Manchester United
fot. Zdjęcie: Twitter/ManUtd
Udostępnij:

Premier League: Manchester United wraca do Ligi Mistrzów! Demolka na Old Trafford, Chelsea przegrywa 16 raz

Podopieczni Erika ten Haga zapewnili sobie przepustkę do następnej edycji Ligi Mistrzów. W zaległym meczu 32. kolejki Premier League Manchester United pokonał na własnym stadionie Chelsea 4:1 (2:0) Bramki dla gospodarzy zdobyli Casemiro, Anthony Martial, Bruno Fernandes oraz Marcus Rashford. Gola honorowego dla "The Blues" strzelił Joao Felix. Chelsea poniosła 16 porażkę w tym sezonie Premier League.

Manchester United potrzebował zaledwie punktu, aby zapewnić awans do przyszłorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów i swoje zadanie wykonał przyzwoicie. - Ten sezon był bardzo trudny. Oczywiście, sprawy nie potoczyły tak, jakbyśmy tego chcieli, ale patrzę na to tak, jak na lekcję, kamień milowy, który pomoże nam dostać się tam, gdzie chcemy być jako klub. Wszyscy znamy cel, do którego chcemy dotrzeć. Wiemy też, że nie stanie się to z dnia na dzień, ponieważ przez ostatni rok w klubie doszło do wielu zmian. Przybyło do nas wielu nowych zawodników, a zbudowanie zespołu wymaga czasu - przyznał Chalobah przed meczem. Średnia wieku drużyny Lamparda w dzisiejszym składzie wyjściowym wyniosła 23 lata i 238 dni. Portal "Opta Joe" dodał, że jest to najmłodsza podstawowa "jedenastka" Chelsea w erze Premier League.

Nieskuteczność Chelsea, bezlitosność United

Ruben Loftus-Cheek zapowiedził przed meczem, że Chelsea dąży do tego, żeby grać jak Manchester City: - Manchester City prezentuje rodzaj bezwzględności, do której chcemy wrócić, ponieważ kiedyś Chelsea to miała - przekonywał. I faktycznie, pierwsze pięć minut było dobre w wykonaniu "The Blues", który stworzyli sobie dogodną sytuację już w 5. minucie. Lewis Hall zagrał podanie do Michajło Mudryka, ale Ukrainiec w mistrzowski sposób spudłował. Jego strzał podsumowała cały sezon Chelsea - nieskuteczność oraz brak pewności siebie. Podopieczni Franka Lamparda zdobyli przez całą obecną kampanię Premier League zaledwie 36 bramek, tyle samo co sam Eling Haaland. To, czego 22-letniemu napastnikowi "The Blues" nie udało się dokonać (czyli wpakować piłki do siatki) zrealizował Casemiro. Christian Eriksen przepięknie dośrodkował piłkę z rzutu wolnego w pole karne, a tam Casemiro wygrał walkę w powietrzu z Fofaną i pokonał Arrizabalagę. Goście po raz 43. musieli wyciągać piłkę z siatki. Otworzenie wyniku spotkania przez "Czerwone Diabły" w Teatrze Marzeń nie jest niczym nowym w trwających rozgrywkach. Zespół ten Haga jest na Old Trafford niepokonany od 27 spotka

Pierwsza połowa wydłużyła się o osiem minut z powodu groźno wyglądającego urazu Antony'ego. Brazylijczyk musiał opuścić boisko na noszach. W jego miejsce w 29. minucie został wprowadzony Marcus Rashford, który wczoraj został powołany na czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Anglii. Lewo skrzydłowy opuścił marcowe obowiązki swojej kadry przez dolegliwości zdrowotne. W ostatnich 20. minutach gry Chelsea nawiązywała równorzędną walkę z United, ba nawet była od nich lepsza! Problem w tym, że nie potrafiła zamienić swoich szans na bramki. Statystyka dotknięć piłki w polu karnym rywali po 43. minutach była na korzyść gości -  20 do 8. Niespodziewanie tuż przed zejściem do szatni gospodarze podwyższyli wynik na 2:0. Sancho wykonał zagranie lekką podcinką do Martiala, które minęło po drodze trzech zawodników Chelsea. Reprezentant Francji przyjął futbolówkę w polu karnym i przed oddaniem strzału mógł się zapytać Kepie Arrizabalage, w którą stronę strzelać. Przyjezdni schodzili do na przerwę ze stratą dwóch goli.

https://twitter.com/vartatico/status/1661822544893059077

Wesley Fofana rozdaje prezenty

Druga połowa mogła fatalnie rozpocząć się dla Chelsea. W 47. minucie Bruno Fernandes trafił w poprzeczkę. Ale strzał Portugalczyka był dopiero początkiem szturmu przeprowadzonego na bramkę hiszpańskiego golkipera. Kepa ten napór przetrwał i wyszedł z niego obronną ręką. W późniejszym czasie "The Blues" dali odetchnąć swojemu bramkarzowi, przenosząc ciężar gry pod pole karne de Gea'i. Odpoczynek Kepy nie trwał jednak za długo. W 72. minucie bezmyślny faul we własnym polu karnym na Bruno Fernandesie wykonał Fofana. Sędzia Stuart Attwell momentalnie wskazał na "wapno". Egzekutorem był Fernandes, który po pewnym strzale zdobył swoją szóstą bramkę. Warto dodać, że 22-letni Francuz w pierwszej odsłonie także przegrał kluczowy pojedynek powietrzny z Casemiro. W 78. minucie fatalny występ Fofany zamienił się w koszmar. Były obrońca "Lisów" podał piłkę wprost pod nogi przeciwnika i został ukarany za to bramką Marcusa Rashforda. Reprezentant Anglii jest pierwszym zawodnikiem United, który strzelił łącznie 30 goli w tym sezonie od czasów Robina van Persiego z sezonu 2012-13. Pod koniec spotkania bramkę honorową zdobył Joao Felix.

Manchester United zapewnił sobie grę w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Chelsea odniosła 16. porażkę w sezonie i zajmuje dalekie 12. miejsce w tabeli. W ostatniej kolejce "The Blues" podejmą na własnym stadionie Newcastle, a Manchester United zagra z Fulham.

25.05.2023 rok, 32. kolejka Premier League, Old Trafford (Manchester)

Manchester United - Chelsea 4:1 (2:0)

Casemiro 6', Anthony Martial 45+5', Bruno Fernandes (rzut karny) 73', Marcus Rashford 78' - Joao Felix 89'

Manchester United: De Gea - Wan-Bissaka, Varane, Lindelof, Shaw (Malacia 46') - Casemiro, Eriksen (Fred 71'), Antony (Rashford 29'), Fernandes (McTominay 85'), Sancho - Martial (Garnacho 71')

Chelsea: Arrizabalaga - Azpilicueta, Chalobah, Fofana, Hall - Chukwuemeka (Loftus-Cheek 82'), Fernandez, Gallagher (Fofana 82') - Madueke (Ziyech 82'), Havertz (Joao Felix 65'), Mudryk (Pulisić 65')

Żółte kartki: Malacia - Fernandes

Sędzia: Stuart Attwell


Avatar
Data publikacji: 25 maja 2023, 23:03
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.