Quique Setien: Kim ja jestem, żeby zmieniać Messiego!?
Quique Setien został zwolniony z Barcelony, po kompromitującej porażce z Bayernem Monachium w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Klęska 2-8 sprawiła, że urodzony w Santander szkoleniowiec odciął się od mediów. Ostatnio jednak, udzielił ciekawego wywiadu dziennikowi "El Pais", w którym mówi o wrażeniach z pracy w Barcelonie oraz o Leo Messim.
Doświadczenia z szatni
Quique Setien przerwał mileczenie w rozmowie z Vicente del Bosque. Były trener Realu Madryt czy reprezentacji Hiszpanii, zapytał Setiena o wrażenia po wejściu do szatni Barcelony. Zwracając przy tym uwagę na to, że on sam zauważył wiele różnic pomiędzy pracą w różnych miejscach. Quique Setien tylko to potwierdził:
"Całkowicie się zgadzam. W ciągu 40 lat spędzonych w szatni, najpierw jako zawodnik, a potem jako trener, doszedłem do wniosku, że masz 16-18 zawodników absolutnie zaangażowanych. Jest czterech lub pięciu, którzy nie mają takiego entuzjazmu. Trenują, ale dają się ponieść emocjom i jeśli wszystko pójdzie dobrze, sumują się, a jeśli nie, to odstają. Następnie jest jeden lub dwóch, którzy są skomplikowani. Miałem tak jako piłkarz i jako trener. Tak jest we wszystkich zespołach. Miałem maksymę, by mówić prawdę. Jeśli gracz nie gra i prosi o wyjaśnienia, musisz być z nim szczery...
Doświadczenie w Barcelonie było niezwykłe. Miałem okazję przeżyć coś wyjątkowego. Powiedziałem graczom, że nigdy nie byłem w takiej szatni, że jestem z najlepszymi zawodnikami na świecie."
O Leo Messim
Del Bosque zapyatał byłego szkoleniowca Dumy Katalonii o to, jak układała się jego współpraca z Messi. Quique Setien przyznał, że nie miał prawa zmieniać Messiego:
"Myślę, że Messi jest najlepszym piłkarzem wszech czasów. Byli inni świetni gracze, którzy byli świetni, ale ciągłość, jaką osiągnął on przez lata, nie została osiągnięta przez nikogo. Jeśli już to Brazylijczyk - Pele...
To prawda, że są gracze, którymi niełatwo jest zarządzać. Wśród nich Leo. Trzeba też liczyć się z tym, że to najlepszy piłkarz wszechczasów. A kim ja jestem, żeby go zmienić! Jeśli zaakceptowali go takim, jakim jest od lat i nie zmienili go..."
Setien wypowiedział się również o słynnym zdaniu Gerardo "Taty" Martino, który w latach 2013 - 2014 prowadził Blaugranę. Argentyński trener powiedział kiedyś do Messiego, że zdaje sobie sprawę z tego, że wystarczy jeden jego telefon do prezydenta klubu i on zostanie zwolniony. Teraz niejako potwierdził to Setien, który mówił:
"Tak, słyszałem to zdanie i inne. Nie potrzebuję nikogo, żeby mi mówił, co powiedział Martino lub ktoś inny. Przeżyłem to. Mam wystarczająco dużo doświadczeń, aby dokonać dokładnej oceny tego, jaki naprawdę jest Leo i inni."
Eder Sarabiia - asystent
W czasie pracy Quique Setiena w Barcelonie, wiele mówiło się o jego asystencie. Eder Sarabiia, zdaniem wielu był jednym z głównych zapalników, wokół którego psuła się atmosfera. Były opiekun Barcy zaznaczył jednak, że pierwszym, który znosił zachowanie Sarabii, był on:
"Pierwszego dnia wyjaśniłem piłkarzom, jaki jest Eder. Powiedziałem im, że jestem pierwszym, który musiał go znosić. To człowiek, który ma czystą energię, który intensywnie żyje piłką nożną. Nie zamierzamy go teraz zmieniać. Staramy się zmienić niektóre jego aspekty, ponieważ bardzo go kocham. Wiem też, że wnosi wiele rzeczy i należy to docenić.Czasami dobrze jest, jeśli ktoś to zrobi, aby dodać intensywności. Treningi muszą przypominać gry. Wielu ceniło jego pracę."
Podczas przegranego 0-2 El Classico, ukazał się bardzo porywczy charakter asystenta Quique Setiena. Eder Sarabiia krzyczał wówczas bardzo poirytowany w stronę Antoine Griezmanna, aby ten strzelał delikatniej. Wcześniej Francuz zmarnował już kilka okazji. Okrzyki z ławki rezerwowych zostały nagrane przez kamery telewizji Movistar +. Quique Setien powiedział o tej sytuacji:
"Następnego dnia rozmawiałem z kapitanami i przeprosiłem ich. Powiedzieli mi, że nie obchodzi ich, czy krzyczę i zwrócę ich uwagę."
O zwolnieniu i planach na przyszłość
Setien został zwolniony z funkcji trenera Barcelony po porażce z Bayernem. Przeszedł on do historii, jako jeden z najgorszych szkoleniowców Dumy Katalonii. Jak sam mówi, decyzja o zwolnieniu zapadła już przed tym pamiętnym meczem:
"Jesteś ogromnie zniszczony, przechodzisz do historii Barcelony z tą porażką. Biorę swój procent winy. Kiedyś jeszcze o tym napiszę. Po wszystkim okazało się, że decyzja zapadła już przed 2-8. Dowiedziałem się wszystkiego."
Quique Setien szczerze przyznał, że nie czuł się w szatni Camp Nou swobodnie:
"Nie byłem sobą. Nie byłem w stanie lub nie wiedziałem, że rzeczywistość jest taka. Kiedy wchodzisz do klubu o wymiarze takim jak Barça, wiesz już, że sprawy nie będą łatwe, pomimo najlepszych zawodników na świecie. W rzeczywistości nie mogłem być sobą ani nie zrobiłem tego, co musiałem. To prawda, że mogłem podjąć drastyczne decyzje, ale nie było na to czasu. Po powrocie dobrze zaczęliśmy, ale sytuacja była skomplikowana, a trajektoria Madrytu była niezwykła. W końcu napięcie nas pokonało. Ale tak naprawdę są sytuacje, w których w innym kontekście i innych okolicznościach powinienem był być inny. Nie było czasu ani na myślenie, ani na pracę. Gdyby podjął drastyczne decyzje, mogłoby to nam zaszkodzić."
Na pytanie, czy brakuje jemu ławki trenerskiej odpowiada:
"Niewiele... Czuję się dobrze w domu, nad morzem, ze słynnymi krowami."
-
La LigaFlick zrezygnował z defensora. Niedługo dojdzie do transferu?
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 6:00
-
Liga NarodówLiga Narodów: Holandia lepsza od Węgrów. Cztery gole
Karolina Kurek / 16 listopada 2024, 22:53
-
Plotki transferoweMourinho chce kolejnego Polaka w Fenerbahce
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 20:15
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39
-
PolecaneOficjalnie: Sensacja. Puchar Narodów Afryki bez czterokrotnego triumfatora
Victoria Gierula / 16 listopada 2024, 17:46
-
Kwadrans futboluKolejny mecz, kolejna kompromitacja... - Portugalia 5:1 Polska I KWADRANS FUTBOLU #134
Rafał Makowski / 16 listopada 2024, 14:50