blank
fot. stal1938.pl/galeria/foto/stal-stalowa-wola-lech-ii-poznan/
Udostępnij:

PZPN wydał decyzję w związku z sytuacją Stali Stalowa Wola!

W ostatnim czasie głośno było o sytuacji jaka miała miejsce w drugiej lidze. Stal Stalowa Wola w minioną środę pokonała rezerwy Lecha Poznań 2:1. Tym samym Zielono-czarni wciąż liczą się w walce o utrzymanie. Jednak to do czego doszły władze ekipy z Poznania mogło mocno skomplikować sprawę Stalówce! 

Niby nic nie zwykłego, mecz 29. kolejki 2. ligi. Spotkanie Stali Stalowa Wola z Lechem Poznań II i wygrana gospodarzy 2:1. Gole zdobyli dla Stali w 26. minucie Michał Fidziukiewicz, Piotr Mroziński w  31. minucie, a dla Lecha w 29. minucie Paweł Tomczyk z rzutu karnego. Cały mecz więc rozstrzygnął się w ciągu sześciu minut! Wszystko pozornie wyglądało tutaj normalnie, ale był jednak szkopuł, do którego "przyczepili się" goście. Chodzi o zmiany jakie dokonała Stalówka podczas tego spotkania.

Jak podaje portal Weszlo.com, które dokładnie omówiło całą sytuację - chodzi konkretnie o zawodników, którzy formalnie do Stalówki nie należeli. Nie podpisali oni aneksów do umów, które pozwoliłyby im na bezpieczne i przede wszystkim prawne dogranie sezonu do końca w barwach obecnego zespołu. Chodzi tutaj konkretnie o trzech zawodników: Bartłomieja Ciepielę, który w 73. minucie pojawił się na boisku, a formalnie należał już nie do Stali, a Legii Warszawa!  Kolejni piłkarze to Adrian Szczutowski i Maciej Siudak. Ich na placu gry nie zobaczyliśmy, ale byli zgłoszeni do meczu w barwach Stali.

Lech Poznań zgłosił wątpliwość do Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN. Chcieli wyjaśnić całą sprawę i jak zaznaczał rzecznik prasowy, nie zależało im na odjęciu punktów ekipie ze Stalowej Woli. Nie złożył on wniosku o walkower, a jak to określił "o wyjaśnienie tego niecodziennego incydentu". Jednak warto podkreślić, że rzecznik przez cały czas mówił i karach za takie niedopilnowania. Przepisy mówią jasno, że za wystawienie nie uprawnionego zawodnika do gry grozi walkower na rzecz przeciwnika. Władze Stali zapewniały, że z ich strony wszystko jest w porządku. Aneksy zostały podpisane stosunkowo wcześnie, a Podkarpacki Związek Piłki Nożnej omyłkowo cofnął wszystkich zawodników klubów macierzystych.

Dziś przed południem PZPN wydał komunikat, w którym Komisja ds. Rozgrywek oddaliła protest poznańskiego Lecha. Tak więc Stal wciąż liczy się w walce o utrzymanie co dla nich jest teraz najważniejsze. Warto podkreślić, że tabela 2. ligi jest bardzo płaska i nie wiadomo jeszcze kto może spaść niżej. Na pewno ligę opuści Gryf Wejherowo i Legionowo. Pozostałe dwa zespoły na chwilę obecną znajdujące się w strefie spakowej to Elana Toruń i Stal Stalowa Wola. Mają one po 37. punktów tak samo jak zresztą Lech, ale w małej tabeli to właśnie ekipa z Poznania ma najlepszy bilans bezpośredni, dzięki czemu zajmują ostatnie bezpieczne miejsce. Walka o utrzymanie będzie się zatem toczyć do ostatniej kolejki.

Źródło: Weszlo.com/PZPN/własne


Avatar
Data publikacji: 4 lipca 2020, 11:25
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.