Premier League – podsumowanie 35. kolejki

Za nami 35. kolejka Premier League. Powoli otrzymujemy odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące tego sezonu. Kolejne zwycięstwa na swoim koncie zapisały walczące o mistrzostwo Chelsea i Tottenham. Poznaliśmy także pierwszego spadkowicza. O tych, jak i pozostałych wydarzeniach minionego weekendu piszemy w naszym podsumowaniu. Zapraszamy do lektury.

Sobota nie była łaskawa dla miłośników angielskiej piłki. W pięciu rozegranych meczach padły zaledwie cztery gole. Autorem najważniejszego z nich okazał się Joshua King. Napastnik Bournemouth zdobył zwycięską bramkę w starciu z Sunderlandem i tym samym przypieczętował spadek podopiecznych Davida Moyesa do Championship. Piłkarze Sunderlandu w ostatnich latach niejednokrotnie ocierali się już o degradację, kończąc sezon tuż nad kreską. Można zatem powiedzieć, iż wreszcie się doigrali. Ich losów nie chcą natomiast podzielić w Hull. Drużyna Kamila Grosickiego wywalczyła cenny punkt, remisując bezbramkowo w Southampton. Polski skrzydłowy przebywał na placu gry do 83. minuty. W pozostałych sobotnich meczach Crystal Palace przegrało z Burnley 0:2, West Bromwich uległo Leicesterowi 0:1, a w meczu Stoke z West Hamem bramki nie padły.

W niedzielę do rywalizacji przystąpiły drużyny z czołówki ligowej tabeli. Powodów do zadowolenia nie mają z pewnością w Manchesterze. Zarówno piłkarze United, jak i City zremisowali ze znacznie niżej notowanymi rywalami, odpowiednio ze Swansea i Middlesbrough. Kolejny krok w stronę mistrzowskiego tytułu wykonała Chelsea. Podopieczni Antonio Conte sięgnęli po trzy punkty na trudnym terenie, jakim bez wątpienia jest Goodison Park w Liverpoolu. W pierwszej połowie meczu z Evertonem bramki nie padły, ale po zmianie stron "The Blues" byli nie do zatrzymania i zaaplikowali rywalom trzy gole. Do siatki trafiali kolejno: Pedro, Gary Cahill i Willian.

W obozie Chelsea nie ma jednak miejsca na przedwczesną radość, bowiem za plecami czuć oddech Tottenhamu. "Koguty" kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Tym razem podopieczni Mauricio Pochettino okazali się lepsi od Arsenalu, wygrywając w derbach Londynu 2:0. Obie bramki padły w drugiej odsłonie meczu, a na listę strzelców wpisali się Dele Alli oraz Harry Kane. Dla Tottenhamu jest to już dziewiąte zwycięstwo z rzędu. "Kanonierzy" oddalają się natomiast od miejsc premiowanych udziałem w Lidze Mistrzów. W tym momencie ich strata do czwartego w tabeli Manchesteru City wynosi już sześć punktów.

Remisy drużyn z Manchesteru oraz porażka Arsenalu z pewnością ucieszyły piłkarzy i kibiców Liverpoolu. W poniedziałek „The Reds” chcieli wykorzystać potknięcia bezpośrednich rywali i umocnić się na trzecim miejscu w tabeli. Podopieczni Jurgena Kloppa zrealizowali cel, wygrywając na wyjeździe z Watfordem 1:0. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Emre Can i warto zaznaczyć, że było to trafienie wyjątkowej urody, okrzyknięte przez wielu ekspertów mianem gola sezonu. Dzięki temu zwycięstwu piłkarze z Anfield odskoczyli od Manchesteru City na trzy punkty, ale mają o jedno rozegrane spotkanie więcej.

Bieżący sezon Premier League zbliża się ku końcowi, ale wciąż pozostaje wiele niewiadomych. Być może kolejne rozstrzygnięcia przyniesie już następna kolejka, która startuje już w piątek. Na Stadionie Olimpijskim dojdzie do derbów Londynu pomiędzy West Hamem i Tottenhamem. Hitem kolejki jest niedzielne starcie Arsenalu z Manchesterem United, a kolejkę zakończy mecz liderującej Chelsea z przedostatnim w tabeli Middlesbrough. Zapowiada się kolejny ciekawy weekend.

Wyniki 35. kolejki i tabela Premier League:

Southampton FC - Hull City 0:0
Sunderland AFC - AFC Bournemouth 0:1
Crystal Palace FC - Burnley FC 0:2
West Bromwich Albion - Leicester City 0:1
Stoke City - West Ham United 0:0
Manchester United - Swansea City 1:1
Middlesbrough FC - Manchester City 2:2
Everton FC - Chelsea FC 0:3
Tottenham Hotspur FC - Arsenal FC 2:0
Watford FC - Liverpool FC 0:1

[table id=2 /]