blank
fot.
Udostępnij:

Podsumowanie 10 kolejki Premier League

Dwa dni temu zakończyła się 10 kolejka angielskiej Barclays Premier League, jak co weekend i tym razem byliśmy świadkami wielu wspaniałych spotkań, oglądaliśmy fantastyczne bramki i interwencje bramkarzy. Niespodziewana wygrana Newcastle z Liverpoolem 1:0, wygrana Chelsea w derbach Londynu z QPR 2:1, zwycięstwo "The Citizens" 1:0 w derbach Manchesteru czy powrót Tottenhamu i wygrana 2:1 z Aston Villą, to tylko niektóre wydarzenia tej serii spotkań. Zobaczcie sami, co jeszcze działo się w miniony weekend na angielskich boiskach.

10 kolejka Premier League rozpoczęła się tradycyjnie w sobotnie popołudnie o godzinie 13:45, tym razem na St.James' Park, gdzie Newcastle United mierzyło siły z Liverpoolem. "Sroki" Alana Pardew fatalnie rozpoczęły, jednak teraz są na fali wznoszącej i wygrały 2 ostatnie ligowe spotkania z Leicester 1:0 oraz z Tottenhamem 2:1, a do tego tydzień temu wyeliminowali Manchester City z Capital One Cup wygrywając 2:0. Tak więc zespół Pardew był pewny siebie przed meczem z "The Reds", natomiast goście z Anfield zremisowali ostatni ligowy mecz z Hull City 0:0, a później rzutem na taśmę wyeliminowali Swansea City z Pucharu Ligi wygrywając 2:1. Zapowiadało się ciekawe spotkanie, jednak pierwsza połowa nieco rozczarowała i wszyscy liczyli na lepszą drugą część spotkania. Trzeba przyznać, że dużo się nie poprawiło a na bramkę musieliśmy czekać aż do 79 minuty. Świetna akcja "Srok" i Perez wyprowadził Newcastle na prowadzenie 1:0. Podopieczni Brendana Rodgersa nie dali rady wyrównać i piłkarze Pardew utrzymali ten wynik do końca spotkania. Trzecia wygrana Newcastle z rzędu w lidze stała się faktem. O godzinie 16:00 tego samego dnia byliśmy świadkami aż 6 spotkań. Ze wszystkich meczy, które odbyło się o tej porze najciekawiej zapowiadały się derby Londynu na Stamford Bridge pomiędzy Chelsea a Queens Park Rangers. "The Blues" w tym sezonie są po prostu nie do zatrzymania, zawodnicy Jose Mourinho wygrali 7 spotkań, 2 zremisowali i ani razu nie przegrali co dawało im po dotychczasowych meczach 1 miejsce w tabeli z 23 punktami na koncie, z kolei beniaminek z Loftus Road, jest na drugim biegunie tabeli. QPR zajmują 19 miejsce z 7 punktami i muszą się wziąć w garść jeżeli chcą utrzymać się w Premier League. Co prawda w poprzedniej kolejce podopieczni Harry'ego Redknappa mieli powodu do zadowolenia. Po bardzo dobrym meczu pokonali Aston Villę 2:0, a obydwie bramki dla "The Hoops" strzelił Charlie Austin, jednak piłkarze QPR jadąc na wyjazdowe spotkanie z Chelsea dobrze wiedzieli, że o choćby remis będzie piekielnie ciężko. W tym spotkaniu dominacja Chelsea nie podlegała dyskusji. Wynik meczu w 32 minucie otworzył Oscar zdobywając kapitalną bramkę - 1:0 dla "The Blues". Taki rezultat utrzymał się do przerwy i w drugiej połowie lider dążył do podwyższenia wyniku, jednak w 62 minucie czekała ich niemiła niespodzianka. Bohater QPR w meczu z Aston Villą znów dał o sobie znać. Charlie Austin pokonał Courtois strzałem z pięty i mieliśmy remis 1:1. Ten wynik sadysfakcjonował piłkarzy "The Hoops" czego nie można było powiedzieć o zawodnikach Chelsea. W 75 minucie Chelsea otrzymała rzut karny, który na gola zamienił nie kto inny, jak Eden Hazard - 2:1. Chelsea wygrała kolejny mecz w tym sezonie i wciąż pozostaje niepokonana w tym sezonie Premier League. Pytanie brzmi, czy ktoś zatrzyma rozpędzoną maszynę Mourinho? W pozostałych pojedynkach, które odbyły się w tym czasie Arsenal pokonał Burnley 3:0, a 2 bramki zdobył Alexis Sanchez. Sensacja sezonu - Southampton znowu zwyciężyła, tym razem z Hull City 1:0. Everton bezbramkowo zremisował ze Swansea City. West Bromwich wygrał na wyjeździe z Leicester City 1:0 a swój debiut w Premier League zaliczył Marcin Wasilewski, i West Ham odrobił 2-bramkową stratę i zremisował ze Stoke 2:2.

Niedziela z Premier League rozpoczęła się od mocnego uderzenia. Na ten pojedynek czekali wszyscy kibice w Anglii i nie tylko. O godzinie 14:30 na Etihad Stadium odbyły się wielkie derby Manchesteru pomiędzy Manchesterem City a Manchesterem United. Wszyscy zdają sobie sprawę, że to "Czerwone Diabły" są najbardziej utytułowanym zespołem w Anglii i o wiele bardziej utytułowanym od swoich sąsiadów zza miedzy, jednak ostatnie 4 spotkania w lidze między tymi zespołami, zakończyły się zwycięstwami Manchesteru City i w dodatku na ten moment podopieczni Manuela Pellegrini'ego zajmują 3 miejsce w tabeli a United jest na 8 pozycji. Tak więc to "The Citizens" wydawali się faworytem niedzielnych derbów, jednak w futbolu nigdy nie wiadomo co może się zdarzyć. Goście z Old Trafford musieli od 39 minuty grać w osłabieniu, po tym jak Smalling otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko, to spowodowało że City grało się łatwiej i liczyli na zdobycie bramki w dalszej części spotkania i tak się właśnie stało. W 63 minucie świetna akcja "The Citizens", zagranie w pole karne do Sergio Aguero i 1:0 dla Manchesteru City. Piłkarze Louisa Van Gaala starali się wyrównać, jednak bezskutecznie. Końcowy wynik, 1:0 dla "The Citizens" i 3 punkty zostały na Etihad Stadium. O godzinie 17:00 na Villa Park oglądaliśmy drugi niedzielny pojedynek z udziałem Aston Villi i Tottenhamu Hotspur. "The Villans" są obecnie w fatalnej dyspozycji. Zespół Paula Lamberta przegrał ostatnie 5 spotkań z rzędu i w żadnym z nich, nie był w stanie zdobyć gola, tak więc kiedy Weimann wyprowadził Aston Villę na prowadzenie 1:0, wszyscy spodziewali się, że przełamanie "The Villans" nadejdzie w tym spotkaniu, jednak tak się nie stało. Na 6 minut przed końcem meczu bramkę wyrównującą zdobył Chadli, a w 90 minucie gola na 2:1 dla "Kogutów" zdobył Harry Kane. Aston Villa na przełamanie musi poczekać, przynajmniej do następnej kolejki. Ostatni mecz 10 kolejki Premier League 2014/15 odbył się na Selhurst Park, gdzie Crystal Palace grało z Sunderlandem. Obie drużyny zajmują pozycje w dolnej części tabeli, tak więc zwycięstwo w tym meczu było głównym celem obu zespółów. W tym pojedynku lepszy okazał się zespół Sunderlandu wygrywając z "Orłami" 3:1 i dzięki wygranej awansował na 15 miejsce w tabeli.

Oto wszystkie wyniki 10 kolejki Premier League

SOBOTA – 01.11.2014

Newcastle United – Liverpool (1:0) – (13:45)
Arsenal – Burnley (3:0) - (16:00)
Chelsea – Queens Park Rangers (2:1) – (16:00)
Everton – Swansea City (0:0) - (16:00)
Hull City – Southampton (0:1) - (16:00)
Leicester City – West Bromwich Albion (0:1) - (16:00)
Stoke City – West Ham United (2:2) - (16:00)

NIEDZIELA – 02.11.2014

Manchester City – Manchester United (1:0) – (14:30)
Aston Villa – Tottenham Hotspur (1:2) - (17:00)

PONIEDZIAŁEK – 03.11.2014

Crystal Palace – Sunderland (1:3) - (21:00)

premier


Avatar
Data publikacji: 5 listopada 2014, 23:04
Zobacz również