Ansu Fati
fot. fcbarcelona.com
Udostępnij:

Powrót Ansu Fatiego coraz bliżej

Ansu Fati powoli wraca do zdrowia i formy przed rozpoczęciem przyszłego sezonu. Dziennik Mundo Deportivo przedstawił dziś plan rekonwalescencji zawodnika oraz plany Barcy w sprawie przedłużenia umowy.

Ansu Fati od listopada zeszłego roku jest poza grą, kiedy to w meczu przeciwko Realowi Betis doznał kontuzji. Jednak wygląda na to, że po trzech operacjach kolana zawodnik jest już bliski powrotu na boisko. Na ten moment Hiszpan realizuje specjalny plan rehabilitacji – w ciągu tygodnia przebywa cztery dni w Madrycie, a trzy w Barcelonie.

Ansu był obecny w poniedziałek na przemowie motywacyjnej Joana Laporty do zawodników, którzy rozpoczęli już przygotowania do sezonu. Następnie udał się do Madrytu, aby oddać się w ręce bardzo zaufanych i renomowanych fizjoterapeutów – Joaquina Juana i Raula Martineza. Do tego jest w stałym kontakcie z doktorem Jose Carolosem Pinto, który przeprowadził jego ostatnią operację kolana.

Na ten moment Fati wykonuje ćwiczenia typowo piłkarskie. Następnie przyjdzie pora na odzyskanie kondycji i presezon, który z wiadomych przyczyn będzie wyglądał dla niego nieco inaczej niż dla reszty kolegów z drużyny. Nikt w Barcelonie nie chce przyśpieszać jego powrotu na boisko, ponieważ wszystkim bardzo zależy na zdrowiu zawodnika. Możliwe, że pikarza zobaczymy na boisku na początku września, tuż po przerwie reprezentacyjnej.

Dziennik podkreśla również, że tak długa przerwa od gry bardzo źle wpłynęła na samego 18-latka, jednak pomogło mu wsparcie ze strony kolegów z Barcelony oraz reprezentacji. Miłym gestem wykazali się Luis Rubiales oraz Luis Enrique, którzy zaprosili Fatiego do Sewilli podczas Euro, aby ten mógł poczuć się częścią grupy.

Fati jest fundamentalną częścią przyszłości Barcelony, co przekazali mu Koeman oraz Mateu Aleman; zwiększenie jego klauzuli do 400 milionów euro tylko utwierdza w tym przekonaniu. Do tego Barcelona planuje już przedłużenie umowy ze skrzydłowym. Jego obecny kontrakt obowiązuje do 2022 roku, z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata. Jednak ojciec piłkarza i Jorge Mendes uważają, że to opcja jest już nieważna. Mundo Deportivo dodaje jednak, że i w tym przypadku nie ma pośpiechu. Zawodnik nie jest na sprzedaż, a i on sam do tej pory nie był zainteresowany zmianą otoczenia.


Avatar
Data publikacji: 17 lipca 2021, 22:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.