PKO BP Ekstraklasa: Korona z pierwszym punktem w sezonie. Remis w Lublinie (WIDEO)

Motor Lublin zremisował z Koroną Kielce 1:1 w meczu 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Goście prowadzili po bramce Adriana Dalmau tuż przed przerwą. Wyrównał w 82. minucie Piotr Ceglarz wykorzystując rzut karny.

Motor Lublin, który w poprzedniej kolejce odniósł pierwsze zwycięstwo po powrocie do Ekstraklasy podejmował na swoim stadionie Koronę. Drużyna z Kielc nie zdobyła w tym jeszcze żadnego punktu, a nawet bramki. Pożegnano się z trenerem Kamilem Kuzerą, a w Lublinie drużynę poprowadził Mariusz Arczewski.

Gol do szatni dla gości

W pierwszej połowie obydwie drużyny nie mogły same stworzyć klarownej sytuacji z gry. Motor zagroził bramce Dziekońskiego w zamieszaniu po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Po stronie Korony szansę miał Pedro Nuno. Pomocnik gości przejął podanie od zawodnika Motoru, ale z jego strzałem poradził sobie Brkić. W 43. minucie nastąpiło otwarcie wyniku spotkania. Wiktor Długosz w piękny sposób zagrał w polu karnym zewnętrzną częścią stopy do Adriana Dalmau, a Hiszpan strzałem po ziemi pokonał bramkarza. W ten sposób padła pierwsza bramka dla Korony w sezonie 2024/25. Goście schodzili na przerwę z prowadzeniem, chociaż miał okazję na wyrównanie Motor. Na posterunku stał jednak Dziekoński, a dobitka była niecelna.

Kierunkowe przyjęcie, świetne wykończenie i @Korona_Kielce prowadzi z Motorem! 💥 Adrián Dalmau strzela swojego pierwszego gola w tym sezonie! 💪

📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/9otFC4ECoX

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 4, 2024

Nagrodzona cierpliwość Motoru

Po zmianie stron goście z Kielc postawili na obronę prowadzenia, a podopieczni Mateusza Stolarskiego konsekwentnie atakowali. Swoje szansę mieli Wolski i Fornalczyk, ale Xavier Dziekoński był dziś bardzo dobrze dysponowany. W 69. minucie wydawało się, że gospodarzom wreszcie uda się wyrównać. Do siatki trafił Caliskaner, ale wcześniej w tej akcji na pozycji spalonej był Rudol i po analizie VAR ta bramka została anulowana. Sprawdziło się jednak powiedzenie, że co się odwlecze to nie uciecze i w 82. minuty Motor doprowadził do remisu. Chwalony wcześniej Dziekoński sfaulował w polu karnym Wełniaka, a Piotr Ceglarz zamienił rzut karny na bramkę.

32 lata @MotorLublin czekał na tego gola na swoim stadionie! 🤯 Piotr Ceglarz trafia z rzutu karnego! 🎯 Decyzja o jego przyznaniu słuszna? 🧐

📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/VEiRrF4sEe

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 4, 2024

Spotkanie zakończyło się remisem, który otwiera konto punktowe dla Korony w tym sezonie. Motor po trzech kolejkach doznał już wszystkich możliwych emocji mając na koncie zwycięstwo, porażkę i dzisiejszy remis.

04.08.2024 r., 3. kolejka PKO BP Ekstraklasy, Stadion MOSiR Bystrzyca

Motor Lublin - Korona Kielce 1:1 (0:1)
Ceglarz 82' (k.) - Dalmau 43'

Motor Lublin: Brkić – F. Wójcik (46. Stolarski), Bartoš (63. Najemski), Rudol, Luberecki – M. Król, Gąsior (46. Scalet), B. Wolski – Ceglarz (C), Mráz (63. Ndiaye), Caliskaner (75. Wełniak)

Korona Kielce: Dziekoński – Zwoźny, Kośmicki, Pięczek, Matuszewski – Trojak (C) – Długosz (85. Chojecki), Remacle (90+1. Strzeboński), Nuno (66. W. Kamiński), Fornalczyk (85. Błanik) – Dalmau (66. Szykawka)

Kartki: Mráz, Stolarski – Dziekoński, Matuszewski

Sędziował: Marcin Kochanek