real Madryt zmuszony do działania. Będzie zimowy transfer

Real Madryt traci kluczowe ogniwo.

"Królewscy" w sobotę pewnie pokonali Villarreal 2:0 i wreszcie można było mówić o ładnym stylu. A przynajmniej na pewno o ładnych bramkach, choćby Viniciusa. Niestety, przy okazji kontuzji doznał Dani Carvajal - od lat podstawowy prawy obrońca Realu.

Dani Carvajal was emotional as he was stretchered off the pitch after suffering a leg injury.

Get well soon pic.twitter.com/FyRAtRUkK7

— ESPN FC (@ESPNFC) October 5, 2024

BREAKING: Dani Carvajal has torn his ACL, confirmed.

“Serious cruciate ligament injury. I’m gonna have surgery and already looking forward to starting recovery and coming back like a BEAST”.

“Thank you all so much for your messages, I feel very loved”. pic.twitter.com/7KaCvqi8LP

— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) October 6, 2024

Carvajal straci resztę sezonu 2024/25. To powoduje, że Florentino Perez i spółka będą musieli dokonać ruchu, którego unikali w ostatnich latach. A mianowicie zimowego transferu. Od 2019 roku większość korekt kadrowych stołeczni dokonywali latem.

W tym miejscu media zwracają uwagę, że od dawna do Realu przymierzany był Trent Alexander-Arnold z Liverpoolu, jako docelowy następca Carvajala (ten ma 32 lata). Nie jest wykluczone, że mistrzowie Hiszpanii będą chcieli w styczniu przyśpieszyć rozmowy z "The Reds", co automatycznie byłoby jednym z najciekawszych transferów zimowego okienka.

Warto podkreślić gest Realu, który w niedzielę ogłosił przedłużenie umowy Carvajala do 2026 roku.