fot. PKO BP Ekstraklasa (X)
Udostępnij:
WhatsApp
Kopiuj link
URL has been copied successfully!

PKO BP Ekstraklasa: Męki Lecha Poznań. Rezerwowi Motoru Lublin ożywili mecz (WIDEO)

Lech Poznań po męczarniach pokonał na wyjeździe Motor Lublin 2:1 w ramach 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Ta wygrana przybliżyła ekipę z Poznania do liderującego Rakowa Częstochowa.

Przed meczem

Lech Poznań do spotkania w Lublinie przystępował po wygranej z Koroną Kielce (0:2), z tyłu głowy mając sobotnie zwycięstwo Rakowa Częstochowa nad Radomiakiem Radom (2:1). Jednak zadanie nie było łatwe, gdyż na przeciw stanął Motor Lublin, który w ostatnich dwóch meczach zgarnął cztery punkty. Obaj trenerzy dokonali zmian w stosunku do poprzedniej potyczki w PKO BP Ekstraklasie. Trener Mateusz Stolarski postawił na Tratnika, Bartosa i Ndiaye zamiast Rosy, Ede i Króla. Szkoleniowiec Niels Frederiksen z kolei wystawił w pierwszym składzie Antonio Milicia i Daniela Hakansa kosztem Wojciecha Mońki i Kornela Lismana.

Pierwsza połowa. Magia i konsekwencja

Motor Lublin nie przestraszył się Lecha Poznań. Ekipa Mateusza Stolarczyka na początku spotkania ochoczo gościła w polu karnym "Kolejorza", ale ta ich obecność nie przełożyła się na sytuacje bramkowe. Po 10. minutach Lech Poznań zaczął przejmować inicjatywę. Pierwszy sygnał ostrzegawczy wysłał Ali Gholizadeh, który po zamieszaniu w polu karnym bez powodzenia próbował pokonać Gaspera Tratnika. Drugiego już nie było, bowiem w 15. minucie Patrik Walemark wyprowadził ośmiokrotnych mistrzów Polski na prowadzenie. 23-letni Szwed po przepięknej indywidualnej akcji zdobył swoją siódmą bramkę w tym sezonie ligowym.

W kolejnych minutach piłkarze Lecha Poznań nie mieli dość i chcieli jeszcze podwyższyć wynik. Swego dokonali w 37. minucie, kiedy wyprowadzili zabójczą kontrę. Patrik Walemark zagrał na wolne pole do rozpędzonego Daniela Hakansa. Ten wygrał pojedynek biegowy z Markiem Bartosem, a następnie w okolic 18 metra zagrał w pole karne do Mikaela Ishaka, który strzelił 17. gola w trwających rozgrywkach.

Druga połowa. Lech Poznań stracił inicjatywę po wejściu na boisko rezerwowych Motoru Lublin

Trener Mateusz Stolarski w przerwie dokonał dwóch zmian wprowadzając Michała Króla i Kaaan Caliskanera za Bradly'a Van Hoevena i Christophera Simona. Obaj rezerwowi ożywili grę Motoru Lublin i to po ich akcji w 53. minucie bliski zdobycia gola kontaktowego był Mbaye Ndiaye. Chwilę później obiecującą kontrę Motoru faulem zatrzymał Filip Jagiełło, za co otrzymał od sędziego żółty kartonik. Na boiskowe wydarzenia szybko zareagował Niels Frederiksen, wprowadzając na murawę młodzieżowców (Mońkę i Lismana za Salamona i Walemarka). Na nic nie zdały się te roszady, bowiem w 69. minucie Motor zdobył bramkę kontaktową. Po rzucie rożnym w polu karnym Lecha Poznań zrobiło się duże zamieszanie, po strzale Michała Króla piłka trafiła do Michała Gurgula. Młodzieżowy reprezentant Polski tak nieudolnie próbował wybijać piłkę z linii bramkowej, że wpakował ją do własnej siatki.

Motor zdominował grę i stale nękał Lecha Poznań kolejnymi atakami. Bartosz Mrozek i defensywa poznaniaków miała pełne ręce roboty, ale przetrwała i dowiozła komplet punktów do Poznania. Dzięki zwycięstwu, Lech Poznań zmniejszył stratę w tabeli ligowej do trzech punktów do liderującego Rakowa Częstochowa, obecnie zajmuje 2. miejsce. Motor Lublin z kolei plasuje się na ósmej pozycji z dorobkiem 40 punktów.

13.04.2025r., 28. kolejka PKP BP Ekstraklasy, Motor Lublin Arena (Lublin)

Motor Lublin - Lech Poznań 1:2 (0:2)

Michał Król 69' - Patrik Walemark 15', Mikael Ishak 37'


Data publikacji: 13 kwietnia 2025, 19:27
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.