blank
fot.
Udostępnij:

Problemy „Czerwonych Diabłów”, problemy Mourinho

Świąteczny czas nie przyniósł zbyt wiele radości kibicom Manchesteru United. Owszem, na boisko powrócił Paul Pogba, ale podopieczni Jose Mourinho ostatnie trzy mecze zremisowali i jeżeli ich lokalny rywal wygra dziś z Crystal Palace, mogą tracić już do nich 17 punktów.

Wczorajsze spotkanie z Southampton od początku nie układało się po myśli portugalskiego szkoleniowca. Już po kilkunastu minutach, plac gry musiał opuścić Romelu Lukaku. Na pomeczowej konferencji prasowej, Mourinho przyznał, że Belga nie zobaczymy z pewnością w najbliższych dwóch meczach - w jutrzejszym spotkaniu z Evertonem oraz 5 stycznia, w potyczce z Derby County w ramach Pucharu Anglii.

To nie jedyny mankament dla 54-letniego szkoleniowca. Kilka dni temu, urazu nabawił się Zlatan Ibrahimović i właśnie dlatego zabrakło go wczoraj na ławce rezerwowych. Uraz może okazać się poważny, gdyż dotyczy on tego samego kolana, z którym miał niedawno problem. - Jest to wielki problem, ponieważ faktycznie chodzi o to samo kolano, a Zlatan ma już na karku 36 lat. Minimalnie miesiąc go nie zobaczymy - skomentował The Special One.

Jakby tego było mało, również sędziowie nie popisali się we wczorajszym meczu, co można wywnioskować po ironicznej wypowiedzi Portugalczyka. - Jest to świetny sędzia. Myślę nawet, że jeden z najbardziej perspektywicznych w Europie. Tym razem to była od niego wielka decyzja - Mourinho nie oszczędził Craiga Pawsona, po tym jak ten nie odgwizdał ewidentnego rzutu karnego, kiedy jeden z obrońców gości zagrał piłkę ręką.

- Znam swoich piłkarzy i kiedy zobaczyłem jak Juan Mata histerycznie reaguje, nie miałem wątpliwości, że należał się karny. A wideo podczas przerwy tylko to potwierdziło. To samo miało miejsce w przypadku Rashforda z Leicester czy Herrery z Manchesterem City, kiedy również nie podyktowano rzutów karnych - tymi słowami Mourinho podsumował sytuację z 32. minuty.

Być może w najbliższym czasie, trener "Czerwonych Diabłów" będzie miał również problem z obsadą prawej obrony. Co prawda, wczoraj kontuzjowanego Antonio Valencię zastąpił Ashley Young, ale 32-letni Anglik uderzył łokciem Dusana Tadicia, a to może oznaczać nałożenie na niego kary.

To nie jest dobry okres dla fanów klubu z Old Trafford, ale nastroje będą mogli sobie poprawić już jutro. O 18:30 piłkarze Manchesteru Utd. podejmą, na Goodison Park, Everton. Kilka dni później (5.01) czeka ich spotkanie w Pucharze Anglii. Okazje do poprawy są, ale czy Paul Pogba i spółka ją wykorzystają?


Avatar
Data publikacji: 31 grudnia 2017, 11:45
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.