Premier League: Tottenham wygrywa na The Amex po golu Harry’ego Kane’a
Brighton ponosi drugą porażkę w tym sezonie. Zwycięstwo "Kogutom" zapewnił Harry Kane.
Było to szczególnie ważne spotkanie dla jednego z graczy Tottenhamu, który do niedawna miał przyjemność grać w biało-niebieskich barwach. Chodzi tu rzecz jasna o Yvesa Bissoumę, który tego lata zamienił Brighton na Londyn i trafił do zespołu Antonio Conte.
Już w 7. minucie Tottenham mógł objąć prowadzenie. Doskonałą piłkę z głębi pola otrzymał Matt Doherty, jednak futbolówka odskoczyła zawodnikowi "Kogutów" przez co nie mógł on dograć jej do świetnie wbiegającego Ryana Sessegnona. W 20. minucie groźny strzał oddał Rodrigo Bentancur. Efektowną interwencją popisał się wówczas Robert Sanchez. Mimo wszystko chwilę później Hiszpan musiał wyciągać piłkę z siatki po tym, jak na jego bramkę uderzał Son, a tor lotu piłki zmienił Harry Kane. Anglik zdobył zatem swoją dziewiątą bramkę w tym sezonie Premier League. Od tamtego momentu to Brighton stwarzało sobie więcej groźnych okazji. Jedną z nich było dośrodkowanie Pascala Großa, którego adresatem został Lewis Dunk. Obrońca Brighton przeniósł piłkę minimalnie nad bramką. W 38. minucie bliski szczęścia był Solly March, jednak futbolówka po jego strzale minęła lewy słupek bramki Hugo Llorisa. Do końca pierwszej części nie było nam dan oglądać więcej goli. Tottenham schodził więc na przerwę z jednobramkową zaliczką.
W 60. minucie niemal perfekcyjne podanie do Heung-min Sona posłał Harry Kane, ale piłkę sprzed nosa wychodzącego na czystą pozycję Koreańczyka sprzątnął Lewis Dunk. Na nieco ponad kwadrans przed końcem spotkania Koreańczyk trafił do siatki po cudownym uderzeniu z okolic 20 metra, jednak w momencie podania od Erica Diera był na spalonym, dzięki czemu "Mewy" ciągle przegrywały różnicą tylko jednego gola. W drugiej połowie piłkarze Roberto De Zerbiego nie stworzyli sobie tyle klarownych sytuacji, ile w w pierwszej części meczu. Ostatecznie Tottenham wraca do północnego Londynu zabierając ze sobą cenne 3 punkty.
For Gian Piero 💙 pic.twitter.com/JWcifPgy8s
— Tottenham Hotspur (@SpursOfficial) October 8, 2022
08.10.2022, 9. kolejka Premier League, The Amex Stadium (Brighton)
Brighton & Hove Albion - Tottenham Hotspur, 0:1 (0:1)
Harry Kane 22'
Brighton: Sanchez - Veltman (88' Lamptey), Dunk, Webster - March, Mac Allister, Caicedo (89' Gilmour), Estupiñán (67' Mitoma) - Groß (82' Lallana), Trossard - Welbeck
Tottenham: Lloris - Romero, Dier, Davies - Doherty, Bentancur, Bissouma (70' Richarlison), Højbjerg, Sessegnon - Son (80' Perišić), Kane (90' Skipp)
Żółte kartki: Veltman - Harry Kane, Yves Bissouma
Sędzia: Tony Harrington
-
EkstraklasaLech Poznań podjął decyzję ws. przyszłości kluczowego obrońcy. To już oficjalne
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 13:26
-
Liga Konferencji EuropyGoncalo Feio zabrał głos przed meczem z Djurgarden. "Będziemy grać na naszym poziomie"
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 11:55
-
PolecanePuchar Ligi Angielskiej: Liverpool awansował do półfinału!
Karolina Kurek / 18 grudnia 2024, 22:57
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33