Liverpool
fot. Źródło: twitter.com/LFC/
Udostępnij:

Premier League: Strzelanina na Anfield! Chelsea walczy o Ligę Mistrzów

Manchester United dzięki remisowi z West Hamem wskoczył do pierwszej czwórki. To skomplikowało sprawę Chelsea, która dziś mierzyła się z Liverpoolem. 

Aby utrzymać rytm i zachować szansę na awans The Blues musieli dziś wygrać z ekipą Jurgena Kloppa. Jednak gospodarze postanowili im mocno utrudnić sprawę. Mimo że oficjalnie zostali mistrzem kraju to nie wygasła w nich chęć pokonywania rywali zwłaszcza z czołówki ligi. Mecz od pierwszego gwizdka był na prawdę wyrównany. Jednak Liverpool imponował lepszą skutecznością z czym początkowo mieli problem zawodnicy Franka Lamparda. Strzelanie rozpoczął już w 23. minucie Naby Keita, a przed przerwą doszło prawdziwej strzelaniny! Zaczęło się od nieuznania gola Masona Mounta, sędzia dopatrzył się w akcji pozycji spalonej. Liverpool na to wydarzenie odpowiedział dwoma bramkami kolejno Trenat Alexandra-Arnolda i Georginio Wijnalduma. W doliczonym czasie gola dla gości zdobył Olivier Giroud.

Po zmianie stron gospodarze za sprawą Roberto Firmino podwyższyli prowadzenie w tym spotkaniu. Chelsea mimo przeciwności losu nie poddawała się. Dwukrotnie udało im się przechytrzyć obronę The Reds dzięki czemu na listę strzelców wpisali się Tammy Abraham i Christian Pulisic. Wynik 4:3 dawał jeszcze nadzieję i większą motywację na wyrównanie. Goście robili co mogli, ale Liverpool też musiał uważać. I to własnie oni zwiększyli bramkową przewagę na rywalem, a piątą już bramkę dla ekipy Kloppa zdobył Alex Oxlade-Chamberlain. Więcej goli już nie zobaczyliśmy.

Chelsea w ostatniej kolejce zmierzy się z Wolves, które również bije się o europejskie puchary. Tylko zwycięstwo zagwarantuje im grę w Lidze Mistrzów.


Avatar
Data publikacji: 22 lipca 2020, 23:09
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.