fot. PremierLeague
Udostępnij:

Premier League: Hit na zakończenie roku, czyli Guardiola kontra Klopp [Zapowiedź 19. kolejki]

Przed nami ostatnia kolejka przed rundą rewanżową, w lidze angielskiej. Fani klubowej piłki, w sylwestra dostaną świetnie zapowiadający się hit, czyli mecz Liverpoolu z Manchesterem City. Nowy rok otworzą spotkania Arsenalu i Tottenhamu, więc nie będzie można narzekać na nudę. Zapraszam na zapowiedź kolejki.

Mecze 19. kolejki:

30/12

21:00 Hull - Everton

31/12

16:00 Burnley - Sunderland
16:00 Chelsea - Stoke
16:00 Leicester - West Ham United
16:00 Manchester United - Middlesbrough
16:00 Southampton - WBA
16:00 Swansea - Bournemouth
18:30 Liverpool - Manchester City

01/01

14:30 Watford - Tottenham
17:00 Arsenal - Crystal Palace


Leicester (16.) - West Ham (11.)

Mistrzowie Anglii znów muszą bronić się przed strefą spadkową.Jeżeli lisy przegrają jutro na własnym stadionie, mogą nawet zrównać się punktami z Sunderlandem i wylądować na 17. miejscu, bez żadnej przewagi nad będąca w najgorszej trójce, drużyną. Leicester jednak u siebie gra bardzo dobrze. To forma na wyjazdach jest ich największym problemem. W poprzedniej kolejce jednak ściany im nie pomogły i ponieśli porażkę z Evertonem (0:2). Z kolei West Ham w końcu zaczął wygrywać w lidze. Ostatnie trzy potyczki ligowe, to komplet punktów i tylko jedna stracona bramka. Wydaje się więc, że rozpędzeni goście, będą faworytami w tym meczu. Leicester jednak już niejednokrotnie pokazało, że potrafi zaskoczyć w najmniej przewidywalnym momencie. Jaki więc będzie rezultat tego spotkania? Goście są na fali i wydaje się, że zgarną komplet punktów, jednak Leicester to w końcu mistrz Premier League, tak więc łatwo skóry nie sprzedadzą.

Typ: West Ham


Southampton FC (8.) - West Bromwich Albion (9.)

Święci mogą być zadowoleni ze swojej pozycji w tabeli ligowej, jednak dla nich ósme miejsce to nic nowego. Podopieczni Tony'ego Pulisa za to, zajmują, jak na nich, bardzo wysokie miejsce. Zarówno Southampton jak i WBA nagromadziły punktów głównie w meczach przeciwko przeciętnym ligowym drużynom. W meczach z czołówką, już nie udawało się wygrać. Najlepiej to widać po ostatnich wynikach WBA, gdzie przegrali oni minimalnie z Chelsea (0:1), Manchesterem United (0:2) oraz polegli w ostatnich minutach starcia z Arsenalem (0:1). Z Watfordem i Swansea wygrywali jednak 3:1. Święci muszą być niepocieszeni tym, że nie udało im się wyjść z grupy w Lidze Europy, jednak po odpadnięciu z tych rozgrywek, w Premier League szło im całkiem nieźle. W trzech meczach zgromadzili siedem oczek, aż w końcu nadszedł ostatni mecz z Tottenhamem. Prowadzili tam od drugiej minuty, jednak do końcu meczu zdążyli stracić cztery bramki i nie zdobyli ani jednego punktu. Goście, nie mogą się pochwalić dobrymi wynikami na wyjazdach. W wyjazdowych spotkaniach WBA w tym sezonie pada najmniej bramek, na ten moment liczba ich wynosi szesnaście. Nie będzie to więc raczej porywające widowisko. Obie drużyny nie strzelają wielu bramek w każdym meczu, dlatego nie ma się co nastawiać na festiwal napastników. Kto wygra? W lepszej formie ostatnio jest Southampton, jednak WBA miało cięższy kalendarz gier, więc nie można ich od razu skreślać. To nie będzie łatwy mecz dla Clauda Puela i jego zawodników. Typ? Mimo wszystko, zwycięstwo gospodarzy.

Typ: Southampton FC


Liverpool (2.) - Manchester City (3.)

Bez wątpienia, jest to hit nadchodzącej serii gier. Do jedenastki Pepa Guardioli powinien wrócić, po odbytym zawieszeniu, Sergio Aguero. Będzie to potężne wzmocnienie dla The Citizens, ale czy to wystarczy, aby pokonać Liverpool? Ten mecz, będzie taktyczną wojną. Guardiola i Klopp to jedni z najlepszych menadżerów na świecie. Ani jeden, ani drugi nie będzie tu zadowolony z remisu, gdy z przodu ucieka Chelsea. Obie drużyny mają ogromny potencjał w ofensywie, dlatego mecz powinien być ciekawy od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty. Liverpool w ostatnich pięciu kolejkach trafił do siatki rywali aż trzynastokrotnie! Manchester City niewiele im ustępuje, bo tylko o trzy bramki. Możemy być więc pewni, że bezbramkowym remisem ta batalia się nie zakończy. Kto jednak wygra? Ciężko wskazać faworyta. Powrót argentyńskiego napastnika to świetna wiadomość dla fanów City. Zmiennicy Aguero nie wykazali się z najlepszej strony, podczas jego zawieszenia. Powrót Sergio, następuje więc w idealnym momencie. Czy jednak wróci on w świetnym stylu, po kilkunastodniowej przerwie? Klopp będzie musiał sporo pogłówkować, jak powstrzymać tego zawodnika, jednak on sam ma kilka kart, których Guardiola powinien się obawiać. Co z tego wyjdzie w efekcie końcowym? Ciekawe widowisko. Z jakim rezultatem? Do pierwszego gwizdka, bardzo trudnym zadaniem będzie wskazanie zwycięzcy. Na korzyść Liverpoolu działa jednak fakt, że nie przegrali oni jeszcze w lidze, na własnym stadionie. Z drugiej strony, do City wraca wspomniany Aguero. Bezpiecznie stawiam więc na remis.

Typ: Remis


[table id=2 /]


Avatar
Data publikacji: 30 grudnia 2016, 17:05
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.