fot. www.premierleague.com
Udostępnij:

Premier League – podsumowanie 31. kolejki

Premier League wkracza w decydującą fazę. We wtorek i środę rozegrano mecze 31. kolejki, a wśród nich absolutny hit - starcie Chelsea z Manchesterem City. O tym, co wydarzyło się w Londynie oraz w pozostałych meczach tej serii gier piszemy w naszym podsumowaniu.

Zanim podopieczni Antonio Conte i Pepa Guardioli wybiegli w środowy wieczór na murawę Stamford Bridge, rozegrano pozostałe spotkania. Spośród czterech wtorkowych meczów najciekawiej zapowiadał się pojedynek Manchesteru United z Evertonem. W 22. minucie podopieczni Ronalda Koemana objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Kevina Mirallasa w polu karnym najlepiej zachowali się stoperzy Evertonu. Ashley Williams zgrał piłkę do Phila Jagielki, a ten skierował ją do siatki. Taki wynik utrzymywał się bardzo długo i wydawało się, że najdłużej niepokonana drużyna w lidze (United ostatni mecz przegrali 23 października z Chelsea) w końcu zejdzie z boiska na tarczy. W ostatniej akcji meczu "Czerwonym Diabłom" udało się jednak wyrównać. Strzał Luka Shawa ręką zablokował w polu karnym Williams. Arbiter pokazał walijskiemu obrońcy czerwoną kartkę, a jedenastkę na gola zamienił Zlatan Ibrahimović, ratując tym samym cenny punkt.

Trwa także znakomita passa Leicester. Mistrzowie Anglii odnieśli piąte zwycięstwo w piątym meczu pod wodzą Craiga Shakespeare'a. Tym razem okazali się lepsi od Sunderlandu zwyciężając 2:0 po trafieniach Islama Slimaniego i Jamie'ego Vardy'ego. Sytuacja wtorkowego rywala "Lisów" w ligowej tabeli staje się coraz bardziej dramatyczna. Podopieczni Davida Moyesa ostatni raz ze zwycięstwa cieszyli się ponad dwa miesiące temu. Jakiś czas temu zadomowili się na ostatniej pozycji w tabeli, a ich strata do bezpiecznego miejsca wynosi obecnie już dziesięć punktów i wydaje się, że tylko cud może ich uratować przed spadkiem do Championship.

W pozostałych wtorkowych meczach zwyciężali gospodarze. Po siedmiu meczach bez wygranej po trzy punkty sięgnęli wreszcie piłkarze Burnley, którzy pokonali Stoke City 1:0 po trafieniu George'a Boyda. W starciu drużyn ze środka tabeli Watford okazał się natomiast lepszy od West Bromwich. Podopieczni Waltera Mazzarriego zwyciężyli 2:0, a na listę strzelców wpisali się M'Baye Niang oraz Troy Deeney.

Kolejny dobry występ zanotował Kamil Grosicki. Jego Hull w arcyważnym dla losów walki o utrzymanie w lidze meczu pokonało w środę Middlesbrough 4:2, a polski skrzydłowy zapisał na swoim koncie asystę. Ze zwycięstwa nie mogli natomiast cieszyć się polscy bramkarze. Bournemouth z Arturem Borucem zremisowało na Anfield z Liverpoolem 2:2, a Swansea Łukasza Fabiańskiego uległa przed własną publicznością Tottenhamowi 1:3. Starcie "Łabędzi" z "Kogutami" miało niesamowity przebieg. Do 88. minuty utrzymywało się prowadzenie gospodarzy, ale w samej końcówce podopieczni Mauricio Pochettino zaaplikowali rywalowi trzy gole i sięgnęli po zwycięstwo. Trzy punkty na swoim koncie zapisał także Arsenal. "Kanonierzy" w derbach Londynu nie dali szans West Hamowi wygrywając 3:0. Piątego zwycięstwa z rzędu nie odnieśli natomiast gracze Crystal Palace. Podopieczni Sama Allardyce'a prowadzili na wyjeździe z Southampton, ale ostatecznie to "Święci" zwyciężyli 3:1.

Pora przejść do najważniejszego wydarzenia kolejki, czyli wspomnianego już starcia Chelsea z Manchesterem City. Stawka meczu była ogromna. "The Citizens" po trzech remisach z rzędu potrzebowali zwycięstwa chcąc pozostać w grze o mistrzostwo, z kolei podopieczni Antonio Conte chcieli zmazać plamę po niespodziewanej sobotniej porażce z Crystal Palace. Swój cel osiągnęli "The Blues", którzy zwyciężyli 2:1. Bohaterem meczu okazał się autor obu trafień - Eden Hazard. Tą porażką dwa niechlubne osobiste rekordy ustanowił Pep Guardiola. Pierwszy raz w swojej trenerskiej karierze Hiszpan przegrał sześć meczów jednym sezonie, a także pierwszy raz został dwukrotnie w ciągu jednego sezonu pokonany przez innego szkoleniowca. Piłkarze z Etihad mają już 14 punktów straty do Chelsea i wydaje się, że pozostaje im tylko walka o utrzymanie miejsca premiowanego awansem do Ligi Mistrzów. "The Blues" natomiast wykonali kolejny krok w stronę mistrzowskiego tytułu.

Premier League nie daje swoim sympatykom ani chwili wytchnienia. Już w najbliższy weekend mecze 32. kolejki. Tym razem bez większych szlagierów, ale zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że angielska piłka bywa nieprzewidywalna. Emocji zatem z pewnością nie zabraknie.


Wyniki 31. kolejki i tabela Premier League:

Leicester City - Sunderland AFC 2:0
Burnley FC - Stoke City 1:0
Watford FC - West Bromwich Albion 2:0
Manchester United - Everton FC 1:1
Arsenal FC - West Ham United 3:0
Southampton FC - Crystal Palace FC 3:1
Hull City - Middlesbrough FC 4:2
Swansea City - Tottenham Hotspur FC 1:3
Liverpool FC - AFC Bournemouth 2:2
Chelsea FC - Manchester City 2:1

[table id=2 /]


Avatar
Data publikacji: 6 kwietnia 2017, 10:24
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.