Podsumowanie 17. kolejki Fortuna 1 Ligi

Bruk-Bet Termalika wysokim zwycięstwem w Olsztynie przypieczętowała dobrą rundę i pozycję lidera Fortuna 1 Ligi.

Apklan Resovia - GKS Jastrzębie 1:2

W Rzeszowie bramki padły dopiero w drugiej połowie, w której bardzo dużą skutecznością wykazali się goście. Daniel Rumin w 59. minucie wykorzystał dośrodkowanie i wyprowadził GKS na prowadzenie. W 85. minucie było 2:0, bo na listę strzelców wpisał się Farid Ali. Gospodarze byli w stanie zdobyć honorowe trafienie w ostatnich sekundach, ale punktów nie zdobyli i zimę spędzą na ostatnim miejscu w Fortuna 1 Lidze.

Stomil Olsztyn - Bruk-Bet Termalica 1:4

Bez większych problemów wygraną w Olsztynie odnieśli gracze Bruk-Bet Termaliki. W 14. minucie Roman Gergel otworzył worek z golami, a już 120 sekund było 2:0 za sprawą drugiego trafienia pomocnika "Słoników". W 31. minucie trafienie zanotował Marcin Grabowski i do przerwy losy meczu były praktycznie przesądzone. W drugiej połowie gola honorowego z rzutu karnego zdobył Wiktor Biedrzycki, a w 80. minucie ze swojej trzeciej bramki mógł się cieszyć Roman Gergel. Bruk-Bet dzięki tej wygranej umacnia się na pozycji lidera.

GKS Bełchatów - Puszcza Niepołomice 0:2

Pechowo zaczęło się spotkanie w sobotę dla gospodarzy. W 7. minucie po dośrodkowaniu główkował Seweryn Michalski, który wpakował futbolówkę do swojej bramki. Gospodarze mogli wyrównać, ale Waldemar Gancarczyk trafił tylko w słupek. W drugiej połowie gospodarze starali się zagrozić Puszczy, ale nie byli w stanie wykreować żadnej dogodnej sytuacji. W 86. minucie z kolei błąd GKS wykorzystał Radionow, który przechwycił futbolówkę i ustalił wynik meczu.

Arka Gdynia - Chrobry Głogów 1:1

Arka była stroną dominującą, jednak udokumentowała to dopiero w 52. minucie, kiedy Adam Deja popisał się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego. W 81. minucie Chrobry również wykorzystał stały fragment gry. Po dośrodkowaniu w pole karne w bardzo dużym zamieszaniu najlepiej zachował się Paweł Oleksy, który umieścił piłkę w bramce. W końcówce meczu z kolei zagotowało się pod bramką Chrobrego, jednak ostatecznie uderzenie udało się zablokować obrońcom i mecz zakończył się remisem.

Zagłębie Sosnowiec - Miedź Legnica 0:1

W pierwszej połowie dominowali goście, ale byli nieskuteczni. W 28. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Kamil Zapolnik, który jednak uderzył obok bramki. W drugiej odsłonie Miedź Legnica okazała się skuteczniejsza, a dubletem popisał się Szymon Matuszek. Tym samym to legniczanie podsumowali rundę jesienną zwycięstwem.

Korona Kielce - Radomiak Radom 0:2

W Kielcach na początku dominowali gospodarze, ale nie stwarzali sobie groźnych sytuacji. W 20. minucie do głosu po stałym fragmencie doszedł Radomiak i Karol Angielski wpisał się na listę strzelców. W drugiej połowie obraz gry bardzo się nie zmienił, a gospodarze nadal mieli problem ze stwarzaniem sytuacji pod bramką swoich rywali. Co więcej, to Radomiak w ostatniej akcji meczu podwyższył wynik meczu i mógł przypisać sobie komplet punktów i zimę spędzi na 4. miejscu w ligowej tabeli.

Sandecja Nowy Sącz -  Górnik Łęczna 1:1 

Na zakończenie ligowych emocji w 2020 roku ciekawy mecz odbył się w Nowym Sączu. Gospodarze musieli odrabiać straty już w 8. minucie. Futbolówkę w pole karne dośrodkował Bartłomiej Kalinkowski, a gola zdobył Tomasz Midzierski. Później sporo pracy miał Dawid Pietrzkiewicz, który jednak nie dał się pokonać. W 76. minucie na listę strzelców wpisał się tym razem stoper... Sandecji Nowy Sącz. Tomasz Boczek wykończył akcję z najbliższej odległości. Kilka chwil później Tomasz Tymosiak opuścił boisko z powodu dwóch żółtych kartek i goście kończyli mecz w osłabieniu. W końcówce obie drużyny stworzyły sobie dobre sytuacje, jednak zawodnicy nie trafili nawet w światło bramki i mecz zakończył się remisem.

Mecze ŁKS Łódź - GKS Tychy oraz Odra Opole - Widzew Łódź z powodu zarażeń koronawirusem zostały przełożone na 20 lutego 2021 roku.

źródło: 1liga.org, materiały prasowe