blank
fot. pilkarskiswiat.com
Udostępnij:

PKO Ekstraklasa: Górnik wygrywa w Gdyni

W meczu 36. kolejki PKO Ekstraklasy, Arka Gdynia przegrała z Górnikiem Zabrze 1:2. Dzięki temu zwycięstwu Zabrzanie umocnili się na dziewiątej pozycji.

Gospodarze są już pogodzeni ze spadkiem, więc ten mecz dla nich nie miał dużego znaczenia. Górnik natomiast chce zająć dziewiąte miejsce w tym sezonie i ewentualne zwycięstwo dziś, znacznie do tego by ich przybliżyło.

Goście już w 2. minucie mogli wyjść na prowadzenie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Aleksander Paluszek, ale Pāvels Šteinbors pewnie chwycił piłkę. Okazję do zdobycia gola mieli też Arkowcy, z ostrego kąta głową strzelał Adam Danch, lecz świetną interwencją popisał się Martin Chudý. Chwilę przed upływem pierwszego kwadransa meczu, Górnik wyszedł na prowadzenie. Piotr Krawczyk stracił futbolówkę, ta szczęśliwie trafiła do Michała Koja, a obrońca gości pięknym uderzeniem sprzed pola karnego zdobył gola. Po bramce dla Zabrzan tempo meczu trochę siadło i widzieliśmy głównie spokojnie rozgrywających podopiecznych Marcina Brosza. Na następną groźną okazję musieliśmy czekać aż d0 44. minuty. Wtedy to z ostrego kąta uderzał Marcin Jankowski jednak zrobił to bardzo niecelnie i do przerwy Arka przegrywała z Górnikiem 0:1.

Druga połowa świetnie zaczęła się dla gospodarzy, którzy wyrównali. Kamil Antonik dośrodkował z rzutu rożnego, a  głową piłkę do siatki skierował Marcus Da Silva. Podopiecznych Ireneusza Mamrota na prowadzenie mógł wyprowadzić Jankowski, ale strzelił bardzo niecelnie. W drugiej części zdecydowanie lepszym zespołem byli gospodarze i wydawało się, że to oni wyjdą na prowadzenie, a dosyć nieoczekiwanie zrobili to Zabrzanie. Luka Marić wybił futbolówkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, dopadł do niej Alasana Manneh, strzelił sprzed pola karnego i trafił tuż przy słupku. W końcówce meczu Górnik musiał kończyć mecz w dziesiątkę, bo drugą żółtą kartkę obejrzał Paluszek, ale nie wpłynęło to na wynik końcowy i goście odnieśli cenne zwycięstwo.

Wydaje się, że remis byłby sprawiedliwszym wynikiem, ponieważ obie drużyny miały po jednej dobrej połowie, niestety w futbolu to tak nie działa i mimo, że Górnik w drugiej połowie miał mniej okazji, to potrafił je wykorzystać, w przeciwieństwie do Arki. Dzięki temu zwycięstwu Zabrzanie umocnili się na dziewiątej pozycji i odskoczyli Rakowowi, który dziś zanotował porażkę.

14.06.2020, 36. kolejka PKO Ekstraklasy, Stadion Miejski w Gdyni

Arka Gdynia - Górnik Zabrze 1:2 (0:1)

Marcus Da Silva 48' - Michał Koj 14', Alasana Manneh 84'

Arka: Pāvels Šteinbors - Damian Zbozień, Adam Danch, Frederik Helstrup (Luka Marić 64'), Adam Marciniak - Michał Kopczyński, Michał Nalepa, Marcus Da Silva, Dawid Markiewicz (Rafał Siemaszko 46'), Jakub Wawszczyk (Kamil Antonik 46') - Maciej Jankowski

Górnik: Martin Chudý - Stavros Vasilantonopoulos, Aleksander Paluszek, Paweł Bochniewicz, Michał Koj - Erik Jirka, Daniel Ściślak (Erik Janža 79'), Alasana Manneh, Adam Ryczkowski (Jesús Jiménez 51') - Georgios Giakoumakis, Piotr Krawczyk (Roman Procházka 66')

Żółte kartki: Damian Zbozień - Aleksander Paluszek

Czerwone kartki: Aleksander Paluszek (po 2 żółtych)

Sędzia: Bartosz Frankowski


Krzysiek Gajdur
Data publikacji: 14 lipca 2020, 22:47
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.