fot. skysports.com
Udostępnij:

Premier League: Triumf City w Sunderlandzie

W drugim niedzielnym meczu 27. kolejki Premier League nie było niespodzianki. Zgodnie z przewidywaniami Sunderland uległ przed własną publicznością Manchesterowi City 0:2.

Zdecydowanym faworytem spotkania byli goście. Podopieczni Pepa Guardioli wygrali trzy ostatnie mecze i wydaje się, że kryzys z początku roku mają już za sobą. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Sunderlandu, który zamyka ligową tabelę i jest jednym z głównych kandydatów do opuszczenia Premier League po tym sezonie.

Początek meczu wcale jednak nie obrazował tak dużej różnicy, jaka dzieli oba zespoły. Manchester City miał co prawda przewagę w posiadaniu piłki, ale nie był w stanie zepchnąć rywala do defensywy. Ponadto, gospodarze od czasu do czasu potrafili zagrozić bramce "The Citizens". W 20. minucie po strzale z dystansu Jermaina Defoe byli bliscy objęcia prowadzenia, ale piłka trafiła w słupek.
Podopieczni Davida Moyesa wciąż stwarzali sobie okazje do zdobycia gola. Dwukrotnie szczęścia próbował Billy Jones, ale za pierwszym razem jego strzał wyłapał Willy Caballero, a następnie obrońca Sunderlandu przestrzelił.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 42. minucie. Płaskie dośrodkowanie Raheema Sterlinga wykorzystał Sergio Aguero, otwierając tym samym wynik spotkania. W doliczonym czasie pierwszej połowy do siatki gospodarzy trafił także David Silva, ale sędzia Martin Atkinson dopatrzył się u Hiszpana pozycji spalonej. Do przerwy Sunderland - Manchester City 0:1.

Od początku drugiej połowy inicjatywa należała już do gości. Strzał Davida Silvy obronił Jordan Pickford, ale w 59. minucie przy uderzeniu Leroya Sane był już bezradny. Młody Niemiec otrzymał precyzyjne podanie od Silvy i umieścił piłkę w siatce, podwyższając prowadzenie "The Citizens".
Ta bramka wyraźnie podcięła skrzydła gospodarzom, którzy stracili wiarę na korzystny rezultat i nie byli już w stanie w jakikolwiek sposób zagrozić rywalom. Piłkarze Guardioli mieli absolutną kontrolę nad przebiegiem gry, ale skupiali się głównie na spokojnym rozgrywaniu piłki i nie atakowali już tak zaciekle jak wcześniej. W końcówce meczu szansę na swojego drugiego gola miał jeszcze Aguero, ale tym razem górą z tego pojedynku wyszedł Pickford. Wynik nie uległ już zmianie i trzy punkty pojechały do Manchesteru.


Sunderland AFC - Manchester City 0:2 (0:1)
Bramki:
0:1 - 42' - Sergio Aguero
0:2 - 59' - Leroy Sane

Żółte kartki:
O'Shea (Sunderland)

Składy:
Sunderland: Pickford - Jones, O'Shea, Kone, Oviedo - Gibson (69', Rodwell), Januzaj (82', Khazri), Borini, Ndong, Larsson - Defoe.
Man. City: Caballero - Sagna, Stones, Kolarov, Clichy - Fernandinho, Toure (77', De Bruyne), Silva - Sterling (81', Nolito), Sane (89', Delph), Aguero.


Avatar
Data publikacji: 5 marca 2017, 18:53
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.