Poważna kontuzja reprezentanta Polski. W tym sezonie już nie zagra
PAOK Saloniki przekazał niepokojące informacje na temat zdrowia Tomasza Kędziory. Piłkarz nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego ramienia, która wyklucza go z gry do końca sezonu 2022/2023.
Po wybuchu wojny na Ukrainie kariera Tomasza Kędziory znalazła się na zakręcie. Piłkarz szczęśliwie uciekł z Kijowa i dla podtrzymania formy zaczął treningi z pierwszym zespołem Lecha Poznań. Zmiana przepisów transferowych umożliwiła mu dołączenie do "Kolejorza" na zasadzie półrocznego wypożyczenia. Swoją grą wydatnie przyczynił się do zdobycia przez zespół mistrzostwa Polski.
Kędziora po powrocie do Dynama nie prezentował się już tak dobrze, jak przed wybuchem wojny. Piłkarz miał problemy z regularną grą, a gdy już pojawiał się na boisku, to nie spełniał pokładanych w nim oczekiwań. W poszukiwaniu zaginionej formy udał się na kolejne wypożyczenie. Pod koniec stycznia przeniósł się do PAOK-u Saloniki.
Grecji jednak nie zawojował. Wystąpił w zaledwie czterech spotkaniach, w których strzelił jednego gola. Na boisku przebywał przez 227. minut.
Kędziora nie poprawi już swojego doboru. Wszystko przez kontuzję mięśnia dwugłowego ramienia, której nabawił się podczas treningu. Jego rekonwalescencja potrwa od czterech do sześciu tygodni, co oznacza dla niego koniec sezonu.
-
Liga NarodówBoniek: To autorska kadra Probierza, on lubi zaskakiwać
Kamil Gieroba / 7 listopada 2024, 11:34
-
Polecane"Nie jestem w stanie zrozumieć takiego podejścia" – Koźmiński krytykuje Probierza
Kamil Gieroba / 6 listopada 2024, 18:24
-
Polecane"Na pewno jest to dla niego pech" – Probierz o sytuacji Kozłowskiego
Kamil Gieroba / 6 listopada 2024, 14:25
-
Liga NarodówOficjalnie: Powołania Probierza na listopadowe mecze. Są niespodzianki
Kamil Gieroba / 5 listopada 2024, 17:10
-
Niemiecka piłka nożnaHertha Berlin przekazała złe wieści. Polak z kolejną kontuzją
Kamil Gieroba / 4 listopada 2024, 18:17
-
Reprezentacja PolskiJuż niebawem doczekamy się kolejnego debiutanta w kadrze? "Zbawcą nie będzie"
Victoria Gierula / 4 listopada 2024, 17:12