Radosław Majdan wskazał następcę Jerzego Brzęczka: Chodzi mi o jego charakter i osobowość

Jerzy Brzęczek podał się do dymisji, która została przyjęta przez władze krakowskiej Wisły. - Nie mam jednak wątpliwości, że on się odbuduje. Będzie potrzebował trochę czasu i nabrania dystansu - mówi Radosław Majdan w "Fakcie".

Zatrważające rezultaty na pierwszoligowym froncie sprawiły, że Jerzy Brzęczek nie chciał dłużej ciągnąć Białej Gwiazdy. W pamięci kibiców pozostanie, jako ten, który spadł z klubem po 26 latach z ekstraklasy.

- Wiadomo, że nie tylko trener Brzęczek jest odpowiedzialny spadek z ligi. Pojawiła się już narracja, że on w niecałe dwa lata z roli selekcjonera reprezentacji Polski zanotował taki regres, że teraz odchodzi z klubu, który nawet nie jest w ekstraklasie. Ja bym nie stawiał sprawy w ten sposób. Oczywiście fakty mówią jasno, że Wisła jest pierwszoligowym klubem, ale to jednak miejsce z olbrzymią tradycją i dużym otoczeniem. Trener Brzęczek nie potrafił przełożyć swojej pracy na wyniki zespołu - ocenia Majdan.

Poniedziałkowe zajęcia poprowadził Radosław Sobolewski, który był asystentem Brzęczka. - Nie mam jednak wątpliwości, że on się odbuduje. Będzie potrzebował trochę czasu i nabrania dystansu. Jestem przekonany, że prędzej czy później Brzęczek wróci na ławkę trenerską w ekstraklasie - twierdzi ekspert "Canal+".

Majdan wskazał swojego faworyta do objęcia 13-krotnych mistrzów Polski. - Ja się zastanawiałem nad taką mocno nieoczywistą kandydaturą. Mam na myśli Aleksandara Vukovicia. Chodzi mi o jego charakter i osobowość. Co prawda jest to trener mocno związany z Legią, więc pytanie, jak przyjęliby go sami fani. Na pewno Wisła potrzebuje nowej energii - zapewnia. Wisła w piątek podejmie przy Reymonta ŁKS Łódź (20:30).

źródło: fakt.pl /