Hojlund i Fernandes
fot. Manchester United
Udostępnij:

Premier League: Derby dla Manchesteru United. Odwrócili losy meczu w końcówce!

Manchester jest czerwony! Manchester United pokonał na wyjeździe Manchester City 2:1 w 16. kolejce Premier League, chociaż do 87. minuty przegrywali 0:1. Dla drużyny Pepa Guardioli to już piąta porażka w tych rozgrywkach.

1 - tyle zwycięstw w ostatnich sześciu meczach Premier League zanotował Manchester City. Powiedzieć, że drużyna prowadzona przez Pepa Guardiolę znajduje się obecnie w kryzysie, to nic nie powiedzieć. W środku tygodnia Manchester City dostał lekcję futbolu od Juventusu, przegrywając 0:2 i oddalił swoje marzenia o awansie do 1/8 finału Ligi Mistrzów. W związku z tym blamażem Pep Guardiola zdecydował się na dwie zmiany w porównaniu z poprzednim pojedynkiem. Miejsce Jacka Grealisha i Rico Lewisa zajęli Matheus Nunes i Phil Foden. Szkoleniowiec Manchesteru United, Ruben Amorin, również wprowadził kilka roszad w porównaniu do czwartkowego starcia z FC Viktorią Pilzno (2:1). Rashford, Zirkzee, Casemiro i Malacia ustąpili miejsca Hojlundowi, Mountowi, Ugate i Maguire'owi.

Od samego początku tempo gry było bardzo spokojne. Żadna z drużyn nie chciała popełnić błędu, który doprowadziłby do otwarcia wyniku. Akcje kończyły się przed polem karnym, brakowało ostatniego podania. Pierwszy strzał został oddany dopiero w 21. minucie. Wówczas Phil Foden próbował swoich sił z dystansu, ale jego uderzenie było niecelne. W kolejnych minutach ponownie Foden i Dias strzelali w kierunku bramki strzeżonej przez Onanę, ale znów brakowało dokładności. Manchester United nie potrzebował dużo czasu, żeby się odgryźć. W 25. minucie Diallo wyszedł sam na sam z Edersonem i uderzył tuż obok słupka bramki. Nawet jeśli znalazłby w tej sytuacji drogę do siatki, to i tak jego trafienie nie zostałoby uznane przez spalonego. W 37. minucie Gvardiol wyprowadził Manchester City na prowadzenie. Dobrze rozegrany rzut rożny i dośrodkowanie w pole karne zamknął 22-letni obrońca. W 39. minucie Ederson zanotował świetną interwencję po strzale Mainoo. Do przerwy wynik meczu się nie zmienił.

Po zmianie stron Manchester United przejął inicjatywę i próbował gonić wynik. W 62. minucie Amad Diallo oddał groźny strzał głową na bramkę po dośrodkowaniu, jednak dobrą interwencją popisał się Ederson. W 74. minucie Bruno Fernandes zmarnował świetną akcję Manchesteru United w kontrataku. Portugalczyk wyszedł sam na sam z Edersonem, ale nie trafił w bramkę. W końcówce podstawowego czasu meczu - na własne życzenie dodajmy - Manchester City sam zrobił sobie krzywdę, prokurując gola na 1:1 dla rywali. Najpierw Nunes za lekko zagrał piłkę do Edersona. Później próbował jeszcze ratować sytuację, ale trafił w nogi rywala i sędzia od razu podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Brudno Fernandes, który wyrównał wynik meczu. Dwie minuty później Amad Diallo ustalił wynik spotkania na 2:1 dla Manchesteru United. 22-letni napastnik otrzymał świetne podanie od Martineza, wyprzedził obrońcę i przelobował Onanę.

Po 16. kolejkach Manchester City zajmuje piąte miejsce z dorobkiem 27 punktów i na ten moment traci dziewięć punktów do prowadzącego Liverpoolu, który rozegrał o jedno spotkanie mniej. Natomiast Manchester United zajmuje 12. miejsce i ma 22 "oczka".

15.12.2024r., 16. kolejka Premier League, Etihad Stadium (Manchester)

Manchester City - Manchester United 1:2 (1:0)

Gvardiol 36' - Fernandes 88', Diallo 90'

 


Avatar
Data publikacji: 15 grudnia 2024, 19:32
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.