Premier League: Hit dla Chelsea!
W najciekawiej zapowiadającym się meczu 11. kolejki angielskiej Premier League Liverpool FC przegrał przed własną publicznością z Chelsea 1:2.
Spotkanie od początku toczyło się w szybkim tempie. Już w 9. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Na strzał z około 25 metrów zdecydował się Emre Can. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od Gary'ego Cahilla, co zmyliło Thibauta Courtoisa, i wpadła do bramki.
Na odpowiedź Chelsea nie trzeba było długo czekać. W 14. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym "The Reds" nastąpiło niemałe zamieszanie. Ostatecznie po strzale Cahilla piłkę wyłapał Simon Mignolet, jednak przekroczyła już ona linię bramkową, co udowodniła technologia goal-line.
Piłkarze Liverpoolu starali się przejąć inicjatywę. Bardzo aktywny był przede wszystkim Philippe Coutinho. Wraz z upływem czasu rozkręcali się jednak podopieczni Jose Mourinho. W końcówce pierwszej połowy swoje okazje mieli Diego Costa i Eden Hazard, ale strzelali niecelnie lub zbyt lekko, aby zaskoczyć Simona Mignoleta. Po wyrównanej grze, do przerwy na Anfield Road widniał remis 1:1.
Drugą odsłonę od ataków zaczęła Chelsea. Strzały oddawali Oscar i Costa, jednak ich próby nie przyniosły efektu. Liverpool pierwszą dogodną okazję miał w 53. minucie. Strzał Raheema Sterlinga po jego indywidualnej akcji z trudem obronił Courtois.
W 67. minucie "The Blues" wyszli na prowadzenie. Cesar Azpilicueta pomknął lewą stroną i zagrał piłkę w pole karne wzdłuż bramki. Żaden z obrońców Liverpoolu jej nie wybił i ta trafiła pod nogi Diego Costy, który nie miał problemów ze skierowaniem jej do siatki, zdobywając tym samym swoją dziesiątą bramkę w sezonie.
Podopieczni Brendana Rodgersa rzucili się do ataku w celu odrobienia strat, jednak piłkarze Chelsea w swoim stylu skupili się na grze defensywnej i skutecznie bronili dostępu do własnej bramki.
W 88. minucie miała miejsce kontrowersyjna sytuacja. Po strzale Stevena Gerrarda piłka odbiła się od Gary'ego Cahilla. Gospodarze domagali się rzutu karnego i, jak pokazały telewizyjne powtórki, mieli ku temu podstawy, gdyż futbolówka trafiła w rękę obrońcy Chelsea. Gwizdek arbitra jednak milczał.
"The Reds" nie byli w stanie odmienić już losów spotkania i ulegli Chelsea 1:2.
Liverpool FC - Chelsea FC 1:2 (1:1)
Bramki:
Kartki:
Liverpool: Simon Mignolet - Glen Johnson, Dejan Lovren, Martin Skrtel, Alberto Moreno - Emre Can (70, Joe Allen), Steven Gerrard, Jordan Henderson, Raheem Sterling, Philippe Coutinho (70, Fabio Borini) - Mario Balotelli (79, Rickie Lambert).
Trener: Brendan Rodgers
Chelsea: Thibaut Courtois - Branislav Ivanović, Gary Cahill, John Terry, Cesar Azpilicueta - Nemanja Matić, Cesc Fabregas, Ramires (55, Willian), Oscar, Eden Hazard (90+4, Filipe Luis) - Diego Costa (89, Didier Drogba).
Trener: Jose Mourinho
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
AktualnościOficjalnie: Ryoya Morishita na dłużej w Legii Warszawa!
Victoria Gierula / 17 grudnia 2024, 15:58