PKO BP Ekstraklasa: Lechia w doliczonym czasie zdobywa arcyważne trzy punkty (SKRÓT WIDEO)

Lechia Gdańsk przegrywała do 72. minuty ze Stalą Mielec, aby ostatecznie wygrać 3:2 i dopisać bardzo ważne trzy punkty. "Biało-zieloni" zdobyli dwie bramki w doliczonym czasie gry i opuścili strefę spadkową.

Początek spotkania był lepszy po stronie gospodarzy. Do siatki trafił Vjunnyk, ale analiza VAR pokazała, że był na pozycji spalonej. Ta nieuznana bramka obudziła gości, którzy zagrali dwie świetne akcje i w przeciągu dziewięciu minut objęli dwubramkowe prowadzenie. Najpierw w 33. minucie Gerbowski otrzymał świetne, prostopadłe podanie od Guillaumiera i w sytuacji sam na sam z Weirauchem otworzył wynik meczu. Przy bramce na 2:0 znów bardzo ważna rola Gerbowskiego, który dośrodkował w pole karne. Tam głową piłkę zgrał Wolsztyński a Cavaleiro z bliska trafił do siatki.

Po przerwie Lechia, która prowadziła grę w tym spotkaniu od początku do końca nadal próbowała pokonać dobrze dysponowanego Mądrzyka. Udało się to dopiero w 72. minucie. Kapitalne prostopadłe zagranie Kapicia i Bobček z ostrego kąta pokonał bramkarza Stali. Do momentu rozpoczęcia doliczonego czasu gry Stal prowadziła 2:1 i wtedy wydarzyły się trzy minuty, które kibice w Gdańsku zapamiętają na długo. Najpierw Mena świetnie dośrodkował na głowę Bobčka, który ustrzelił dublet a dwie minuty później Neugebauer miał dużo miejsca przed polem karnym mielczan i płaskim strzałem pokonał Mądrzyka.

Lechia przeszła drogę z piekła do nieba i dopisała bardzo ważne trzy punkty z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie. "Lechiści" opuszczają strefę spadkową, a mielczanie są aktualnie czerwoną latarnią ligi.

14.04.2025 r., 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy, Polsat Puls Arena