Premier League – podsumowanie 24. kolejki
Za nami 24. kolejka Premier League. Na zwycięski szlak powrócił Manchester City, gładkie zwycięstwa odniosły Chelsea i Arsenal, z kolei niespodziewanych strat punktów doznały Tottenham i Liverpool. Powody do zadowolenia po minionej serii gier mają także reprezentanci Polski. Przedstawiamy to, co wydarzyło się w ostatnich dniach na angielskich boiskach.
Mecze 24. kolejki poprzedzone były minutą braw, a piłkarze zagrali z czarnymi opaskami na ramionach, oddając w ten sposób hołd Cyrille'owi Regisowi, który zmarł przed tygodniem na atak serca, niespełna miesiąc przed swoimi 60. urodzinami. Regis był legendą West Bromwich Albion i Coventry City oraz pięciokrotnym reprezentantem Anglii. Dał się zapamiętać zwłaszcza z walki przeciwko rasizmowi w futbolu. W 2008 roku został odznaczony przez Królową Elżbietę Orderem Imperium Brytyjskiego.
Jako pierwsi w 24. kolejce na boisko wybiegli piłkarze Brighton oraz Chelsea. Kibice nie zdążyli jeszcze zasiąść porządnie na trybunach Amex Stadium, a beniaminek przegrywał już 0:2. W trzeciej minucie wynik meczu otworzył Eden Hazard, a trzy minuty później, po przepięknej zespołowej akcji, do siatki trafił Willian. Ci dwaj piłkarze byli zresztą głównymi architektami pewnego zwycięstwa mistrzów Anglii. W drugiej połowie Belg strzelił swojego drugiego gola, wykorzystując precyzyjne podanie od Brazylijczyka, a w końcówce meczu jego wynik ustalił Victor Moses, dla którego było to pierwsze ligowe trafienie od prawie czternastu miesięcy. Przewaga Chelsea w tym spotkaniu nie podlegała żadnej dyskusji, choć gospodarze także stworzyli sobie parę okazji. Nie obyło się niestety również bez kontrowersji. W pierwszej połowie Ezequiel Schelotto dwukrotnie padał w polu karnym "The Blues", ale arbiter Jonathan Moss w żadnym z tych przypadków nie podyktował jedenastki. Wydaje się jednak, że przy tak świetnie dysponowanym zespole Antonio Conte, na niewiele by się to zdało. Chelsea oddała aż dziesięć celnych strzałów na bramkę rywala i wynik mógłby pewnie być jeszcze wyższy, gdyby nie kilka świetnych interwencji Mathew Ryana. Londyńczycy wreszcie się przełamali i odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym roku.
Również po raz pierwszy w tym roku i w równie okazałym stylu zwyciężył także Arsenal. "Kanonierzy" już po 22 minutach starcia z Crystal Palace prowadzili 4:0, a ostatecznie wygrali 4:1. Podopieczni Roya Hodgsona dramatycznie spisali się w defensywie, a lekarstwem na problemy obronne "Orłów" może być Jarosław Jach. Obrońca Zagłębia Lubin jest bliski podpisania kontraktu z klubem z Selhurst Park i, biorąc pod uwagę kontuzje Scotta Danna i Mamadou Sakho oraz słabą postawę ich zmienników, wydaje się, że nie byłby bez szans na regularną grę.
Po początkowych problemach coraz lepiej na angielskich boiskach radzi sobie Grzegorz Krychowiak. Pomocnik reprezentacji Polski rozegrał cały mecz przeciwko Evertonowi i był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku, okraszając swój występ piękną asystą przy bramce Jaya Rodrigueza. Mecz zakończył się ostatecznie remisem 1:1, ale po spotkaniu najwięcej nie mówi się niestety o jego rezultacie. Poważnej kontuzji doznał bowiem gracz Evertonu James McCarthy, który złamał nogę w wyniku starcia z Jose Salomónem Rondónem i nie zagra do końca sezonu. Podziałem punktów, identycznym jak na Goodison Park, zakończył się także mecz West Hamu z Bournemouth.
Po porażce z Liverpoolem przed tygodniem, na zwycięską ścieżkę powrócił Manchester City. Podopieczni Pepa Guardioli pewnie pokonali Newcastle 3:1, a hat-trick'iem popisał się Sergio Agüero. "The Citizens" utrzymali dwunastopunktową przewagę w tabeli nad swoim lokalnym rywalem. United w sobotę także sięgnęli po trzy punkty, pokonując na wyjeździe 1:0 graczy Burnley, dla których był to już siódmy z rzędu mecz bez wygranej. Słabą passę notuje także Watford i po sobotniej porażce z Leicester 0:2 włodarze klubu z Vicarage Road stracili cierpliwość do Marco Silvy, który pożegnał się z posadą menedżera. Jego następcą zostanie Hiszpan Javi Gracia. Udany debiut w roli opiekuna Stoke zaliczył natomiast Paul Lambert. Jego drużyna pokonała 2:0 beniaminka z Huddersfield.
Niedziela i poniedziałek przebiegły pod znakiem niespodzianek. Tak bowiem należy określić stratę punktów drużyn z czołówki tabeli przeciwko zespołom ze strefy spadkowej. O ile Tottenham zdołał przynajmniej uratować jedno oczko, remisując 1:1 z Southampton, o tyle porażkę Liverpoolu z zamykającą tabelę Swansea można nazwać kompromitacją. "The Reds" mieli w tym meczu wyraźną przewagę, o czym świadczy chociażby ponad 70% czasu gry przy piłce oraz aż 21 oddanych strzałów. Podopieczni Jürgena Kloppa razili jednak nieskutecznością, a gdy już zdarzyło im się trafić w światło bramki, z ich uderzeniami doskonale radził sobie świetnie dysponowany tego wieczoru Łukasz Fabiański. Dla klubu z Anfield jest to pierwsza porażka od 22 października.
Zanim doszło do sensacji na Liberty Stadium, poniedziałek przyniósł fanom Premier League inne ważne wydarzenie. Do skutku doszła bowiem długo wyczekiwana transakcja pomiędzy Manchesterem United a Arsenalem. Alexis Sánchez przeniósł się z Emirates na Old Trafford, a w drugą stronę powędrował Henrich Mchitarjan. Okazje do debiutów w nowych zespołach ci dwaj zawodnicy będą mieli już w najbliższy weekend. "Kanonierzy" zmierzą się ze Swansea, a podopieczni José Mourinho w hicie kolejki zagrają na Wembley z Tottenhamem.
Jedenastka 24. kolejki Premier League wg PilkarskiSwiat.com:
Wyniki 24. kolejki i tabela Premier League:
Brighton & Hove Albion - Chelsea FC 0:4
Arsenal FC - Crystal Palace FC 4:1
Burnley FC - Manchester United 0:1
Everton FC - West Bromwich Albion 1:1
Leicester City - Watford FC 2:0
Stoke City - Huddersfield Town 2:0
West Ham United - AFC Bournemouth 1:1
Manchester City - Newcastle United 3:1
Southampton FC - Tottenham Hotspur FC 1:1
Swansea City - Liverpool FC 1:0
[table id=2 /]
-
La LigaArsenal monitoruje duży talent Realu Madryt
Kamil Gieroba / 20 listopada 2024, 13:57
-
Plotki transferoweGuimaraes: Wiem, że Guardiola lubi mój styl gry
Kamil Gieroba / 20 listopada 2024, 12:31
-
AktualnościKulesza tajemniczo o Probierzu: Żadna decyzja w tej chwili nie została podjęta
Michał Szewczyk / 19 listopada 2024, 12:14
-
BrazyliaKolejny talent z Brazylii na celowniku angielskich gigantów
Kamil Gieroba / 19 listopada 2024, 6:00
-
PolecaneOficjalnie: To będą ludzie Amorima. Manchester United zatwierdził sztab
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 7:04
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39