fot. https://x.com/Arsenal/status/1835339793003114582/photo/2
Udostępnij:

Premier League: Siódme zwycięstwo Arsenalu. Łukasz Fabiański pokonany pięć razy

Arsenal pokonał na wyjeździe West Ham United 2:5 w 13. kolejce Premier League. Wszystkie gole padły w pierwszej połowie. Dzięki temu zwycięstwu ekipa Mikela Artety wskoczyła na drugą pozycję.

Lepiej w mecz weszli piłkarze Mikela Artety, którzy w 11. minucie objęli prowadzenie. Wtedy to Gabriel po rzucie rożnym uwolnił się spod opieki rywali i z wysokości bliższego słupka oddał skuteczny strzał głową na 1:0. Dla Brazylijczyka to trzecia bramka w trwającym sezonie Premier League. Dla Brazylijczyka to trzecia bramka w trwającym sezonie Premier League. W 17. minucie Calafiori zbyt krótko zagrał do Gabriela. Piłkę przechwycił Jarrod Bowen, który od razu posłał piłkę na wolną przestrzeń do Crysencio Summerville. Ten trafił do siatki, ale jego gol nie został uznany przez spalonego.

W kolejnych minutach nadal dominował Arsenal, który tworzył sobie dogodne sytuacje po rzutach rożnych. W 28. minucie koronkowa akcja Saki, Odegaarda, Trossarda zakończyła się golem na 2:0. Ta bramka nie podbudziła piłkarzy West Hamu, którzy nie potrafili przedostać się z piłką na połowę przeciwnika. W 33. minucie Lucas Paqueta sfaulował Bukayo Sakę w polu karnym i sędzia od razu podyktował rzut karny. Do "jedenastki" podszedł Martin Odegaard. Fabiański wyczuł intencję strzelca, ale nie sięgnął piłki i musiał po raz trzeci wyciągać futbolówkę z siatki. Na tym kłopoty West Hamu i Łukasza Fabiańskiego się nie zakończyły. Dwie minuty później defensorzy West Hamu ponownie popełnili koszmarny błąd i Kai Havertz pewnie wykorzystał sytuację. W 38. minucie gospodarze w końcu się przebudzili, kiedy po kontrze piłkę do siatki skierował Aaron Wan-Bissaka na 1:4. Chwilę później było już 2:4 . Wtedy to z rzutu wolnego kapitalnie przymierzył Emerson.

W doliczonym czasie pierwszej połowy sędzia Anthony Taylor natychmiast odgwizdał przewinienie Fabiańskiego na Gabrielu i podyktował rzut karny. Dodatkowo ukarał on Polaka żółtą kartką. Do piłki podszedł Saka, który silnie uderzył. Fabiański znów wyczuł intencje strzelca, ale piłka przetoczyła mu się po rękawicach i wpadła do siatki. W końcówce meczu świetną interwencją po rzucie rożnym Emersona popisał się Raya, który uchronił zespół przed stratą kolejnego gola. Portal statystyczny "OptaJoe" na portalu X przekazał, że to dopiero czwarty przypadek w historii Premier League, kiedy w pierwszej połowie padło siedem goli.

Po zmianie stron obaj trenerzy dokonali w swoich zespołach po zmianie. Mikel Arteta zdecydował się wpuścić Jakuba Kiwiora w miejsce Gabriela, Julen Lopetegui Alvareza za Summerville'a. Piłkarze Arsenalu przejęli kontrolę od początku drugiej połowy i co jakiś czas sprawiali gospodarzom kłopoty. Ci nie chcieli odpuścić i starali się odpowiadać kontrami albo starannie przygotowanymi atakami, ale zabrakło konkretów. W 90. minucie Raheem Sterling próbował podwyższyć wynik spotkania po rzucie wolnym, ale jego strzał był daleki od ideału. Ostatecznie mecz zakończył się porażką West Hamu United 2:5.

Po 13. kolejkach Arsenal plasuje się na drugiej pozycji z dorobkiem 25 punktów. Z kolei West Ham United na 14. miejscu i ma na koncie 15 punktów.

30.11.2024r., 13. kolejka Premier League, London Stadium (Londyn)

West Ham United- Arsenal FC 2:5 (2:5)

Wan-Bissaka 38', Emerson 40' - Gabriel 10', Trossard 27', Odegaard 34', Havertz 36', Saka 45+5'

 


Avatar
Data publikacji: 30 listopada 2024, 20:28
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.