blank
fot. fot. twitter.com/premierleague
Udostępnij:

Premier League: Kolejne 5:0 Manchesteru City

Manchester City wysoko ograł przyjezdnych z Newcastle. Kapitalne zawody rozegrał kapitan The Citizens - David Silva.

Manchester City po porażkach mocno się mobilizuje. W tym sezonie każdy przegrany mecz w Premier League (których co ciekawe mają już więcej niż Manchester United czy Arsenal) to zły prognostyk dla rywali. Tak też było dziś, gdzie na Etihad Stadium.

Już w 10. minucie Martin Dubravka musiał wyciągać piłkę z siatki po raz pierwszy. Słowak nie miał nic do gadania przy strzale Gabriela Jesusa, wykorzystującego zaspaną defensywę Newcastle. Akcja rozpoczęła się na lewym skrzydle, gdzie Ołeksandr Zinczenko zgrał w pole karne do Davida Silvy, a kapitan City widząc niekrytego Jesusa odegrał z pierwszej do Brazylijczyka, który pewnie wykończył na pustą bramkę.

Po kolejnych 10 minutach było już 2:0. Bramka niemalże identyczna jak pierwsza - jedynie co się zmieniło, to jej uczestnicy. Tym razem z lewego skrzydła podawał w pole karne Phil Foden. Podaniem Anglika został obsłużony Kevin De Bruyne, a "patelnie" na praktycznie pustą bramkę otrzymał Riyad Mahrez.

Do przerwy prowadzenie Manchesteru City mogło być nawet trzybramkowe, jednak Foden był dzisiaj strasznie nieskuteczny. W 41. minucie David Silva odebrał piłkę zawodnikowi Newcastle, do niej dopadł właśnie młody pomocnik, zagrał klepką z Jesusem i tym samym stworzył sobie stuprocentową sytuację. Ostatecznie jednak, mając tylko Dubravkę przed sobą, strzelił z 10. metrów obok prawego słupka.

Zaraz po przerwie Foden miał kolejną "setkę", ale z jeszcze bliższej odległości, bo praktycznie sprzed bramki. Dostał on podanie od De Bruyne na na lewy słupek, Anglik postanowił oddać strzał na ten dalszy, ale również przestrzelił o kilkadziesiąt centymetrów.

Widząc pech zawodników City, Newcastle samo postanowiło podarować bramkę dla piłkarzy Pepa Guardioli. Jesus będąc na lewym skrzydle ściął do środka, zagrał klepkę z Fodenem i gdy wbiegł w pole karne chciał zejść jeszcze na prawą nogę. Jednak nadbiegający od prawej strony Brazylijczyka Matt Ritchie nabił się na futbolówkę i wbił ją do swojej własnej bramki.

Wielki był to mecz Davida Silvy, który oprócz jednej asysty dołożył jeszcze piękną bramkę i drugą asystę. W 65. minucie podszedł do rzutu wolnego z 20. metrów i po mistrzowsku zmieścił piłkę pomiędzy stojącymi w murze Jonjo Shelveyem i Nabilem Bentalebem, nie dając szans na interwencję Dubravce. Na sam koniec żegnający się po sezonie z Premier League Hiszpan wspomógł konto bramkowe rezerwowego dziś Raheema Sterlinga, kiedy to po kontrze w ostatnich minutach odegrał mu w pole karne, a ten z pełnym spokojem, strzałem w prawy dolny róg ustalił wynik już drugiej po wznowieniu Premier League "piątki" Manchesteru City.

08.07.2020, 34. kolejka Premier League, Etihad Stadium (Manchester)

Manchester City - Newcastle United 5:0 (2:0)

Jesus 10', Mahrez 21', Ritchie 58' (s.), D.Silva 65', Sterling 90+1'

Man City: Ederson - Cancelo (Walker 46'), Stones, Otamendi, Zinczenko - De Bruyne, Rodri (Gundogan , D. Silva - Mahrez (Doyle 75'), Jesus (Sterling 62'), Foden (B.Silva 61').

Newcastle: Dubravka - Yedlin, Kraft (Muto 84'), Schaer, Fernandez, Rose - Lazaro (Manquillo 66'), Shelvey (M.Longstaff 68'), Bentaleb, Ritchie (Atsu 84') - Joelinton (Gayle 67').

Żółte kartki: -

Sędzia: Andrew Madley


Avatar
Data publikacji: 8 lipca 2020, 21:04
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.