Liverpool
fot. Zdjęcie: Twitter/LFC
Udostępnij:

Premier League: Liverpool remisuje bezbramkowo z Chelsea

Liverpool zremisował bezbramkowo z Chelsea w zaległym meczu 8. kolejki Premier League. Na boisku dominowała niedokładność i nieskuteczność.

Dzisiaj zaczęliśmy odrabianie zaległych meczów w Premier League z pierwszej częsci sezonu. Wszystko rozpoczęło się od spotkań zaplanowanych na 20:45: Bournemouth - Brighton, Leeds United - Nottingham Forest, Leicester City - Aston Villa. A dzień zakończyliśmy starciem Chelsea z Liverpoolem. Do niedawna potyczkę pomiędzy przyjezdnymi z Merseyside a londyńską ekipą moglibyśmy rozpatrywać w kategorii hitu kolejki, ale nie tym razem. Oba zespoły rozczarowują swoją formą, a na domiar złego kilka dni temu Chelsea rozstała się z Grahamem Potterem. Na tym problemy "The Blues" się nie kończą, bo pożegnali się oni również z walką o czwarte miejsce. Obie drużyny przystępowali do starcia podrażnione po porażkach. Gospodarze przegrali 0:2 z Aston Villą, a goście musieli uznać wyższość Manchesteru City 1:4.

Konte najlepszym zawodnikiem pierwszej połowy

Powrót N'Golo Kante do wyjściowego składu rozpoczął się od wywalczenia przez niego rzutu wolnego po prawej stronie boiska. Problemy zdrowotne ograniczyły 32-letniego Francuza do zaledwie trzech występów w tym sezonie. Ostatnie swoje spotkanie Konte rozegrał czwartego stycznia w przegranym starciu z Aston Villa (0:2). Jego powrót w szeregi "The Blues" był wartością dodatnią. Od pierwszego gwizdka sędziego spotkania, Anthony'ego Taylora, stanowił on o sile środka pola. Mierzący zaledwie 171 centymetrów Francuz mógł zawstydzić zawodników Liverpoolu, którzy przyglądali się jak zbiera kolejne piłki.

Niedokładność

Miejsce w tabeli obu drużyn doskonale odzwierciedlił przebieg meczu. Duża niedokładność z obu stron skutkowała albo stratą i wyprowadzeniem kontry przez rywala albo nieskutecznością. Raz brakowało ostatniego podania, innym razem celnego strzału. Pierwsza odsłona przedstawiła twarze drużyn, który znajdują się w kryzysie. Nawet pomimo ryzykownej gry od tyłu i przechwytu futbolówki, nie były one w stanie pokonać Alissona oraz Arrizabalagi.

Brak przełamania w pierwszych 45. minutach

W 12. minucie Kai Havertz po raz pierwszy postraszył brazylijskiego golkipera. Otrzymał podanie pomiędzy obrońcami w polu karnym i próbował mocnym strzałem pokonać Alissona. Jednak reprezentant Brazylii zachował czyste konto. W 25. minucie Reece James był pewien, że dał prowadzenie Chelsea, ale sędzia liniowy szybko powstrzymał jego radość podnosząc chorągiewkę w górę. Minutę później mieliśmy jeszcze interwencję sędziów z wozu VAR, którzy potwierdzili sokoli wzrok arbitra liniowego. W kolejnych minutach oglądaliśmy szanse po jednej i drugiej stronie, ale za każdym razem brakowało skuteczności. Najgroźniejszą szansę bramkową Liverpool stworzył sobie w doliczonym czasie gry. Autorem strzału był... Joe Gomez. "Opta Joe" poinformowała, że Chelsea nie potrafiła zdobyć gola w pierwszej połowie w każdym z ośmiu poprzednich spotkań w Premier League na Stamford Bridge. Portal także dodał, że ostatni raz taka sytuacja miała miejsce między listopadem 1992 a marcem 1993.

Fatalna skuteczność i nieuznana bramka

Po zmianie stron Chelsea stworzyła sobie dwie stuprocentowe sytuacje, ale znowu żadnej z nich nie wykorzystała. Najpierw w 48. minucie w niewytłumaczalny sposób spudłował Kovacić, a w 50. minucie bramka Kaia Havertza została słusznie anulowana przez zagranie ręką. Cała sytuacja została ponownie analizowania przez sędziów z wozu VAR, którzy potwierdzili dotknięcie futbolówki ręką. W 69. minucie spotkania Bruno Saltor postanowił na zmianę N'Golo Kante. W jego miejsce wszedł Conor Gallagher.

W kolejnych minutach tempo spotkania spadło.  Liverpool kontynuuje swoją dobrą passę na Stamford Bridge. W ostatnich pięciu meczach ligowych na Stamford Bridge odnieśli dwa zwycięstwa i trzy remisy. Styczniowy mecz ligowy na Anfield również nie wyłonił zwycięscy spotkania, zakończył się także bezbramkowym remisem. 350. występ ligowy Jordana Hendersona w koszulce Liverpoolu nie zakończył się sukcesem. Obie drużyny podzieliły się punktami. Liverpool zostaje na ósmym miejscu, a Chelsea w dalszym ciągu jest na 11.

04.04.2023, 8. kolejka Premier League, Stamford Bridge (Londyn)

Chelsea - Liverpool 0:0 (0:0)

Chelsea: Arrizabalaga - Cucurella, Koulibaly, Fofana - James, Fernandez, Kante (Gallagher 69'), Chilwell (Mudryk 78') - Havertz, Kovacic - Felix (Sterling 85')

Liverpool: Alisson - Gomez, Konate, Matip, Tsimikas (Robertson 66') - Jones (Milner 79'), Fabinho, Henderson - Diogo Jota - Firmino (Salah 65') - Nunez (Gakpo 79')

Żółte kartki: Kovacić - Matip, Tsimikas, Jones, Fabinho

Sędzia: Anthony Taylor


Avatar
Data publikacji: 4 kwietnia 2023, 22:57
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.